Akcje spółek wydobywczych na GPW rosną już od dłuższego czasu. Bogdanka w ciągu ostatnich sześciu miesięcy zyskała ponad 17 procent, z kolei Sadovaya od swojego niedawnego debiutu zyskała już 25 procen
Zważywszy , że wzrosty są z przeregulowaniem w Bogdance, a Sadovaya periodyczne - są to spółki o niskiej płynności ze skokowymi zmianami. Nadają się raczej dla uzupełnienia portfela w długim okresie powyżej 90sesji. Celem formalnego debiutu powinien być najwcześniej 4kwartał po ustaleniu się sytuacji globalnej i 30% dyskonto. Także odbiorca akcji powinien być skonsolidowany polski metal lub sprawdzony ukraiński posiadający rudę. W samej spółce brak jasnej polityki przydziału akcji, nie można bowiem rozdawać pod grożbą strajku, czy podwyżki – tylko ze względu na planowane wydobycie i zawarte umowy i dopasowane kadry opłacane odpowiednio akcjami, aby prawidłowo ustalić akcjonariat własnościowy kadry i załogi, którego brakuje w Bogdance. Jeśli Ministerstwo Skarbu i Gospodarki sobie nie radzi to wyznaczyć instytucję finansową do tego celu, aby nie było afery jak z OFE i przejadanie przez biurokracje pieniędzy przyszłych emerytów. Brak tego typu decyzji, jest efektem spadku ratingu Polski w Banku Światowym? i wzrost rentowności obligacji. Lepiej zając się robotą i skonsolidować metalurgię z węglem i dopiero po tym wypuścić
akcje ale o większej płynności przeciwnie strajki doprowadzą do bankructwa. Tak aby łączy dochód kombinatu łącznie wynosił 4mld/ rok. Dobre chęci należy także potwierdzić działaniami prawnymi w formie skargi na politykę UE w sprawie rzekomego wpływu co2 i dodatkowo potwierdzić referendum. To co się dzieje z polską gospodarką obecnie jest sygnałem alarmowym, grożącej katastrofy. Nie da się tego wytłumaczyć importem inflacji przez emisję dolara (do czerwca?) i powodującym obronny wzrost kursu surowców w tym węgla. Podniesienie
VAT i likwidacja OFE oraz pęczniejące prawo rodem z PRL jest tego skutkiem – rząd tego nie widzi -ale już ponosi skutki czego wyrazem są strajki płacowe i to załogi , która w 2009 potrafiła zrezygnować z 100mln zarobków.
Dżentelmen