Boi się. Po prostu kupuje policję bo jak będą rozruchy to postawi ją do rozpędzania tłumu. Zupełnie jak w PRL.

Policja bedzie bardziej doceniana za wysiłki, jeśli osoby mające wpływ na metody działania policjantów przenalizują wpływ społeczny zachowań takich jak usilne poszukiwanie zarobku przez wystawianie za zachowania wywołane brakiem rozwiązań prospołecznych. Myślę tutaj szczególnie o braku wc miejskich, braku warunków do swobodnego poruszania się rowerem po mieście, czy też brak miejsc do rekreacji finansowanych ze środków publicznych. Upatrywanie źródeł przychodów do budżetu w mandatach generuje nastroje niesprzyjające policji.
Cytując wypowiedź premiera z artykułu:"(...)Także to, że bardzo rzadko, właśnie tylko tak od święta, słyszycie słowa uznania, nawet wtedy, kiedy brawurowymi akcjami kończycie ważne śledztwa, nawet wtedy, kiedy w rekordowo krótkim czasie zamykacie groźnych przestępców"-NIECHĘĆ SPOŁECZEŃSTWA NIE JEST POWODEM NP. ZABURZEŃ PSYCHICZNYCH OBYWATELI-to jest reakcja na najczęściej występujące postawy policjantów.

TEN TYP TO JEST NISKI UMYSŁOWO.

Ktoś musi pałować protestujących an jego rozkazy !

„Nie pomoże już policja, nic się nie zmieni,
nie pomoże już policja, tak musi Donaldzie być …”