Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Kuciel: Dlaczego Kaczyńskiemu przeszkadza seksafera?

Kuciel: Dlaczego Kaczyńskiemu przeszkadza seksafera?

Wyświetlaj:
hohon / 213.172.188.* / 2006-12-14 10:11
Rozbiór notki Panny K.
"Czy zrobił jej dziecko?"
Z czego poseł Łyżwiński zrobił dziecko ?? z plasteliny ?
"Jarosław Kaczyńskiego zapowiada, że jeśli te informacje się potwierdzą, dla Samoobrony w koalicji miejsca nie będzie"
Kim jest Jarosław Kaczyńskiego ??
Czy chodzi tu o podkreślenie, że Lech Kaczyński ma brata??
Czy może to imię jakiegoś zwierzaka ??
"Kaczyński chciał utrzeć nosa Tuskowi, zdecydował się więc na ten kompromitujący go alians"
Ile resortów PiS zaproponował Platformie?
Odpowiedź proszę podać w "%" a wszystko będzie jasne.
"skazana za przyjęcie w łapówkę chińskiego dywanu"
Cóż za przepiękny zwrot :) jak w torbę.
"Jan Bestry, który - wszystko na to wskazuje-molestował swoją 12-letnią uczennicę i zgwałcił pasażerkę pociągu"
Ja na ten przykład nie wskazuję na żadnego Bestrego którąkolwiek częścią swojego jestestwa.
A kogo miał zgwałcić w pociągu, Marię Curie Skłodowską ?
"lista afer z nim związanych jest dość długa. Począwszy od tajemniczego pożaru jego domu "
Czy pożar domu jest aferą ??
W dalszej części "pracy" proszę zwrócić uwagę gdzie należy wstawić przecinek, a gdzie nie wypada.
Pozdrawiam
Wapniak / 83.28.121.* / 2006-12-10 20:36
Jest kłopotliwa, ale czy przeszkadza?...
pchelek / 2006-12-09 13:12 / Tysiącznik na forum
aktualnie sie wyciaga jedna z nich by pograzyc samobrone - lyzwinski jest pewny ze to nie jego dziecko bo [byc moze] z pania aneta sie nie seksil - trzeba bowiem pamietac ze do "zrobienia dziecka" wcale nie trzeba "isc do lozka" - wystarczy s***** i sztuczne zaplodnienie - weterynarze wiedza jak to sie robi - lekarze tez - ale o tym "sztucznym zapłodnieniu" to taka moja fantazja - moze byc tez tak ze lyzwa liczy na przekret w wynikach badan
Bernard / 83.30.231.* / 2006-12-07 11:57
Przestępcy z wyrokami wynocha z sejmu i senatu oraz stanowisk rządowych, bo "Kto, z kim przestaje sam się takim staje" mówi przysłowie ludowe ze śląska. Aby być kierowcą zawodowym lub księgowym nie można mieć wyroku w zawieszeniu a Państwem Polskim można rządzić z wyrokiem? Jak nisko upadliśmy wybierając posłów i senatorów? Czy w 38 milionowym narodzie nie można wybrać 560 ludzi bez skazy do sprawowania najwyższej władzy? A może trzeba wreszcie zmienić to jedno w Konstytucji RP i wpisać do niej, że kandydat na posła i senatora nie może być nigdy karany za jakiekolwiek przestępstwa i wykroczenia i musi być od strony zdrowotnej zdolny do pełnienia funkcji kierowniczych a skazanie posła lub senatora za przestępstwa pospolite prawomocnym wyrokiem pozbawia go mandatu. Sądzę, że w sejmie i senacie jest w sumie wszystkich uczciwych parlamentarzystów na tyle, by taką zmianę uchwalić niezależnie od podziałów politycznych przy aprobacie całego społeczeństwa. Gdyby się okazało,że w sejmie nie ma aż tylu uczciwych to społeczeństwo może oczyścić parlament i w następnych wyborach przyjąć zasadę nie wybierania nikogo, kto już był posłem w tej kadencji.
Wapniak / 83.28.116.* / 2006-12-11 17:25
Przykro mi, ale to tylko pobożne życzenie. W moim ateistycznym świecie taka możliwość nie istnieje!? Brak danych...
lciesiel / 2006-12-11 15:32 / Bywalec forum
Generalnie słusznie, ale:
1. Po co ich aż 560?! Moim zdaniem wystarczyłoby znacznie mniej, gdyby oczywiście odchudzić całą administrację.
2. Czy w ogóle zebralibyśmy chocby ze 200 bez wyroków?
steve / 83.16.97.* / 2006-12-11 15:50
...... wystarczyłoby 50 % z obecnego stanu , mniej posłów i senatorów o połowę i większościowy system wyborczy poprawiłoby poziom i jakość wyłaniania elit politycznych ................. tylko komu na tym zależy ........????????????
NoDucks / 213.158.197.* / 2006-12-07 12:40
Zamiast potoku słów wystarczy tylko to:

