Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Kredyty we frankach. Wiadomo kiedy decyzja banków w sprawie propozycji KNF

Kredyty we frankach. Wiadomo kiedy decyzja banków w sprawie propozycji KNF

Wyświetlaj:
Jangose / 83.23.244.* / 2015-02-20 09:57
Tak jest zmuście Frankowiczów do dalszego zadłużania się! zas...i złodzieje banksterzy zawiśniecie!
sdsded / 83.20.238.* / 2015-02-20 09:51
Strata dla banku he,he,he. Dlaczego nie podają ile banki zarabiają w Polsce na kredytach hipotecznych bo pożyczając 100tyś zł spłacamy przynajmniej 200tyś lub więcej. Za granicą jest taniej. Dlaczego nie możemy brać kredytów w innych krajach przecież unia to jedność ale nie dla banków.
BVCGH / 31.61.136.* / 2015-02-20 09:34
28 lutego w warszawie pod pałacem prezydenckim ogólnopolska manifestacja pokrzywdzonych przez banki. nie czekaj aż inni załatwią to za ciebie, weź w niej udział. pokażmy że stanowimy siłę nie mniejszą niż górnicy, rolnicy, itp. oraz że ten rząd musi się liczyć z ludźmi i wspierać obywateli swojego kraju, a nie zagraniczną finansjerę i spekulantów. gra toczy się o dużą stawkę, co potwierdzają hejty wynajętych przez banksterów troli obrażających frankowiczów na forach internetowych.
frankowicz / 46.229.157.* / 2015-02-20 09:31
Po co się w ogóle zastanawiać nad taką propozycją KNF? Przecież nikt o zdrowym rozumie nie przewalutuje sobie kredytu po takim kursie. Po co? Żeby jeszcze bardziej się pogrążyć? Żeby jeszcze zwiększyć swoje zadłużenie bezpowrotnie?
BUL3 / 31.61.136.* / 2015-02-20 09:30
Frankowicze” !!! Pozwy zbiorowe o uznanie waszych kredytów za kredyty w złotych, a nie za kredyty we franku szwajcarskim. Banki nie są w stanie zaprzeczyć faktom. W bankach PANIKA.
LOGIKA. Zasadniczo nie ma problemu kredytów we franku szwajcarskim, bo banki ich po prostu nie udzielały. Udzielano kredytów w złotówkach, a klientowi wmawia się, że to kredyt we franku szwajcarskim. Nie można dać klientowi Zł i wmawiać mu, że otrzymał FS. W pozwach zbiorowych kredytobiorcy muszą udowodnić, że otrzymali kredyt złotówkowy tj. w złotych co jest oczywiste. Bo właśnie taką walutę otrzymali. Takie orzeczenie kończy dramat „frankowiczów”.
Panowie Belka, Hausner, Szczurek, Piechociński nie mogą – za bankami – zaklinać rzeczywistości i nazywać białe czarnym, bo białe to białe. Klient otrzymał kredyt w złotówkach, a franka na oczy nie widział – to są fakty. Cały przekręt banków polegał na tym jednym fakcie: dać kredyt w złotych (w forintach na Węgrzech), nazwać to kredytem we FS i żądać spłaty tegoż w walucie innej niż go udzieliły. Banki nie zakładały rachunków walutowych (dopiero później przy zmuszeniu ich do przyjmowanie tej waluty dla zmniejszenie tzw. spread) nie dawały tej waluty do dyspozycji. Nie było w latach boomu kredytowego takich przepływów szwajcarskiej waluty. Nawet, jeżeli w konstrukcji umowy mówi się o kredycie we FS, to faktycznie zastał on przez banki w dniu uruchomienia po prostu przewalutowany na kredyt złotowy po kursie określonym w umowie, bo do dyspozycji klient miał po prostu złotówki. Rekomendacja Piechocińskiego, że banki łaskawie mogą przewalutować kredyt na złote po kursie w dniu przewalutowania jest absurdalnie nielogiczna, bo rekomenduje on tak naprawdę powtórne przewalutowania kredytu w złotych na inny kredyt w złotych. Oczywiście za sutym zyskiem banków powstałym z różnic kursowych. Cała ta operacja jest bezsensowna i ma charakter spekulacji, co wynika, że Piechociński rekomenduje spekulację (pewnie nieświadomie (!?) i w dobrej wierze).
