chichot dona
/ 164.126.224.* / 2015-12-20 00:04
Nie wiem czy Rosja jest słaba? Zapewne w jakimś zakresie tak. Ale chyba raczej nie jest słaba w takim znaczeniu w jakim chciał by to widzieć propagandzista niemiecki.
Na pewno słaba jest Europa. Ba jest coraz słabsza. Niemcy zapętliły się w swoistej schizofrenii. Z jednej strony doskonale zdając sobie sprawę z realiów, koniecznie chcą się uwolnić o dominacji ( w tym szpiclowania i trzymania za gębę) USA ale tak aby nie budzić większego niepokoju USA, zapewniając i demonstrując wszem i wobec, że Niemcy są obecnie po Brytanii najlepszym sojusznikiem USA. Ale jednocześnie mocno gospodarczo i zakulisowo politycznie mocno wiążą się z Rosją, O czym chyba nie trzeba nikogo przekonywać?
Dlatego zapewne tezy propagandzisty są jak woda na młyn na propagandowe zapotrzebowanie NATO i chyba niewiele więcej?
Gdyby jednak słabość Rosji była taka jak ją widzi propagandzista niemiecki, to współczuję ... nie , nie Rosji, współczuję .. wszystkim pozostałym.
Wtedy zapewne ... jak coś zostanie ... jak ktoś przeżyje ... jak zobaczy ślad ludzkiej stopy , to klęknie i będzie ten ślad całować.
Ponieważ zawsze słabość połączona z siłą a w przypadku Rosji z siłą umożliwiającą zniszczenie całego globu, może spowodować kataklizm.
Odwrotnie też ... słabość USA (gdyby takowa się zdarzyła) przy stosunkach politycznych i układzie władzy .. doprowadziła by do tego samego .. i to szybciej niż w Rosji ...