Jednomandatowe Okręgi Wyborcze.

(one definitywnie załatwią wymienione problemy)
Morsik / 212.2.100.* / 2006-12-08 22:40
Właśnie JOW wprowadzi do parlamentu jeszcz gorsze mendy. Skoro teraz ludziska wybierają "po uważaniu" to przy ordynacji typu JOW będą same Stokłosy i Piskorskie. Byle jaki - byle ze szmalem.
antyPiS / 83.143.40.* / 2006-12-09 12:23
kłamiesz, gościu - może Stwórca ci wybaczy...

Czy w ostatnich wyborach na prezydentów miast wybrano byle jakich, ale ze szmalem? Nic podobnego!!!

I zrób sobie prywatny sondaż:
"- Czy oddałbyś swój głos na p. Łyżwińskiego?
- ...
- Czy wiesz, że w obecnej ordynacji liderzy partii robią to za Ciebie?
- ... "
marek19-53 / 83.24.6.* / 2006-12-07 02:03
Zgadzam się z Panią, że SO to oględnie mówiąc prymityw. Panią, niestety, zaliczam do tej samej kategorii.
Sformułowanie " zrobił jej dziecko" stawia Panią w tej samej klasie.

Stanie, pozornie, po innej stronie niczego nie zmienia. To raczej kwestia interesów niż moralności.

Ponadto manipulacja informacją. Premier mówił wyraźnie, że problem Łyżwińskiego jest wewnętrzną sprawą SO., ew. prokuratury.

Odnoszę wrażenie, że pewna grupa publicystów jest molestowana psychicznie, poddawana presji. Napiszesz poprawnie politycznie to masz robotę. Nie - to precz. Lub odwrotnie. Napiszę poprawnie lecz coś z tego chcę mieć.To może być traktowane jak gwałt lub prostytucja. Zależy z czyjej strony wyszła propozycja.

A ja w końcu zadam odwieczne pytanie. Pro qui bono. I pytam nie o Pani dziwaczne uzasadnienia. Przecież Kaczyńscy nie spowodowali 5 lat temu gwałtu na Anecie K. przewidując konieczność pozbycia się SO w dniu dzisiejszym. Nie podstawili sexagentki Lepperowi kilka lat temu.

Jeżeli, jak to Pani pisze jest to w interasie Kaczyńskich, to czy pani "płodzi swoje ......" w ich interesie? Zapewne nie. A więc i reszta jest fałszem.