Orzeczenie przez sąd, że to kredyt złotowy, a nie we FS ma zasadnicze konsekwencje. Po pierwsze kapitał udzielonego kredytu nie rośnie. Kredyt w dniu otrzymania np. 300 000 zł (w umowie 120 000 FS x 2,50 zł/FS) jest dalej kredytem w wysokości 300.000 zł ale wyrażony we franku szwajcarskim to dzisiaj 75.000 FS (przy cenie 1 FS po 4 zł), autentyczny kredyt we FS (udzielony właśnie w tej walucie) jak był 120.000 FS, tak został dalej frankowym kredytem 120.000 FS (przeliczony dzisiaj na zł daje kwotę 480.000 zł). Problem mają prawdziwi frankowicze, którzy otrzymali taką walutę. Po drugie nie ma problemu różnic kursowych, bo te dotyczą kredytu w obcej walucie a nie w walucie rodzimej. Po trzecie tzw. spread za kredyt złotowy jest po prostu niedozwolonym oszukańczym zarobkiem banku, bo w ogóle nie powinien występować.
Co różni ten kredyt od kredytu złotowego „czystego” (nie kombinowanego frankiem). W kredycie złotowym jest stała rata kapitału do spłaty plus oprocentowanie (zmienne WIBOR) i marża banku. W kredycie złotowym indeksowanym FS rata kapitałowa (w umowie określona we FS) jest zmienna, proporcjonalnie do zmiany kursu franka plus zmienne oprocentowanie (LIBOR) i marża banku. Jeżeli kurs FR skoczył z 2,50 zł do 3,50 zł (wzrost o 40%) to rata kapitałowa także, czyli kredytobiorca spłaca w jednym miesiącu 1,4 raty kredytu, a przy kursie 4 zł za franka (wzrost o 60%) spłaca 1,6 rat w miesiącu. Krótko – wzrost kursu FS powoduje zwiększenie raty kapitałowej i skraca okres spłaty kredytu, spadek kursu wydłuża okres spłaty kredytu. W konsekwencji jeżeli otrzymałem przykładowy kredyt 300.000 zł a w 8 latach spłaciłem w złotówkach 100.000 równowartość 30.000 FS, ale po różnym kursie) to mój dług wyrażony w złotych wynosi 200.000 złotych a wyrażone we franku 50.000 FS po kursie 4 zł czy 57.143 FS (przy kursie 3,5 zł) W złotówkach dług jest taki sam, a przeliczony na franki różny w zależności od kursu franka. Spłaciłem w 8 latach 1/3 kredytu zamiast 23% (kredyt na 35 lat) co oznacza zdecydowane przyspieszenie spłaty kredytu jako skutek silnego wzrostu kursu franka.
Dla banku konsekwencja uznania kredytu za złotowy skutkuje brakiem spekulacyjnego zysku z różnic kursowych, ale kredyt jest spłacany tylko szybciej, a zyski banku pochodzą z oprocentowania i marży (bank nie ponosi strat). Stratą dla banku może być ujemny LIBOR, ale to strata z przyjętej konstrukcji kredytu i kara za oszukiwanie klientów. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby zawyżona kursem franka ratę kredytu aneksem zmniejszyć do realnych możliwości klienta, wyrażonych w złotych. Wszak spłaca on kredyt złotowy.
zwiń
FRANEKL / 77.156.232.* / 2015-02-20 10:33
myślę że tak mądre wyliczenie to tylko opisał BANKOWIEC przecież oni też w tym czasie brali kupę kredytów .jak nic mądrego WŁADZA nasza 11.03.15 nie wymyśli to dalsze pozwy zbiorowe .a i tak czekamy an pierwsze.Malżeństwo z NOWOGARDU KONIEC LUTEGO MA CHYTBA ZAPAŚĆ OSTATECZNY WYROK NARAZIE WYGRYWAJĄ!!!!! CHWALA IM ZA PRZETARCIE DROGI!!!
DFVC / 31.61.136.* / 2015-02-20 09:26
PUTIN PRZEWALUTOWAŁ KREDYTY FRANKOWE NA RUBLE PO KURSIE Z DNIA ICH ZACIĄGNIĘCIA A NASi rządzący siedzący w rękawie obcego kapitału i czyniący z nas niewolników KAŻĄ JE SPŁACAĆ MIMO PRAWOMOCNEGO WYROKU SĄDU PRZECIWKO BANKOWI MILENIUM, ŻE KLAUZLE FRANKOWE SĄ NIEZGODNE Z POLSKIM PRAWEM. MIMO IŻ Europejski Trybunał Sprawiedliwości wydal orzeczenie korzystne dla frankowiczów (sygnatura C 26/19). Można wygrać w sądzie, jesli nie polskim to unijnym. Albo banki umożliwia przewalutowanie po kursie z dnia umowy, albo sądy je do tego zmuszą. Należy składać skargi do Europejskiego Trybunalu Sprawiedliwości i Trybunału Praw Człowieka. Obowiązuje nas prawo unijne. Wygra sprawiedliwość, przekręty banków nie przejdą i winni pójdą siedzieć. To tylko kwestia czasu. Lawina pozwów się dopiero zaczyna.
