Po lekturze tego artykułu odniosłem wrażenie, że kasy zostały wymierzone w najbiedniejszą grupę przedsiębiorczych Polaków. Dzięki zebraniu wszystkich do kupy, adwokat i lekarz oszczędzą na kasie po sto złotych.
Czyż by ktoś z rządzących miał udziały w produkcji i sprzedaży kas fiskalnych ? wszyscy wiedza ze to na niewiele się przyda ,ale na kasach bedzie kasa , znów pójdzie kilka dziesiąt tyś kas, za dużą kasę