ze łazami w oczach wklejam
6.8.Warszawa (PAP) - Paniczna wyprzedaż na warszawskiej giełdzie
z każdą chwilą przybiera na sile, a w przypadku indeksów średnich
i małych spółek zniżki sięgają już blisko 10 proc. Zdaniem
analityków to nie koniec zniżek, a WIG 20 może spaść w okolice
3.150 pkt.
O 13.00 WIG 20 spadał o 4,22 proc. i wynosił 3.369,95 pkt. Indeks
mWIG40 spadał przed godziną 13.00 o 9,9 proc., do 4.165 pkt., a
sWIG80 zniżkował również o 9,9 proc i wynosił 16.008 pkt.
Analitycy są zgodni, że na giełdzie rządzą obecnie emocje, a
inwestorom puściły nerwy, stąd paniczna wyprzedaż akcji. Do paniki
przyczynił się fakt, że w środę GPW była nieczynna, a w tym czasie
doszło do silnych zniżek w Europie i w USA.
"Pytanie, co wydarzy się teraz. Informacje napływające zza
Oceanu, w tym spekulacje o możliwym bankructwie American
Countrywide, są złe. Sytuacja wygląda poważnie i korekta może
potrwać dłużej" - powiedział PAP Tomasz Nowak z Millennium DM.
"Dużo będzie zależeć od uczestników funduszy inwestycyjnych, czy
zdecydują się sprzedawać swoje jednostki, czy nie" - dodał.
Zdaniem maklera Millennium DM, przełamanie przez WIG 20 wsparcia
na 3.400 pkt., może oznaczać dalsze pogłębienie zniżek i zejście
indeksu w okolice 3.150 pkt.
Silne spadki w czwartek dotknęły wszystkie rynki w Europie, a na
słabe otwarcie giełd w USA wskazują notowania kontraktów na
amerykańskie indeksy, które są obecnie na ponad 1-proc. minusach.