Wyprowadzenie produkcji do Chin przyczyną kryzysu gospodarczego? Tak, to jest oczywista prawda.
Ale dlaczego produkcja jest wyprowadzana do Chin? Bo tam jest taniej. A dlaczego jest tam taniej? Bo nie ma tam jeszcze DEMOKRACJI . Warunkiem wygranych wyborów jest "lepsza" oferta dla wyborców. Tak właśnie rozrasta się budżet, do deficytu. Poza tym rząd tamtejszy świadomie nie hamuje gospodarki, nie tępi podróbek, ułatwia wywóz, utrudnia import. Nie każe producentów za zbyt małe klatki kur, nie nakłada limitów produkcji mleka, cukru. Turcja działa podobnie.
Ale jest jeszcze inny, drugi, równie ważny czynnik kryzysu, mianowicie, fakt, że kapitał jest ograniczony. Duży popyt rządów większości krajów na kapitał spowodował w końcu jego niedostatek - czytaj kryzys. Niedostatek kapitału powoduje brak kapitału także na produkcję, przecież z tego samego kapitału finansowany jest deficyt budżetowy co produkcja. Działania muszą prowadzić do likwidacji przerostu administracji i innych pasożytniczych organizacji. Obligacje wysysają kapitał!!! - dlatego stanowcze NIE dla euroobligacji.

Jak bankrutowała Grecja to już dużo wcześniej wiadomo było jak to będzie wyglądać, ale do końca mówiono, że nie będzie pomocy. To samo było z kupowaniem włoskich obligacji. Czy oni nie mogli tego przewidzieć, a zwykły zjadacz chleba potrafił. Nie. Oni doskonale wiedzieli na co się zanosi, ale liczyli na odwleczenie i przyzwyczajenie się ludzi do sytuacji. Teraz robią dokładnie to samo. Nie ma żadnego rozwiązania i nie będzie. Politycy chcą się utrzymać u koryta, a to wymaga ciągłego tworzenia stołków w państwowych instytucjach i utrzymywania tych które już są. To może skutkować tylko jednym nieustannym wzrostem wydatków. Dawniej nie miało to takiego znaczenia bo sektor rządowy stanowił tylko niewielką część gospodarki. Dziś już tak nie jest, a jedyna droga do utrzymania stanu posiadania to ostateczna transformacja z gospodarki ciężkiego socjalizmu powstałego na gruzach kapitalizmu do systemu komunistycznego z centralnym planowaniem i mianowaniem osób na stanowiska w firmach przez państwowe organy. Ten system i tak zbankrutuje, ale jeśli przejdzie na gospodarkę komunistyczną, sterowaną przez urzędników to stołki ludzi u władzy zostaną ocalone i o to im właśnie w tej grze chodzi.

http://prawdatowolnosc.bloog.pl/

Sarkozy to przecież jakiś latajec, tylko baby mu w głowie.... napewno nie rozwiąże tego kryzysu.

Wpis usunięty ze względu na złamanie regulaminu forum.