WERTYU7890- / 31.61.136.* / 2015-02-20 09:24
Głównym tematem codziennym w mediach węgierskich są terroryści kredytowi, którzy doprowadzili do ruiny około 1,3 miliona Węgrów i ich rodziny. Parlament węgierski jako pierwszy na świecie postawił im ultimatum oddania zagarniętych miliardów. Jak obiecał dnia 1 lutego br. w radiu Inforadio szef frakcji parlamentarnej rządzącej partii FIDESZ Antal Rogán - milion trzysta tysięcy okradzionych przez banki rodzin węgierskich otrzyma zwrot nielegalnie przywłaszczonych pieniędzy w kwocie około tysiąc miliardów forint (ok. 1.000.000.000.000 HUF). Jeden miliard węgierski to tysiąc milionów.Jednak jest duże oburzenie społeczeństwa węgierskiego, ponieważ w dniu podpisywania umowy kredytowej w latach 2002-2008 kurs, np. 1 franka wynosił 120-160 forint. Na jesieni ubiegłego roku rząd zamroził franka po kursie 1 CHF = 256 Ft, czyli dał banksterom zarobić na głupocie ludzkiej. Wynika to z tego, że w roku 2013 ratując zadłużone przez socjalistów i liberałów państwo i ujemny budżet - zamiast kredytu z MFW Węgry wybrały obligacje, które wykupiły banki z ogromnych dochodów pochodzących z kredytów dewizowych.
Od roku 2002 ponad 1.300.000 rodzin i firm węgierskich zaciągnęło kredyty dewizowe, reklamowane przez rządy liberalno-socjalistyczne.
Średni kredyt to 1-2 miliony forint, ale były też kredyty na 20 milionów HUF i więcej (np. zakup kombajnu, mieszkania, maszyn i urządzeń do prywatnego zakładu, itp.).
W ciągu 8-12 lat od rodziny lub firmy, która zaciągnęła kredyt dewizowy na 1 milion forint bank wyciągnął już 4 miliony forint pisząc obecnie na rachunku, że zostało do spłacenia jeszcze 4 miliony HUF.Można łatwo podsumować wyżej przedstawione zyski banków, wyjątkowe i niespotykane w innych krajach. Na szczęście w Polacy częściowo ograniczyli te banksterskie zapędy.
Pozbawione całkowitej kontroli Węgierskiego Banku Narodowego i reklamowane przez rządy liberalno-socjalistyczne jako najtańsze na świecie kredyty dewizowe, okazały się największym przekrętem XXI wieku.Według tutejszej opinii takiej tragedii i spustoszenia rodzin nie spowodowani sowieci, ani też nie zdołał dokonać w czasie II wojny najlepszy przyjaciel banków - sam Adolf, który nie był też Niemcem. Banki, które pomagały w przygotowaniu, w rozpętaniu II wojny i mordowaniu ludzi – działały zgodnie z prawem bankowym. Rodziny hitlerowców otrzymywały regularnie pensje ich ojców i synów. Na tej podstawie żaden bank z lat wojny – nie został pociągnięty do odpowiedzialności.Wszystkie wojny i konflikty zbrojeniowe były i są poważnym źródłem dochodów bankowych. Obecnie kredyty dewizowe są najpoważniejszym źródłem tych dochodów, które będą spłacali dalej potomkowie oraz następne pokolenia.Premier Viktor Orban wciela w życie istotne posłannictwo rządu - rolę, dla której w ogóle instytucja państwa została powołana, czyli ochronę własnych obywateli przed mafią pieniężną i korporacjami.Szefowi Rady Europejskiej – byłemu i obecnej – polskim premierom te posunięcia nie odpowiadają.
BVNKOR / 31.61.136.* / 2015-02-20 09:23
Europejski Trybunał Sprawiedliwości wydal orzeczenie korzystne dla frankowiczów (sygnatura C 26/19). Można wygrać w sądzie, jesli nie polskim to unijnym. Albo banki umożliwia przewalutowanie po kursie z dnia umowy, albo sądy je do tego zmuszą. Należy składać skargi do Europejskiego Trybunalu Sprawiedliwości i Trybunału Praw Człowieka. Obowiązuje nas prawo unijne. Wygra sprawiedliwość, przekręty banków nie przejdą i winni pójdą siedzieć. To tylko kwestia czasu. Lawina pozwów się dopiero zaczyna.