Zadam jedno niepoprawne pytanie. Kto Pani za to płaci?
Giennowefa / 83.8.86.* / 2006-12-10 21:12
Może płaci, ale w naturze,
hehe
Frogo / 83.27.23.* / 2006-12-07 01:00
Lepper musi odejść, bo w dowolnej chwili może zerwać koalicję, a to byłby koniec PISu. Trzeba więc Leppera wespół z Dużym Małym Człowiekiem na zbity pysk wykopać, a ich posłów, w znakomitej większości dietetycznych” zaszantażować i albo przejdą do PISu, albo koniec dolce vita i won z powrotem do pasienia krów oraz na brunatne wiece Hitler Jugend, zakrapiane tanim winem owocowym białym. Plan może się udać, gdyż człowiek łatwo się do luksusu przyzwyczaja i z trudem z niego rezygnuje. Posłowie Samoobrony już przywykli do zamiatania korytarzy sejmowych swoimi wiechciami, nieodmiennie wystającymi im z butów, a tu trzeba by znowu coś zasiać, krowy oporządzać, gnój wywozić, a i żadna telewizja z matołami nie będzie już nigdy chciała rozmawiać – koniec sławy! LPRowskie gardła także zdążyły już przywyknąć do szlachetniejszych trunków i przeróżnych korzyści, które ofiaruje im szczodrze stan poselski.

Strategia Little Duck’a, jeśli ją właściwie oceniłem, z technicznego punktu widzenia wydaje się słuszna, ale jest kilka ale. Po pierwsze, polityk posługujący się tak nikczemnymi intrygami z pewnością nie jest wzorem moralności, a czy niemoralny człowiek może wprowadzać moralne porządki? Raczej nie, bo to mniej więcej tak, jakby prostytutka miała prowadzić pensję dla cnotliwych panienek z dobrych domów, albo kursy moralności w przykościelnej świetlicy. Po drugie, czego można się spodziewać po współpracy niemoralnego człowieka ze zwykłymi szubrawcami? Zapewne niczego dobrego.

Chciałbym jeszcze słowo o p. Łyżwińskim. Jeśli się potwierdzą doniesienia p. Anety, a patrząc na twarz (?) p. Łyżwińskiego osobiście odnoszę wrażenie, że jest to wielce prawdopodobne, to p. Łyżwiński nie tylko zmuszał p. Anetę do czynów lubieżnych, ale był także zwykłym stręczycielem, prowadzając ją do p. Leppera. Ale to wszystko betka wobec nakłaniania do morderstwa sześciomiesięcznego dziecka i jeśli jej słowa są prawdziwe, to p. Łyżwiński wraz z weterynarzem Mendele powinien odpowiadać właśnie za usiłowanie morderstwa. Jednak po dzisiejszym butnym wystąpieniu p. Łyżwińskiego mam wątpliwości, czy prokuratura będzie potrafiła postawić prawo ponad interesem partyjnym, dlatego nie spodziewam się obecnie rzetelnego wyjaśnienia tej sprawy, raczej sądzę, że będą chcieli, z pomocą zawłaszczonych mediów i pseudo-autorytetów naukowych zrobić z p. Anety wariatkę i mitomankę, a materiał genetyczny badany w podległych laboratoriach nie potwierdzi ojcostwa p. Łyżwińskiego. Sprawa jest b. poważna, więc trzeba weryfikacji zupełnie niezależnego laboratorium, będzie to ewentualnie możliwe w przyszłości, o materiał genetyczny na szczęście nietrudno.
NoDucks / 213.158.197.* / 2006-12-07 08:21
"p. Łyżwiński nie tylko zmuszał p. Anetę do czynów lubieżnych, ale był także zwykłym stręczycielem"

Bredzisz - ci dwoje mieli jedynie niepisaną umowę, zawartą bez przymusu o nazwie "Praca za Seks". I nic ponadto. A już napewno nikt nikogo do niczego nie zmuszał.

"p. Łyżwiński wraz z weterynarzem Mendele powinien odpowiadać właśnie za usiłowanie
morderstwa"

Według słów tej pani - ona nie protestowała i zgodziła się na zastrzyk - więc jeśli jest tak jak mówisz - to pójdzie siedzieć razem z nimi za usiłowanie mordestwa własnego dziecka.
Frogo / 83.27.13.* / 2006-12-07 08:58
NoDucks, masz prawo do własnego zdania, w demokracji każdy ma, od mędrca do półgłówka, dla jasności, mędrcem raczej nie jesteś.

