Mr Bear
/ 83.13.156.* / 2016-01-28 12:48
Powiem szczerze, że chociaż jestem przeciwnikiem PISu (ale np. Pan Rostowski swojego czasu też mi nie imponował), to bardzo się cieszę, że ktoś w końcu zauważył Centra Usług Wspólnych.
Nie chcę się wypowiadać na temat tego, czy są dobre, czy złe - młodzi ludzie mogą w nich fajnie zarobić - to jest ok, ale...
...są to podmioty założone wyłącznie dla potrzeb generowania zysku przez spółki zagraniczne w krajach ich pochodzenia, a my niestety jesteśmy tylko (dla nich) tanią siłą roboczą.
Przytoczony tu przykład księgowości :) - jak to jest, że w SSC zatrudnienie znajdują przede wszystkim księgowi lingwiści? Dzisiaj język angielski to standard, ale jaka/i księgowa/y ma czas na naukę dodatkowo języka czeskiego / szwedzkiego / duńskiego / rumuńskiego? :)
To jest normalnie kolonizacja. Co do samej pracy w SSC - młodym jak najbardziej polecam, bo fajnie się zarabia. Jednakże pamiętajcie, że doświadczenie nabyte w takiej korporacji to tak jakby skończyć Uniwersytet McDonald's-a. Dbajcie więc również o swój rozwój zawodowy i poszerzanie swojej wiedzy, aby nie stracić zbyt wielu lat zagłębiając się w GL, AP, AR lub skanowaniu dokumentów.