Jeżeli Grecja weszła do strefy EURO kłamiąc w sprawozdaniach o stanie swej gospodarki, i przez 5 lat (słownie 5 lat ) żyła na koszt reszty Europy, to co sądzić o inteligencji, przenikliwości i życiowym doświadczeniu naszych przywódców i przywódców wspólnoty Europejskiej ? Osobiście nie wierzę że ministrowie finansów nie widzieli tego stanu Grecji. Chyba że byli to bracia i siostry Vincusia Rostowskiego i faceta o pięknie brzmącym - choć ukradzionym - nazwisku balcerowicz. I podobnie jak oni, nie rozumieli czy są magistrami czy profesorami, oraz co to jest przychód a co wydatek. A ukochany przywódca narodu, Herr - pardą Pan Tusk, kochał ludzi o podobnym do swojego podejściu do życia, czyli kłam syneczku, kłam, byle cię nie złapali !!! PO-kraki to przecież "pozostałość" po Panu Tusku.