Paradoksalnie p. Aneta jest w tej sprawie najmniej ważna. Rzecz jest o nikczemności ludzi rządzących obecnie krajem, o reprezentantach narodu, posłach na sejm Rzeczpospolitej, o najważniejszych politykach, decydujących o losach wszystkich obywateli Polski. Ja sobie nie życzę, żeby w moim kraju rządzili ludzie pozbawieni moralności, przestępcy, ramię w ramię z nawiedzonymi zaściankowymi wizjonerami i zwykłymi kanaliami.
NoDucks / 213.158.197.* / 2006-12-07 10:09
jak sobie nie życzysz - to kup kałacha i idź na Wiejską, mędrcu od siedmiu boleści ;-)

a ja sobie nie życzę, by w moim kraju rządzili socjaliści raz bezbożni, raz pobożni - a muszę z tym żyć...
loop / 83.15.97.* / 2006-12-07 09:24
Frogo przypominam, że Leppera z ferajną wyhodowali postkomuniści. I to nie do zamiatania korytarzy sejmowych przy pomocy słomy wystającej im z butów. Frogo, kto Ci płaci za pisanie tych bredni i obrażanie forumowiczów?
Frogo / 83.27.42.* / 2006-12-10 01:05
Kto wykreował Leppera trudno powiedzieć, teorie są różne, natomiast wiadomo na pewno kto dał mu władzę w Polsce, czyniąc go wicepremierem rządu RP.
loop / 83.15.97.* / 2006-12-06 20:57
damsko-męskie? To przecież der Dziennik. Niemiaszki w odwecie za postawienie weta przeciwko Rosji próbują rozkurzyć koalicję i usadowić przy władzy etetowych sługusów, wysługujących się obcym. Kiedyś służyli lojalnie ZSRR a teraz nie mniej oddanie będą służyć Brukseli (czytaj Niemcom). Sypanie piasku w tryby niemiecko-rosyjskie to świętokradztwo! Zachodnie lewactwo doskonale wie kogo użyć do zniewolenia i podporządkowania sobie Polski.
ko / 83.26.248.* / 2006-12-06 19:57
Powód jest ten sam co w przypadku 'odkrytych' po 4. latach zdjęciach z grill party przyjaciół w glanach - ot, koalicyjne przystawki w czasie połykania zaczęły drażnić gardziołko prezesa tysiąclecia i wywołały odruchy wymiotne. Podobno torsje te będą krótkie, aczkolwiek obrzydliwe
marek19-53 / 83.24.6.* / 2006-12-07 02:20
I nagle TVN pomaga prezesowi w rozwiązaniu jego problemów? W to nawet niemowlę nie uwierzy.
ko jest naiwny albo dorabia ideologię.

Są pewne granice wiary w "fakty" Po kilku latach Aneta K. twierdzi, że dożylnie (domyślam się, że na siłę, pod przymusem) weterynarz zaaplikował jej środek poronny dla kobył. Marny to środek, skoro upomina się o alimenty. Pytam jednak, czemu w TVN a nie sądzie rodzinnym.
antyPiS / 83.143.40.* / 2006-12-06 18:50
Myślę, że to było tak:
1. Pani przez 4 lata korzystała z koryta płacąc za nie w naturze panu Łyżwińskiemu
2. W ostatnich wyborach nie została wybrana
3. Koryto się urwało i nastąpił szantaż, że pójdzie do gazety
4. Łyżwiński sprawę olał
5. Pani poszła do GW
6. Dziennikarze zatarli ręce i Michnik położył na stole grubą kasę dla pani, by ochlapała błotem przy okazji Leppera (jakaś jedna zabłąkana noc z przewodniczącym - nie do udowodnienia badaniem na ojcostwo - w przeciwieństwie do przypadku Łyżwińskiego)

Pani, która mówi, że nie zgadza się na aborcję, a po trzech miesiącach pozwala sobie zrobić zastrzyk wczesnoporonny preparatem dla konia - to dla mnie zbyt grubymi nićmi szyta historia...
marek19-53 / 83.24.6.* / 2006-12-07 02:43
Nawet Pan ze swoją niezłomną deklaracją antyPiS zauważył, że nici nieco zbyt grube.

