"rząd się jakoś wyżywi"
/ 91.193.160.* / 2012-02-09 18:40
A to dopiero początek, bo "kadencja rządu premiera Tuska dopiero się rozpoczęła":
"Właśnie rząd premiera Tuska wysłał rozpaczliwy sygnał, że brakuje mu pieniędzy, wysuwając projekt „reformy” systemu emerytalnego. Ta „reforma” to nic innego, jak próba jednostronnej redukcji zobowiązań państwa wobec emerytów - bo do tego zmierza wydłużenie do 67 lat wieku uprawniającego do emerytury i zrównanie z tej kwestii kobiet z mężczyznami. Jest to oczywiście tylko pierwszy krok na tej drodze - ale przecież kadencja rządu premiera Tuska dopiero się rozpoczęła, więc na pewno ma on w zanadrzu jeszcze wiele innych, podobnych pomysłów. To znaczy - nie tyle on, bo gdzieżby tam premier Tusk mógł mieć jakieś samodzielne pomysły! Aż tak dobrze nie ma - bo prawdziwym programem rządu premiera Tuska jest odwdzięczenie się Siłom Wyższym z bezpieki za powierzenie zewnętrznych znamion władzy. W dodatku - to nie rząd decyduje, w jaki sposób się odwdzięczy, tylko jest w tej sprawie informowany, często - w ostatniej chwili. Dlatego też pan premier Tusk podpisuje różne dokumenty, a nawet międzynarodowe porozumienia bez czytania. Po cóż jeszcze on miałby je czytać, skoro starsi i mądrzejsi, którzy kazali mu je podpisać, na pewno je przeczytali, a może nawet napisali?"
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=2392