coraz większy kryzys na rynku pracy widać, chłopak po studiach wyższych szuka pracy już od ponad 7 miesięcy i nic, ja pracuję na zleceniu i rękami i nogami tzrymam tej roboty, chociaż szału nie ma.
moja córka w ciągu roku była 3 razy zatrudniana na umowie zlecenie, kończyła się umowa i jeje nie przedłużali i szukała od nowa i to samo, kiedyś to było znacznei prościej