52% milczącej Większości
/ 83.31.214.* / 2013-02-04 11:06
W tekście jest: "Głównym źródłem dochodu dla banków są kredyty. Kryzys stał się bardzo dobrym pretekstem do podwyższenia ich oprocentowania"
Chyba nie "Kryzys", tylko polityka RPP, o której mówimy, że była od początku "przestępcza i głupia" . "Wszędzie" przecież tam gdzie kryzys to zgodnie z logiką ekonomii procent spada - spada śmiało - jak w USA do ujemnej rachunkowej stopy realnej.
Są ogromne zyski, procent rośnie, kredyt spada, zapowiadają, że nie będzie dywidend ) albo to się kupy nie trzyma, albo nie prawda z tymi dywidendami,(no Unicredit w Pekao SA dziabnie tyle ile się da) albo szykuje się kampania kredytowa banków i nowa fala wciskania kredytów. A wszystko razem świadczy o nieporadności polityków gospodarczych sterujących krajem - to przecież absurd by miliardy leżały bezczynnie w bankach a ludzie bezczynnie na ulicy, a budżecie dziura. Trzeba radykalnie zmienić politykę podatkową. Znowu wychodzi że BUDAPESZT WARSZAWA WSPÓLNA SPRAWA.