W dodatku pewien problem. Myślę, że nie przewidziany. Łyżwiński wyraził zgodę na badanie materiału genetycznego.

Łyżwiński i Anetka mogą mieć nawte tuzin dzieci, ich sprawa. Ew. sądu rodzinnego.
Jestem jednak ciekaw źródła "inspiracji"
DA-old / 195.225.71.* / 2006-12-06 18:40
Generalizuje Pani w swym mizernym komentarzu a to nie przystoi osobie aspirującej do tego zawodu .

Czy aby na pewno Samoobrona zgromadziła ludzi bez klasy? Czy jst to uczciwe stwierdzenie?

A może to media gromadzą w swychg szeregach służalców piszących na zamówienie dowolne teksty? Może media wykoprzystują swą pozycję do mamienia naszych umysłów podobnymi wynurzeniami....?

Czy to Kaczyńskiemu tak bardzo przeszkadza afera obyczajowa, czy też zdecydowanie pomaga opozycji?

A może nie warto już wracać do sprawy koalicji? Chyba, że dopiero teraz uświadomiła sobie Pani jej istnienie...
bzox / 2006-12-06 18:53 / Bywalec forum
Generalnie, generalizacje Pani do mnie trafiają.. :)

Generalizacja w kwestii samoobrony może być krzywdząca dla niektórych jej członków, zwłaszcza dla "Białej Damy" polskiej polityki. Członkowie tej partii są jednakże co i rusz uwikłani w jakieś wydarzenia naganne z punktu widzenia moralności.

Jak się tworzy koalicję z cwaniakami i faszystami to trudno oczekiwać, żeby nagle przestali cwaniaczyć i faszyzować..

Samoobrona jest jedyną naprawdę przewidywalną partią w polskim rządzie i trudno sobie wyobrazić, żeby Kaczyński nie był tego świadom. A te fukania teraz zakrawają na obłudę i politykierstwo..

wstyd kurduple..
marek19-53 / 83.24.6.* / 2006-12-07 02:29
Proszę mi pokazać jednego, jedynego, faszystę w tej koalicji.

Jednocześnie proszę pamiętać, że sekretarka Kanclerza RFN była agentenm KGB, co wcale nie prowadziło do wniosku, że był nim Kanclerz.
MN1 / 80.51.231.* / 2006-12-06 17:01
Sexafery są stare jak niechęć do płacenia swoich rachunków. SO to partia ludzi oburzonych na konieczność spłacania kredytów. I tak w Brukseli facet nie płaci za usługi prostytutce. Filipek uzależnia płacenie wynagrodzenia od usług SX. Łyżwiński nie chce płacić alimentów pracownicy. Lepper lubi SX na sępa.
To nie problem seksu to problem chęci korzystania z życia za darmochę.
Wapniak / 83.28.144.* / 2006-12-06 17:32
Ostatnie stwierdzenie, chyba warte nagrody co najmniej Nobla!...
nokryd / 2006-12-06 16:33
Seksafery są stare jak świat i generalnie Kaczyńskiemu nie przeszkadzają. Natomiast należy pamiętać , że nie przynosi chwały tej koalicji.
Niestety nie było wyboru, gdyż najgorsza koalicja PIs-owska jest o niebo lepsza od niewiadomej ( ??? ) koalicji PO.
Poczekajmy, Łyżwiński już zawiesił działalność , Lepperowi raczej dostało sie przy okazji.
Przeżyjemy i to.

