Chichot Dona
/ 93.105.130.* / 2015-07-14 00:21
Dotychczasowe doświadczenie pokazuje, że to co krytykują niektórzy amerykańscy ekonomiści a zwłaszcza Jeffrey Sachs, który doradzał przy transformacji ustrojowej w Polsce oraz nobliści Joseph Stiglitz i Paul Krugman jest o ironio dobrym rozwiązaniem. Ponieważ onym niektórym ekonomistom zależy nie na interesie UE a jeżeli już to tylko w kontekście własnego prywatnego , korporacyjnego czasami państwowego interesu USA. Wszak to Sachs z poduszczenia rządu USA pomógł Grecji oszukać Euroland po to aby już na początku zwasalizować euro w stosunku do dolara, taka wojna w rodzinie jak nazwano te akcję. Grecja była tym swoistym koniem trojańskim interesów USA wobec UE.
Co nie oznacza, ze obecna polityka UE wobec Grecji jest dobra, moim zdaniem zła a pryki z UE fajtolą strachem , że Euroland się rypnie. Fajtolą zupełnie niepotrzebnie, Euroland się rypnie jeżeli dalej da się doić strachowi , politykom sfajtanym bez wizji. Jeżeli w najbliższym czasie w UE nie pojawi się prawdziwy mąż stanu, to UE będzie się marginalizować i chyba na to czy o to gra USA, które to USA chce po prostu jeszcze mocniej zwasalizować UE. W końcu wieczna rywalizacja Rotszyldów z Rockefellerami ma długa tradycje. Współpraca czasami rywalizacja stale.
A świat idzie dalej, nie ogląda się na to co i jakie brudy pierze się w euroatlantyckiej rodzinie.