Forum Polityka, aktualnościKraj

Ks. Jacek Stryczek: Jezus wcale nie kazał się dzielić. To mit. Nie ma nic niemoralnego w zarobkach prezesów

Ks. Jacek Stryczek: Jezus wcale nie kazał się dzielić. To mit. Nie ma nic niemoralnego w zarobkach prezesów

Wyświetlaj:
meh50+ / 95.49.62.* / 2016-03-28 20:13
rozwiązać konkordat, skasować wszelkie datki na kościół. księża w myśl zasad tego księdza nie dzielą się z innymi, więc nie widzę powodu, żeby finansować opasłych nierobów i ich zachcianki.
barcelona53 / 91.224.217.* / 2016-03-28 20:11
Szkoda mi tego ksiedza i tej pani tzn. A jak ludzie sie rodza kalekie lub uposledzeni, to oni tez sa kowalami swojego losu? Szkoda mi pani i tego ksiedza. Jedno jest pewne ze ludzie maja zyc godnie.A co pani powie na to ze w Finlandii kazdy bedzie dostawal 850euro miesiecznie i nie wazne czy ma dochod czy nie.Pani powie ze to jest rozdawnictwo. Nie,oni sie dziela .U nas waska grupa ludzi by sie napasla az by sie ulewalo,a drugi czlowiek to co mie obchodzi. To dobrze ze Bog dal Pani rozum i mogla sie rozwijac.
opos373 / 83.10.133.* / 2016-03-28 20:07
dokładnie! nie ma "dajcie na remont kościoła", jak sobie ksiądz chce kościół remontować - proszę bardzo - podwinąć rękawy i do roboty! brawo ks. Stryczek!
badyl357 / 91.239.205.* / 2016-03-28 20:06
Wyjaśnia to dziesiąte przykazanie, które mówi "Nie pożądaj żadnej rzeczy która należy do bliźniego" Nie pożądaj czyli nawet o tym nie myśl!
Adam49 / 89.76.8.* / 2016-03-28 20:04
Jeśli Jezus nie kazał dzielić się, to nie stało było by się nic gdyby księża poszli do pracy i starali się zarobić uczciwie pieniądze na chleb, samochód i inne dobra doczesne, a nie czekali wręcz domagali się ofiary na kościół.
filemon464 / 83.28.154.* / 2016-03-28 19:58
Mogę powiedzieć tylko jedno, ten ksiądz jest zwykłym oszustem, nikim więcej, a myślę że jeśGdyby to było w Niemczech, Anli tak rzeczywiście myśli , to przy okazji jest zwykłym złodziejem, Dlaczego , skoro uważa że ubóstwo dotyczy tylko tych, którzy chcą być ubogimi, okrada ludzi, wołając głosem wielkim ,, co łaska, ale wszyscy dają po 500 zł,, . Aha,wychodzi z założenia że pieniądze są tam gdzie ich nie ma, i jeśli ludzie płacą w kościele, to ich sprawa. i I ma rację, głupota narodu naszego, granic nie zna.
lute / 31.174.108.* / 2016-03-28 19:56
to czym według tego gościa jest miłość bliźniego miłosierdzie,umiar ,sprawiedliwość, pokora
no i najważniejsze co znaczy dla niego wdowi grosz, do miliona darowanego mu przez" prezesa" według jego tez jest to
niedołęga niepotrafiąca przetrwać wyścigu szczurów i zawracająca swoimi "śmieciami" głowę takim "bohaterom" jak on
marco99 / 89.66.130.* / 2016-03-28 19:52
Z tego co wiem to pismo święte jest przepełnione przypowieściami Pana Jezusa o dzieleniu się z uboższymi.
Czyżby ksiądz Jacek tego nie przeczytał?
Tomi740 / 79.191.145.* / 2016-03-28 19:48
Po części zgadzam się z tym księdzem. Również uważam, że nie można nikogo ograniczać w kwestii wysokości dochodów. Jeśli ktoś ma odpowiednią wiedzę i potrafi stworzyć dobry biznes to powinien zarabiać jak najwięcej i nikomu nic do tego. Wyjątek stanowią ludzie pracujący na stanowiskach państwowych których pensje i premie są wypłacane z pieniędzy podatników. Tutaj już państwo powinno wprowadzić odpowiednie bariery.
nieksiądz / 62.21.35.* / 2016-03-28 19:48
Proponuję Panu Stryczkowi i całemu kościołowi jeśli wszyscy księża mają taki pogląd przestać dawać datki i wtedy zobaczymy jak cienko będzie śpiewał ten Stryczek.
Ja nigdzie nie znalazłem by Jezus mówił coś o pieniądzach dla księży, ba nawet o księżach nic nie mówił.
Widać z dobrobytu w d.... się przewraca.
aaaaaaa922 / 62.87.129.* / 2016-03-28 19:58
Przecież nie musisz, przestań chodzić do kościoła, zmień religię albo zostań ateistą. Masz wybór. Ja nigdy nie dałem na tacę i jakoś żyję.
lila162 / 95.40.248.* / 2016-03-28 20:28
A jaki mam wpływ na to że księża ciągną prosto z budżetu państwa? Bardzo chętnie bym to ukróciła, tylko możliwości mam marne.
