velvet@wp.pl
/ 95.40.50.* / 2015-03-02 00:43
Każdy europejczyk myślący, potrafi połączyć wielowątkową, przekazywaną "na żywo" historię najnowszą,
z konsekwencjami z niej wynikającymi.
A podpierając swoje przemyślenia historią najnowszą - tą 20-go wieku - przewidzieć jej finał.
Wiadomo jest nie od dzisiaj, że państwo na wschodnich rubierzach Europy - Rosja - należy do ekspansywnych,
agresywnych, nieustępliwych i totalitarnych tworów, powstałych po upadku imperium Romanowych i w późniejszym etapie ZSRR.
I pomimo dziesięcioleci "pracy" nad olbrzymim narodem, mimo tragicznego bilansu "wojny ojczyźnianej", ukradzinych setek zakładów przemysłowych z Niemiec w powojennym rozrachunku z hitleryzmem, ale też z Austrii, Czechosłowacji i naszej Polski, nie potrafili stworzyć kultury technologicznej, poza tą, ściśle związaną
z rozwojem przemysłu wojskowego. Program kosmiczny ZSRR i teraźniejszej Rosji, też podlaega ścisłym regułom wojskowym... USA zresztą też, ale stopień zaawansowania badawczego, naukowego, jest kilkakrotnie bardziej rozwinięty w US.
Rzadko ktokolwiek godzi się ze swoimi słabościami i upadkiem. Tak i Rosja nie potrafi udźwignąć tego brzemienia.
Skutkiem takiego stanu rzeczy jest w przeważającej większości poczynań, działanie na szkodę wszystkich innych i wszystkiego,
bo tylko taka droga pozwala własne niedostatki egzystencjonalne i naukowe, zrównać na chwilę z wyższą kulturą techniczną i ekonomiczną.. niszcząc je
i przejmując w drodze zdobyczy wojennych. Łatwiej jest najechać Ukrainę i wywieźć zakłady zbrojeniowe z Donbasu, niż od podstaw tworzyć je u siebie.
A chodzi przede wszystkim o podzespoły produkowane na Ukrainie do silników samolotów SU i MIG + wiele innych. To właśnie to jest najważniejszą przyczyną
walk na Ukrainie, a nie terytorialne roszczenia do jałowej ziemi na południowym wschodzie.
Co zatem czynić?
Klasa polityczna - ta europejska - jest odszczepiona od realizmu. Żyje we własnym świecie pobierając w formie pensji godziwe pieniądze, nie zasługując na nie wcale! Ja nie żartuję! I to wszystko w sytuacji zagrożenia! Nikt nie podejmuje decyzji i nikt nie rozumie sytuacji. Jedynie państwa byłego bloku wschodniego
mają pojęcie co moe się zdarzyć, lecz też nie do końca. Ponad 20 lat wolności, dokładnie odczuliło "pseudoklasę polityczną"..
Więc pierwsze wrażenie z powyższego dla przeciętnego Europejczyka, to jakieś embargo w stosunku do państwa agresywnego i niechęć do wskazanych w sankcjach osób.
Tym samym mamy wiele hałasu o nic, bo osoby objęte snakcjami śmieją się z niemocy europejskich struktur, nie wspominając już o braku
jednomyślności wśród polityków wiodących w poszczególnych krajach. Gdyby sankcje miały być dotkliwe i skuteczne, należałoby zacząć od głowy "ryby", od Putina!
Ale nikt takiego wariantu nie bierze pod uwagę z przyczyn... idiotycznych... ze strachu!
Gdyby podążać tym torem myślenia, po obejrzeniu emitowanego w ostatnich tygodniach 2015 roku, cyklu historycznego w kanale telewizyjnym
Planet+ pt. "Historia Stanów Zjednoczonych wg Oliver'a Ston'a", powinniśmy, my, Europejczycy, niezwłocznie i natychmiast ukarać dokuczliwymi sankcjami całe USA!
Wszystkich senatorów pozbawić wjazdu do UE, zablokować ich konta bankowe ect. Powód!? Mordowanie ludności cywilnej we wszystkich krajach świata,
w których USA miały i mają jakieś własne interesy! Irak, Afganistan, Libia, Korea, Wietnam, Kuba, Kolumbia, Indonezja, Panama, Boliwia itd.
Nawet nasz kraj wciągnęli w nieczysty proceder terroru, za który musimy teraz zapłacić i nie chodzi tu o pieniądze, a o wizerunek.
Nasi politycy często machają szabelką nienaostrzoną! Rzucają w eter słowa, za którymi nigdy nie podążą czyny. Pyszczą na arenie międzynarodowej
niby w naszym imieniu... tylko na pewno nie w moim! Zapewne też, nie w imieniu większośći nas - Polaków!
W sytuacji, kiedy Rosja "szczerzy zęby" do byłych swoich zależnych terytoriów, a kraje zachodnie po raz kolejny, infantylnie "przyjmują stanowisko"
w związku z agresją na Ukrainę, należy zastanowić się dogłębnie, jak i komu powierzyć przyszłość tak swoją, jak i swoich dzieci.
Powinniśmy głęboko zastanowić się, co powinniśmy, a co możemy. A jeśli czego tereaz nie możemy, to co zrobić i jak zmusić innych, byśmy mogli!
Wiem! Nie mamy rzadnej klasy politycznej! Przez 25 lat nie pozwolono młodemu pokoleniu stanowić o swoim kraju.
Wciąż widzimy w telewizorni te same gęby o tym samym wypaczonym poglądzie na wszystko. Walka o elektorat powinna odbywać się wśród nas, w szkołach i na uczelniach. Czy ktoś widział polityka na UW lub PW, UJ...
I tak od Ukrainy dotarliśmy do Polski.
Pozdrawiam
Velvet