Trzeba przypomnieć, że każda współpraca gospodarcza z Rosją przynosi uzależnienie polityczne. Udowadniać tego nie trzeba. Tak bylo zawsze z Rosją i tym razem też się na to zanosi. O co w tym wszystkim chodzi. Ostatnio w okolicach Cypru odkryto olbrzymie pokłady gazu ziemnego. Eksploatacja złóż gazu nie jest tam zbyt trudna i być może już za kilka lat Cypr stanie się jednym z największych producentów. Na razie zaangażowane są tam przedsiębiorstwa amerykańskie i Izraelskie. Rosyjskie firmy zaczęły już węszyć. Putinowi wydaje się, że gdyby w jakiś sposób mógł przejąć kontrolę nad wydobyciem gazu to mógłby też kontrolować jego ceny. Im wyższa cena gazu, tym lepiej dla Rosji. Czy młodzi ludzie zdają sobie sprawę, że 50% rosyjskiego PKB pochodzi z surowców energetycznych? Gdyby w Polsce 50% dochodu narodowego wypracowywali górnicy to ich stroje wyparłyby najlepiej skrojone garnitury na przyjęciach. Wracając do Rosji, nie wydaje mi się aby mógł powstać tam w najbliższym czasie jakiś product, który byłby sprzedawany na świecie jak smartfony czy samochody. Życie upływa tam w bardzo prosty sposób a więc pozostaje im gaz i ropa. No a jak jest z cenami gazu? W tym momencie kontrakty na lipiec pokazują $2,21 za 1000 stóp szesciennych czyli przeliczając na nasze za 1000m³ trzeba zapłacić około $65,5. Czy ktoś wie ile za gaz ziemny płaci Polska oraz uzależniona od Rosji Europa? Myślę, że koszt wydobycia gazu ziemnego w Rosji jest znacznie niższy niż w USA. Może ktoś przypomni nam jakie są ceny dyktowane przez Rosjan. A co z gazem łupkowym w Polsce?

"Więc kocham Cię jak Islandię" ;-) Tylko czy starczy odwagi ?