Marian _grymek
/ 31.182.83.* / 2014-03-14 11:25
Jeśli więcej polityków tak myśli,że premier Tusk zyskał na twardym popierającym Ukrainę stanowisku ,to chyba się grubo mylą.To co przedstawił D.Tusk ,to krótkowzroczna polityka.Popieranie profaszystowskich tendencji na Ukrainie to zastopowanie Polsce racjonalnej gry politycznej.Ci co rządzą nie mają pełnego rozeznania co to jest OUN, i UPA. Jeszcze w latach 1940-1941 gdy ZSRR okupował Polskę i wywożono całe rodziny na Sybir,wywieziono mojego sąsiada Ukraińca.Pytanie dlaczego? Jego żona była Polką w domu żona mówiła po polsku mąż mówił po ukraińsku.Najstarszy syn i najstarsza córka uciekli na stronę niemiecką.W czasie okupacji niemieckiej ten syn pojechał z Przemyśla do Lwowa aby wziąć udział w mordowaniu polskiej inteligencji w ramach tzw. akcji białych krzyży.Jego siostra zapytana gdzie jest brat odpowiedziała,że na kursie we Lwowie kandydatów na gubernatorów.Z tego kursu wrócił z zabandażowaną głową.Widocznie jakaś kulka broniacych się Polaków niezbyt trafnie go ugodziła.Miał polskie nazwisko-Tadeusz Nowak.Córki w tej rodzinie były chrzczone w kosciel,synowie w cerkwi.To był typowy konserwatywny nacjonalizm.Z takich rodzin jak przyjmowano w szeregi UPA ,to najpierw musiał zbić swoją matkę polkę a potem go przyjmowano do tej organizacji.Niech wobec tych faktów Premier i zwolennicy jego pogladu niech rozwiną swoją wyobraźnię,może coś zrozumieją .Obecnie zaprzepascili wszystko co było mozliwe do osiagnięcia. Pozostał nam na wschodzie tylko nocnik z fekaliami. amozecie sobie "Panowie to gówno ,ktorte sami wytwqorzyliscie powąchać.ZYCZĘ DOBREGO SAMOPOCZUCIA.