pozdrawiam
x-trade / 198.28.69.* / 2006-12-06 16:44
Wygląda na to, że jest to zemsta Kaczyńskiego za taśmy Begerowej. Koalicja, jak się wydaje, już dalej nie jest potrzebna. Można też rządzić mając jakieś 200- 220 posłów. Nie wiadomo też, czy Platforma wytrzyma w pełnym składzie, co poprawiałoby pozycję PiSu.
DA-old / 195.225.71.* / 2006-12-06 18:28
To nie jest zemsta PiS. Kaczyński nie podcinałby sobiie gałęxi na której siedzi koalicja.
Już raz mieliśmy do czynienia z aferą obyczajową. Sprawa dotyczyła Premiera Cimoszewicza. Wtedy autorem prowokacji była Platforma.
Przy okazji ostatniej afery to Platforma zuskuje najwięcej...

A poza tym, to tak naprawdę nie wiadomo, czy jest to faktycznie seksafera. Bo jeśli po trzech latach i po kilku decyzjach związanych z macieżyństwem kobieta decyduje się na doniesienie o przestępstwie, to ja mam duże wątpliwości, czy nie jest to przypadkiem zemsta. Być może sterowana. O seksaferze przesądzą raczej inne zgłaszane przypadki. Oficjalnie nie ma takich zgłoszeń. Są tylko dziennikarze i ich hipotezy. Jak wiemy, mogą to być wyłacznie hipotezy na czyjś użytek. Ot taka profesja pływająca w szmbie...
Panasonic / 87.99.44.* / 2006-12-06 10:07
W sejmie powinna zasiadać elita, elit a nie chołota wsiowa i populistyczna tłuszcza.
exxel / 83.11.78.* / 2006-12-06 11:40
"W sejmie powinna zasiadać elita, elit a nie chołota wsiowa i populistyczna tłuszcza."
Czyli kto ?
zzew / 83.23.167.* / 2006-12-06 16:03
jak to kto.Wyznawcy pisu.
maa / 2006-12-06 09:59 / Tysiącznik na forum
Seksafery to dla polityków cienki problem.
Jakby dobrze pogrzebać, znalazło by sie to i owo. Niekoniecznie w Samoobronie.

W naszych polsko/wolskich warunkach nie jest to sprawa między politykami. Raczej między politykami a dziennikarzami, którzy lepiej lub gorzej, ale reprezentują społeczeństwo.

Myślę, że politycy niechętnie będą ruszać ten problem...
Albowiem jak mówi pismo święte: "kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamiemiem..."
NoDucks / 213.158.197.* / 2006-12-06 09:23
"Co do Stanisława Łyżwińskiego – lista afer z nim związanych jest dość długa. (...), poprzez przyznanie się do współpracy z SB"

Czyli naganne jest przyznanie do współpracy? A ja myślałem, że naganna jest jednak sama współpraca. Natomiast przyznanie się do niej (szczególnie, gdy idzie w parze z przeprosinami) - jest pozytywne.

Zaśmierdziało w tym artykule odorem michnikowszczyzny...
Fr.Skwarnicki / 194.181.106.* / 2006-12-06 15:42
Bardzo merytoryczny komentarz.Autorka posłużyła się skrótem myślowym-miała na mysli fakt współpracy z SB,w tym przypadku ujawniony przez samego Łyżwińskiego.Skrót myślowy jest instytucją życia publicznego. A co do artykułu-całkowicie zgadzam się z tezą autorki. To nie rygoryzm Kaczyńskich każe im pleść o jakichś tam końcach koalicji,tylko wyrachowanie. Jest okazja,żeby usadzić Leppera, który i bez tego cichy jakiś ostatnio...
antyPiS / 83.143.40.* / 2006-12-06 18:41
Są tacy, co notorycznie posługują się skrótem myślowym i semantycznym nadużyciem. A potem reszta się głowi, czy jest ZOMO czy nie jest ZOMO.
do początku nowsze
1 2

Najnowsze wpisy