Robert886 / 83.21.28.* / 2016-03-28 19:48
Poglądy ks. Stryczka są mi bliskie, bo jestem wolnościowcem i zawsze popierałem Korwina. Obaj mówią rzeczy niepoprawne politycznie (a nienawidzę szczerze tej zarazy, jaką jest 'political correctness'!) i obaj argumentują chłodną logiką, a nie emocjami, które są zawsze złym doradcą. Parę rzeczy jednak ks. Stryczek za bardzo upraszcza - może dlatego, że nigdy nie musiał sam budować zrębów swej materialnej egzystencji ani nie odpowiadał za rodzinę. Tymczasem fakty są takie, iż dziś właściwie wszystko na tym świecie zostało już zagrabione, a wszelka działalność człowieka - opodatkowana! Nie ma już ziemi niczyjej, którą można by zająć, ba - nawet wielkie obszary mórz są zawłaszczone, a podatnik jest stale pod lupą, bo... no właśnie, choć 'nie ma czegoś takiego, jak sprawiedliwość społeczna', to jednak to zgubne pojęcie zakorzeniło się głęboko i w prawie stanowionym, i w umysłach ludzi - i wciąż nam rzuca kłody pod nogi! Wolność, rozumiana jako swoboda decydowania o sobie, została nam skutecznie odebrana, a socjalistyczne dogmaty o równości ludzi, równości płci czy inne takie bzdety weszły do systemów prawnych wszystkich w miarę cywilizowanych państw. Dziś nie da się tak łatwo zastosować recept sprzed 150-200 lat, gdy można było znaleźć sobie innego pracodawcę czy inne miejsce do życia bez formalności. Dziś najpierw trzeba mieć zasoby pozwalająca na takie poszukiwania, a potem pytać o zgodę aktualnych właścicieli. No i nadzorców naszego życia, którzy decydują np. czy dadzą wizę, czy nie, czy zezwolą na budowę, czy nie, czy nałożą 10% czy 40% podatku/składki/haraczu... Wolność w wersji ks. Stryczka istnieje, ale tylko dla tych, którzy potrafią ją sobie... kupić (bo kto bogatemu zabroni?). Co nie znaczy, że nie należy do niej dążyć, choć wymagać to może demontażu obecnych struktur - zwłaszcza przerostu władzy państwa nad człowiekiem i odrzucenia egalitarystycznych utopii (w tym demokracji). Bez odpowiedzi pozostawię pytanie, czy ogłosić abolicję wobec dawnych i nowszych łajdactw, dzięki którym dziś niektórzy mają tak wiele, a inni tak mało - i to bez względu na swą pracę, wysiłek i potencjał umysłowy?
kaz58 / 83.24.49.* / 2016-03-28 19:47
I to jest ksiądz ? żałosne i ohydne !!
Pan Nasz się wstydzi za takiego kapłana, kapłana bogactwa i mamony, chciwosci i cwaniactwa !
chyba Brachu pomyliłeś religie i bożka, któremu chciałbyś zapewne służyć;
normalnie - pecunia non olet !!
h184 / 192.166.203.* / 2016-03-28 19:45
Pan ksiądz nie zna ewangelii ale to w sumie nie dziwne, chyba żaden z niech jej nie zna: „Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego” (Mt 19,24; por. Łk 18,25).
Religia chrześcijańska a w szczególności jej katolicka odmiana jest religią dla biedaków i nierobów. Jeśli coś potrafisz i zapracowałeś na swoje bogactwo to masz pecha, królestwo niebieskie nie jest dla Ciebie. U protestantów inaczej się to poujmuje, jeśli ktoś jest bogaty to znaczy że Bóg mu sprzyja. Dlatego protestancka północ Europy jest bogata a południe i katolicka Polska są biedne.
ja211 / 83.168.121.* / 2016-03-28 19:50
To raczej tylko Twoja interpretacja. Jeśli coś potrafisz - masz talent -a przypowieść o talentach mówi, żeby ten talent rozwijać. Pytanie brzmi - co dalej z tym zrobisz. Możesz się zamknąć ze swoim bogactwem, a możesz też się nim podzielić - wskazując, na przykład innym, jak do bogactwa dojść.
bean / 83.8.54.* / 2016-03-28 19:41
Takie słowa świadczą, że ten człowiek przestał służyć Bogu i ludziom a zaczął służyć Mamonie. Mamona w starym testamencie to synonim pieniędzy i szatana. Ten tekst to pochwała chciwości i pychy. Nie ma tu miejsca na wybaczenie grzechów a jest tylko liczenie pieniędzy. Czy do tego powołani są księża. Moim zdaniem nie.
Efvgg / 96.92.204.* / 2016-03-28 19:40
Nauczyl sie paru fraz Friedmana i klepie je zamiast zdrowasiek. Tak, jest kapitalizm, kombinuj, a jak jestes tepy to gin.... bo to gorsze niz inwalidztwo.
Ten klecha powiedzial to miedzy slowami.

Najnowsze wpisy