Moim zdaniem tak dynamiczne spadki wróżą ich zakończenie, przydałyby się jeszcze takie 2 sesje.

wysłałem konwersje na DWS top 25 akcji.... łyżeczką.

Niezła lekcja pokory starczy na długie lata gry na giełdzie

to panika juz

Ale rzeźnia !!! Nadrabiamy dziś spadki które były by wczoraj !

pomijajac sytuacje na rynku - co myslicie o kolastynie po tej cenie?

Stormm idzie jak burza

Prorocze ,a raczej policzalne moje zapowiedzi z tą róznicą, że miało to być na koniec września ,a jest teraz.
Czy WIG20 spadnie dzisiaj już do 3340 czy się jeszcze obroni?
Tak jak kiedyś napisałem ze wzrośnie maksymalnie do 3.891 i tak też się stało do końca notowań ciągłych tak tez wspomniałem że spadnie do 3.340.
Wczesniej jak inni szykowali się do skoków na nowe rekordy mówiłem ,że pójdzie w dół i tak się stało , następnie mówiłem, że idziemy w kierunku 3.500 i tak było choć wielu upatrywało tylko chwilowe zawachanie.
Dzisiaj mówie idziemy w kierunku 3.340.
Co będzie póżniej ???
Jedno jest pewne: żadna interwencja banków centralnych pożyczających pieniądze bankom komercyjnym by te zachowały płynność i obniżyć koszt kredytu na rynku międzybankowym niewiele da jedynie przyczyni się do większej inflacji.
Pieniądze na złe kredyty zostały stracone bezpowrotnie i jest to ewidentna strata tych banków, które aby uzyskać zblizone wyniki finansowe będą musiały tak czy naczej podnieść oprocentowanie kredytów.
Jeśli tych zlych kredytów jest tylko 20% co wynika ze skoku na rynku międzybankowym przed interwencją banków centralnych to prędzej czy póżniej o 20% wzrośnie cena kredytu czyli np. z 4% do 4,8%.
Pytanie ile wtedy w kolejnej fali podwyżek stóp procentowych nie będzie w stanie spłacać swojego kredytu?
Pieniądz pożyczony bankom komercyjnym po niższym koszcie jak na rynku międzybankowym nić nie zmienia w dłuższej perspektywie czasowej jedynie potęguje inflację.
Te pieniądze przecież banki komercyjne będą musiały oddać emitentom- bankom centralnym ,a to co straciły muszą odbić podwyżką kredytu by mieć porównywalny zysk i bezpieczeństwo depozytów.
tak dochodzimy do sytuacji gdzie kończy się 10-letni cykl wzrostu i wchodzimy w recesję do 15% w 2008r

I proszę bez u*********** komentarzy ponieważ jak do tej pory to ja miałem rację.

witam

apokalipsa !
lont podpalił Czesiu !