Forum Forum nieruchomościRynek nieruchomości

Kto zyska, a kto straci na dopłatach do kredytów? Sprawdź

Kto zyska, a kto straci na dopłatach do kredytów? Sprawdź

Wyświetlaj:
specjalistakg / 2013-02-21 17:18
Kryzys dotknął wielu developerów, ale nie wszystkich. Są tacy, którzy wręcz więcej budują i cały czas sprzedają, bo mają dobrą ofertę i dobre ceny. Kilka słów komentarza do sytuacji na rynku nieruchomości z "Rzepy". "Deweloper JW Construction z podwarszawskich Ząbek w 2013 r. liczy, że nabywców znajdzie co najmniej 100 mieszkań miesięcznie. Gdyby plany te udało się zrealizować, to ten rok okazałby się lepszy od 2012 r., gdy spółka sprzedała 853 lokale. Poprawa sprzedaży ma być możliwa przede wszystkim za sprawą powiększenia oferty. W tym roku do oferty może trafić około 2 tys. lokali."
Pozdrawiam
Agent ds. Nieruchomości
kokochanel / 82.210.153.* / 2013-02-20 09:49
Dlaczego z moich podatków są finansowane programy dla wybranych lemingów, tylko mieszkania i tylko od developerów, a domku to sobie nie można pobudować? Bandyci i tyle, w życiu nie wezmę kredytu na mieszkania od tych złodziei (bank i developer), w du..ie z nimi bandytami, odłożę sobie i sam pobuduję domek a nie przez pośredników krwiopijców jak większość ludzi, którzy idą na prościzne, a tak naprawdę kopią sobie dołek ...
ananalityk / 213.238.96.* / 2013-02-19 17:53
Sami deweloperzy wciąż nie dają za wygraną, jeśli chodzi o liczbę lokali oddawanych do użytkowania. Tym razem wyniosła ona w styczniu 5256 lokali, a więc o prawie dokładnie jedną czwartą więcej niż w styczniu ub. roku. Rośnie zatem już czwarty kwartał z rzędu pula ofert niesprzedanych mieszkań z pierwszej ręki, które można nabyć z perspektywą szybkiego zamieszkania. Wciąż daje o sobie znać proces przyśpieszenia inwestycji deweloperskich z przełomu lat 2010/2011, będący efektem ówczesnego okresowego, a jak się okazało błędnego przekonania większości przedsiębiorców o nadejściu trwałego ożywienia gospodarczego – pisze Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com.

Z kolei świadomość wysokiego ryzyka znacznego pogorszenia sytuacji makroekonomicznej w bieżącym roku oraz utrzymująca się od dawna niebezpiecznie wysoka nadpodaż mieszkań, to główne przyczyny kolejnej już znacznej redukcji liczby rozpoczętych przez deweloperów budów. Wyniosła ona w styczniu zaledwie 1708 jednostek, czyli o ponad połowę mniej niż przed rokiem. Jest to jednocześnie rekordowo słaby wynik od czterech lat, co może sugerować wchodzenie aktywności inwestycyjnej deweloperów w stan zapaści.

- Kolejnym czynnikiem wskazującym na bardzo niską ocenę perspektyw gospodarczych w budownictwie przez deweloperów mieszkaniowych jest uzyskana przez nich w styczniu liczba pozwoleń na budowę. Wyniosła ona zaledwie 3347 szt., co oznacza wynik gorszy od uzyskanego w analogicznym miesiącu roku ubiegłego aż o prawie 40 procent. Co istotne, podobnie jak w przypadku nowych inwestycji, liczba pozwoleń jest rekordowo niska od 2009 roku, co potwierdza wchodzenie koniunktury w mieszkaniówce w stan przypominający depresję - zauważa Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com.CO SIĘ DZIEJE ?Dewelopery nie wieżą że MdM rozbujają rynek i ceny polecą w kosmos jak 2008 roku?A może młodych już zabrakło w tym kraju bo wyjechali wszyscy za granicę ?
wczesny gierek / 89.71.10.* / 2013-02-19 15:44
poczekamy zobaczymy co będzie w tym kraju w marcu a potem się pośmiejemy a bankowcy dostaną zajadów

Najnowsze wpisy