a dlaczego ograniczasz się tylko do bankowców? Pojedźmy dalej na fatazji i fali frustracji.
Trzeba rozgonić prywaciarzy, tutaj jest dopiero lichwa kupią taniej a potem normlanemu człowiekowi sprzedają drożej, jakim prawem? A cena usług? Skandal! Wyrzucić bandę darmozjadów urzedników. Wywalić na pysk policjantów, lekarzy i pielęgniarki tylko łapówki biorą a jak coś spiep.. to nic im nie można zrobić. No i na co w tym kraju rolnicy, jak za koszyk kiepskich pognitych truskawek trzeba płacić 15-20zł. A sądownictwo? Leży! Dla zwykłych ludzi wyroki ekstremalnie wysoki za byle co, a jak jakaś szycha zrobi kuku to się ją uniewinnia! Budowlańcy? Nieroby nie potrafią zrobić jednej drogi czy bloku pożądnie tylko zawsze coś spartolą. Nauszyciele? Szkoda gadać, wystarczy podać ostatnie wyniki matur. Dziennikarze? Na zlecenie napiszą wszystko, kwestia tylko ceny. Górnicy? Oni przynajmniej do jednej rzeczy się dobrze nadają - do strajków.
Pisać dalej?

Powyższego posta dedykuję wszystkim frustratom, którzy myślą, że wszystko wiedzą lepiej i że każdą czynność wykonaliby lepiej niż inni. Generalnie wszyscy są Bee tylko ja jestem taki piękny mądry i z*******#@

p.s. spróbuj człowieku jeden z drugim sam coś osiągnąć w życiu a jak ci się nie udaje nie obwiniaj wszystkich do okoła o to.

tak wlasnie tlumacza sobie zlodzieje z finansjery swoje wystepki lichwiarskie do ktorych najwyrazneij nalezysz co innego jest kupic taniej a sprzedac drozej na czystych i przejrzystych zasadach a co innego podstepem ja mowie o transakcji handlowej bez podstepu bo dzis kredyt mozna przyrowanc do zakupu jablka ktore jest zatrute i sra sie po nim bardzo dlugo a jak sie skonczy to nawet papieru nie ma zeby dupe wytrzec po tym syfie , co innego kupic tanie jablko nie zatrute haczykami opracowanymi przez poterzne grupy prawniczo -fiansowe gdzie walka jest z gory przegrana. taka sobie prosta metaforke wymyslilem moze zrozumiesz !

nei mam kredytu tylko szkoda mi tych ludzi co dali sie omamic i sa bez wyjscia bo z kredytem jest tak ze trudniej sie go pozbyc i sa wieksze straty niz zakup zwykla inna traskacja handlowa o ktorych pisales
dla scislosci jak zauwazyles opisuje narzedzia dla calego koszyka kredytow czy to zlotowych walutowych bo wszedzie te narzedzia spotkamy odnosze sie ogolnie do bankowosci i tylko idiota albo uczestnik , posrednik tego wyzysku moze bronic banksterow

dziwne bo jak zauwazyles samemu nie da sie wystawic komentarza a jakby mozna bylo to dlaczego akurat te "kilkanascie pozytywnych" czemu nei kilkadziesiat mialbym sobie od razu nie dodac ?!!!!

nie chcesz nie bierzesz kredytu proste! A ja kredyt mam walutowy jakbyś chciał wiedzieć i nie mam z tym problemu.
Sam jesteś człowieku żałosny, do nauki się weź zamiast biadolić

jak można dyskutować z kimś kto sam sobie wystawia plusy? To jest zachowanie pasujące do dzieci neo. Nie wiem czy takie zagrywki podbudowują cię jakoś?
I co to za tekst że banki zniewalają ludzi poprzez żerowanie na ich słabościach? A może odwróćmy to trochę - napiszmy że to np. producenci aut żerują na ludziach, na ich słabości do samochodów, przez co ci muszą zaciągąć kredyty.
Pożyczają na lichwiarski procent? Dziwne ja mam procentowanie hipoteki na 1,11% rzeczywiście lichwa!
Co ma za znaczenie od czego wywodzi się słowo lichwa?
I tekst ze mają dominującą pozycje nad klientem też dobry. A szef nie ma dominującej pozycji nad swoim pracownikiem? Ma, czyli można go nazwać złodziejem czy czym tam jeszcze chcesz?

o tata chyba przyszed z pomocą? bueheheh to jest dopiero zenada
zadam pytanie czy znasz w polsce instytucje osobe ktora wyjeta jest spod prawa tak jak to jest z bankiem chodzi o BTE.?!!!! nawet prezydenta mozna pod sad postawic a bankow nie? wytlumacz mi to
normalna transakcja juz nie pisze sprawiedliwa (bo nigdy jej nie bedzie na tej ziemi) polaga na tym ze za jedna i druga strona w razie problemow stoi sad a tu nie ma miejsca na sad stad moja mowa o dominujacej pozycji banku . dalej mam wszystko rozkladac na czesci pierwsze by dotarlo ?!!! trudny jestes czlowieku

a wlasnie a propos sadow pytales czy jak bank sie nei wywiaze z umowy to nie da sie ztym nic zrobic owszem da zwlaszcza jak bank ma za sobą BTE oraz wysoko oplacanych prawnikow biorac pod uwage znajomosc naszych sadow w sprawach gosp opieszalosc itd - no rzeczywiscie da sie wiele zrobic z bankiem cos jak " porywanie sie z motyka na słońce" idiota jestes jesli wierzysz w to co piszesz

mozna tylko dlaczego BTE dziala w jedna strone?
chodzi mi o to ze tylko w polsce stosuje sie BTE oczywiscie mozna dochodzic swoich spraw w sadzie z bankiem tylko ze dzieki BTE jest ju "po ptokach" jak to sie mówi .

pewno tak he he