chichot dona
/ 5.60.64.* / 2013-11-02 23:59
Nie przepadam za facetami w sukienkach. Ale znam nieco realia Antyli czyli wysp morza Karaibskiego Dominikana nie jest wyjątkiem a raczej dobrym przykładem. Prostytucja turystyczna jest tam źródłem utrzymania lub tylko dorobienia sobie całkiem sporej części społeczeństwa, prostytucja dorosłych i dzieci (hetero i homoseksualna), ba zdarza się , że rodzice sami podsyłają swoje dzieci turystom którzy tylko po to przyjechali na wiele wysp morza karaibskiego.
Na dodatek jest tam królestwo wszelkiego rodzaju kontrabandy z kartelami narkobiznesu włącznie.
Niedawno parę karier w USA niemal załamało się z powodu oskarżeń o pedofilię homoseksualną, akurat agentów zwalczających czy 'jedynie' obserwujących narkobiznes.
Dlatego takie oskarżenia akurat z tamtego rejonu świata traktował bym bardzo ostrożnie. Nie oznacza to, że ten ksiądz nie jest w to zamieszany ale muszę brać również pod rozwagę, że jest to dobrze przeprowadzona akcja usunięcia niewygodnego.
Tym bardziej , że lokalne władze bardziej współpracują z bossami narkobiznesu niż ze swoimi własnymi legalnymi zwierzchnikami centralnymi.
Rodzice którzy przez wiele lat pozwalają na molestowanie swoich dzieci (udając, że niczego się nie domyślają ani nic nie wiedza, co na warunki lokalne jest niemożliwe, tym bardziej, ze to proceder wieloletni) a potem nagle budzi się ich moralność, są co najmniej wątpliwi jako wiarygodni świadkowie, tak samo molestowane ofiary. Jest jeszcze inny aspekt, faktyczna zemsta za niedotrzymane jakieś obietnice.
Powtarzam nie przesądzam, ale nie rozniecał bym emocji. Tym bardziej, że po tym jak to się rozwija, widać, że nie moralność za tym stoi ale jakiś inny interes.
Co nie oznacza aby nie zbadać tej sprawy dogłębnie tyle, że raczej nie miejscowymi czyli Dominikańskimi siłami.
Ale na to raczej nie ma co liczyć, choć sprawa głośna i specjalnie mocno nagłaśniana.