tom740
/ 92.233.211.* / 2016-03-29 13:28
po pierwsze, zgodnie z dwnymi/ raportem swiatowej organizacji pracy coraz wiecej ludzi wchodzi na rynek pracy w skali gospodarki globalnej tym czasem juz teraz jest problem z apewneiniem tym wszytkim ludziom pracy. po drugie coraz wiecej prac jest w sektorze usulgowym co oznacza, ze sa nisko platne i najczesciej na part time. po trzecie steglizt pokazal w swojej pracy cena nierownosci jak system prawny zdominowany przez bogaczy jest tak skonstruwowany ze faworyzuje bogaczy [ np. jezeli jestes mala firma icos wymyslisz to ciezko bedzie wygrac walke z wielka konkurenscja]. po czwarte, najlwepeij platne prace to w It, inzynieria itp. wymaga to od ludzi specjalnych zdolnosci. nie kazdy moze zostac inzynierem. ci ludzie zarabiaja tak duzo tylko dlatego ze ich jest tak malo . zatem nie jest latwo przekwalifikowac sie na stanowisko lepiej platne bo zeby zainwestowac w nowe umiejetnosci to musisz miec czas, pieniadze i ze wcale nie pewne ze dostaniesz prace bo pracodawca bedzie wymagal dosiwadczenia [ np . jezeli chceesz zostac kierowca autobusu to mozesz sobie zrobic prawo jakzdy kategorii d ale pracodawca hedzie wymagal doswiadczenia. zatemzdobedziesz nowe umiejtnosci i stracisz pieniadze, a pracodawca cie podziekuje bo ma ludzi z doswiadczeniem. zatem zmiana pravcy nie zawsze jest tka latwa. po nadto nie ksiadz udowaodni ze tak cxiezko pracuje prezes ze mozna uzasadnic tak iwelki dysproporcje w zarobkach .
podsumowujac: ksiadz powarza oklepane frazesy. szkoda ze nie czuje ze to zenujace: dsam bowiem ma zapewniony wikt i opierunek. mysle ze to nie fair z jego strony wyglaszac takie tezy. poczucz czlowiek, ktory ma zapewniona prace do konca zycia i ktory nie musi sie starac o prace bo zawsze bedzie na niego czekala. mysle ze to zenujace. po drugie, pokaqzuje to poziom wyksztalcenia wspolczesnych ludzi. ksiadz powtarza frazesy zaczytane kilku ksiazek, a rzeczywistosc jest znacznie skomplikowana [ wiadomo jak jest wiecej ludzi do pracy niz miejsc pracy to mozliwosc awansu jest ograniczona bo zawsze ci ktorzy zyskali doswiadczenie 10- 20 lat beda w lepszej pozycji niz ci ktorzy wchodza na rynek pracy. po nadto ksiadz nie rozumie ze jak ktos tak duzo zarabia to moze tworzyc skuteczna gupe lobbingowa, ktor moze wplywac na prawo .
i na koniec im wieksze niewownosci spoleczne tym wieksze niebezpiwecznstwo i zagrozenie dla poprzadku panstwa. ludzie moga byc uciskani, ale w koncu powiedza dosc. zatem jest to niebezpieczne dla deomkracji.
ksiedzu proponuje sie douczyc bowiem widomo ze to robotnicy najwiecej stracili i nie ma co ich obwiniac bo popierwsze trudno zeby ktos sie przekwalifikowywal wieku 40 lat [ oczywisci juz nie pojdzie na studia nawet jeliby mogl bo ma dzieci i odpowiedzialnosc za nie], po drugie panstwo nie organizuje przeszkolen, ktopre pozwolilyby na uzyskanie kwalifikacji. to co oferuja urzedy pracy to zart. zatem moze i ktos chcialby sie przekwalifikowac, ale nie takieto proste.
osobiscie uwazam , ze ksiadz nie zdaje sobie sprawy ze szkogliwosci swoich slow. prosze wiecej poczytac i wyrobic sobie bardziej wywazony obraz rynku pray. przypominam, ze teraa mamy wiecej chetnych do pracy niz pracy a to zawsze sprawia ze pracownik/ jednostka [ ktora notabene ma tez swoje pasje i potrzebe sensownosci zycia] zawsze jest w niekorzystnej systulacji wobec wielkich firm , ktore przebieraja w pracownikach.
osobiscie jest mi smutna sluchac takiego glosu kosciola. jak nie ma nic zlego w bogactwie tak tym bardziej nie ma w probach tworzenia bardziej ludzkiego/ przyjaznego srodowiska luznego. wyscig szczurow niew jest jedyna opcja. obwiniac trzeba politykow, ktorzy dobe ide wykorzystuja dla pozyskania glosow i przedsiebiorcow, ktorzy nie stwarzaja szan ludziom tylko traktuja kazdego jak odpady: zluzlyc i wyrzucic. to nie swiat w ktorym ja chce zyc