skoro Jezus nie każe się dzielić to proponuję w ramach szlachetnej paczki niech ksiądz idzie do pracy i zarobi na nią a nie wyciąga od najuboższych i na ich plecach robi karierę medialną

Ksiądz widocznie przestał być już księdzem, powinien zdjąć sutannę i zacząć pracować w banku.
Może nawet zostać w sutannie, tylko niech przestanie uspakajać swoje sumienie (jeżeli jeszcze je ma) Szlachetną Paczką.
Hipokryta?

Weźmy sobie taką o to sytuację : 100 prezesów zarabia rocznie 200 mln złotych ma pod sobą 20 tyś pracowników którzy zarabiają razem 100 mln złotych rocznie . Prezesi lubią żyć bogato kupują zagraniczne samochody zagraniczne meble i domy za granicą, lwia część całego ich wynagrodzenia zostaje za granicą polski popyt wewnętrzny nie zwiększa się cierpi cała gospodarka ludzie bankrutują stając się biedakami na całe pokolenia . Jeśli prezesi zarabialiby mniej a pracownicy trochę więcej sytuacja byłaby odwrotna a gospodarka zdrowsza . Wniosek z tego taki niech księża wezmą się za wspieranie mordowanych chrześcijan a nie gloryfikacją wysokich pensji prezesów . Co się dzieje z tym światem .

Z tym, że Jezus nie kazał się dzielić, to trochę skrzywione: albo zmienione przez dziennikarzy, albo sedno tkwi w słowie kazał, bo nie kazał się dzielić (jak ktoś się nie dzieli, nie popełnia grzechu), ale na pewno chwalił takie postępowanie jednak zarówno u bogatych jak i u biednych (wdowi grosz), bo dzielenie się z innymi to dobry uczynek. Więc do tych biednych, co tu tak głośno krzyczą na bogatych - też powinniście się dzielić. Reszta wypowiedzi księdza to mądre przemyślenia. Jest tylko jeden problem, którego nie odważył sie powiedzieć głośno - Ci którzy zarabiają 1000zł są po prostu w większości za głupi lub/i niezaradni życiowo, żeby zarabiać więcej i żadne przekwalifikowanie się im nie pomoże. I im społeczeństwo z dobrego serca powinno pomagać, również ale niekoniecznie pieniężnie, bo inaczej im nigdy nie będzie lepiej. Ale jak najbardziej sprawiedliwe jest, że im ktoś bardziej intelignetny i zaradny życiowo, tym więcej zarabia. I nie ma w tym żadnego grzechu, jeśli nie wyzyskuje ludzi. To jaką pensję oferuje pracownikom, to jego sprawa i racja w tym, że pracownik może sie nie zgodzić, jeśli sie nie podoba. I jeszcze jedno, do tych krzykaczy mało zarabiających z pretensjami do wszystkich tylko nie do siebie: ciekawe, jakby Wam poszło prezesowanie bankowi, gdyby Was tak znienacka uczynić prezesem, bo coś mi się wydaje, że wiedza nie ta i byłaby to prosta droga do bankructwa.

Nie do wiary. Oswiecony ksiadz ! A myslalem ze moze byc juz tylko gorzej. Pozdrawiam ksiedza i wszystkich tu zagladajacych.

jak Chrystus nie kazał się dzielić ,to niech klechy nie wyciągają łap po pieniądze od ludzi

A Jan Paweł II powiedział: "Bogatym nie jest ten kto posiada, lecz ten kto daje."

Takim samym mitem jest celibat duchownych.Jezus tego nie nakazał.