--
1ZXY678,./ / 31.61.136.* / 2015-02-20 09:22
28 lutego w warszawie pod pałacem prezydenckim ogólnopolska manifestacja pokrzywdzonych przez banki. nie czekaj aż inni załatwią to za ciebie, weź w niej udział. pokażmy że stanowimy siłę nie mniejszą niż górnicy, rolnicy, itp. oraz że ten rząd musi się liczyć z ludźmi i wspierać obywateli swojego kraju, a nie zagraniczną finansjerę i spekulantów. gra toczy się o dużą stawkę, co potwierdzają hejty wynajętych przez banksterów troli obrażających frankowiczów na forach internetowych.
kawu / 212.91.10.* / 2015-02-20 09:21
Czyli chcą żebyśmy wzięli jeszcze kredyt w złotówkach, dzieląc kredyt we frankach na dwie części zabezpieczona i niezabezpieczona. Bardzo dziwne bo mamy w Księdze Wieczystej wpisany jest Bank. Teraz banki wymyśliły sobie coś nowego. Kredytobiorca swoje wierzytelności zabezpieczy swoim domem a my mu dodatkowo wyliczymy po obecnym kursie ile nam jeszcze oddać, wmawiając mu że tak musi być bo my-bank możemy stracić. Przecież banki w dniu zaciągnięca kredytu wyliczały czy zyskają czy stracą. Skoro dosłaliśmy kredyt to bankom się opłacało a teraz kiedy kurs CHF jest wyższy to liczą straty. Powód takiego działania - " a niech wszyscy frankowicze oddadzą swoje nieruchomości bankom" to co wtedy po ile banki będą liczyć franka. Banki są przewartościowane jeśli wliczają po obecnym kursie zobowiązana kredytobiorców przecież na to nie ma zabezpieczenia.
cdbnh / 31.61.136.* / 2015-02-20 09:20
Premier Viktor Orban wciela w życie istotne posłannictwo rządu - rolę, dla której w ogóle instytucja państwa została powołana, czyli ochronę własnych obywateli przed mafią pieniężną i korporacjami.

Szefowi Rady Europejskiej – byłemu i obecnej – polskim premierom te posunięcia nie odpowiadają.
aaaaxxxsdsadasdas / 148.81.117.* / 2015-02-20 09:08
Ludzie, ja rozumie ze to jest cios po kieszeni. ale kazdy frankowicz wiedział na co się pisze... Przez ileś lat płaciliście niższe odsetki niż ludzie co wzięli w PLN. Chcieliście stabilnej waluty bylo brać w PLN
jhook / 91.194.145.* / 2015-02-20 09:56
Wypowiadasz się, jak pseudo-znawcy lotnictwa po katastrofie smoleńskiej. Wierzysz w to, że ktoś teraz usiłuje ratowac frankowców. To nieprawda i ratować ich nie trzeba. Tu chodzi o ratowanie banków, bo tzw. kredyty frankowe tu był zwykły szwindel i każdy sąd stanie po stronie kredytobiorców, a nie banków. Skoro zatem z taką łatwością wygłasza się tezy, że "widziały gały co brały", to może z równą łatwością należałoby też mówić, że "widziały gały co dawały".
Bierze mnie złość / 79.187.231.* / 2015-02-20 09:08
Czytam i czytam i śmiać mi się chce !!!
Frankowicze - czytaj pół miliona Polaków niepiśmiennych i chyba pozbawionych inteligencji - podpisywali Coś na co w tej chwili się strasznie oburzają, Trzeba było brać kredyt w złotówkach. Jak ja brałem kredyt w złotówkach, każdy ze mnie się śmiał. Dlaczego dwa lata temu kiedy odkładałem pieniądze na lokatę otrzymywałem 5,5% odsetek, a dzisiaj 1,75%, czy to oznacza że też mam wyjść na ulicę bo banki kantują i w tej chwili tracę nawet 30 tysięcy rocznie??? Ja też chciałbym zwrotu MOICH pieniędzy z odsetek !!!!!!
Nie , jest to chwilowe zawirowanie ,które w ciągu kolejnych 30 lat jeszcze kilkukrotnie będzie zmieniać swoje bieguny.
ola129 / 185.26.182.* / 2015-02-20 10:21
gdyby dawali w złotówka to by sie brało.
pa / 80.238.98.* / 2015-02-20 09:03
Gdy skoczył kurs franka Piechociński i wszyscy eksperci mówili, że najgorsza decyzja, jaką można teraz podjać to przewalutowanie kredytu. Jak to się ma do propozycji pana Jakubiaka, który proponuje przewalutowanie własnie po aktualnym kursie...?

Najnowsze wpisy