Jeśli mama Pani do śmierci nie upora się z tym kredytem, Pani jako spadkobierca będzie musiała go spłacić, chyba że odrzuci Pani spadek w ciągu maksimum 6 miesięcy. Będzie to miało oczywiście sens wtedy, gdy wartość spadku będzie nie większa niż zadłużenie mamy w dniu śmierci.
Nie bardzo rozumiem z tym spadkiem i darowizną po śmierci ojca. Jeśli nie było testamentu, a mieszkanie było wspólne rodziców tzn. zostało nabyte w czasie ich wspólności majątkowej, to drogą dziedziczenia ustawowego nabyła Pani jego 1/4, i po sprzedaży tyle się Pani pieniędzy należało. Darowizna od mamy mogła dotyczyć kwoty ponad tą 1/4.
Dla spadku po mamie miła będzie ona znaczenie wtedy, gdy oprócz Pani będzie jeszcze iny spadkobierca, a śmierć mamy nastąpi wcześniej niż 10 lat od darowizny. Generalnie wtedy darowiznę zaliczy się już na poczet spadku.