Forum Forum podatkoweVAT

Kupując pick-upa można odliczyć cały naliczony VAT

Kupując pick-upa można odliczyć cały naliczony VAT

Wyświetlaj:
ppprzemo / 2007-08-07 16:14 / Uznany Gracz Giełdowy
Szkoda tylko, że autorka nie zaznaczyła wad jednorazowej amortyzacji. Uważam, że są ważne z czysto taktycznego punktu widzenia: jeśli komuś taki samochód jest niezbędny do prowadzenia działalności to i tak go kupi. W innym (tym niby korzystnym) przypadku ryzykuje bardzo proste pytanie: a jaki ten zakup ma związek z przychodem? I tu kryje się cały dowcip bo jeżeli nie ma to:
1) wyrzucamy z kosztów
2) wyrzucamy z VAT
Konsekwencje są jasne i... bolesne.
dariuszd / 87.206.180.* / 2007-08-03 17:59
A moze by tak ktos sprobowaj obalic to w sadzie. Z VATem w benzynie sie wlasnie udalo to moze uda sie z Vatem w samochodach osobowych kupionych na firme. Wydaje mi sie ze narusza to przepisy UNI. Czy ktos juz podal taka sprawe do sadu? Jezeli tak to powodzenia
antifa / 83.5.147.* / 2007-08-03 10:35
Najpierw były kratki, teraz pick-upy, co będzie dalej ja sie pytam? Może przymusowe przyczepki z napisem - Jestem polskim przedsiębiorcą więc muszę cierpieć.
antifa / 83.5.147.* / 2007-08-03 10:32
Te przepisy to jedno wielkie nieporozumienie. Myślenie urzędników zakłada że każdy przedsiębiorca to robol który potrzebuje samochodu do wożenia jakiś topornych towarów. A potem po mieście jeżdżą ci biedni panowie w garniturkach ponad pięciometrowymi pudłami do wożenia kartofli. Gratulacje dla pomysłowych urzędników! :-(
izabela24h / 83.3.92.* / 2007-08-08 00:02
to nieprawda że te pudła pięciometrowe na dodatek służą do wożenia kartofli, a panowie w garniturkach takowymi nie jeżdżą. Jeżdzą natomiast kobiety, jak ja, na spotkania z urzędnikami, do banku , z dzieckiem na wycieczkę, i jeszcze psa wożę.zapewne niedługo będą trwać takowe udogodnienia, zatem polecam zakup.przydatny niezbicie.
Goscio / 82.166.55.* / 2007-08-02 21:53
Pickupy sa swietnymi i mozna powiedziec uniwersalnymi samochodami, Temu, ze przepisy pozwalaja na pewne ulgi nalezy tylko przyklasnac.
747 / 83.6.142.* / 2007-08-02 21:17
c.d. polskiej paranoi podatkowej...
US a ściślej MF nadal uprawia pozorację pracy - mam wrażenie, że u nas "po złości" jacyś szaleńcy o IQ w okolicach 50 tworzą przepisy podatkowe.
Politycy tak są zaabsorbowani nabijaniem własnej kieszeni, że to co się dzieje z gospodarką i społeczeństwem znika im z pola widzenia.
Ustawa o podatku VAT to majstersztyk debilizmu pomieszanego z mnóstwem furtek dającym okraść resztę społeczeństwa (budżet państwa) przez cwaniaków. Tylko dlaczego politycy uparli się aby zniszczyć naszą gospodarkę - gdyby dali jej troche szans to bez machlojek i im byłoby duzo lepiej.
Bernard+ / 79.187.8.* / 2007-08-02 19:32
I tak przepisy podatkowe zmieniaja gusta polaków do samochodów i wpływaja na wielkośc sprzedaży aut okreslonych rodzajów a wszystko z powodu tępego fiskalizmu i swoistej zawiści urzędników skarbowych, że "prywaciarz" moógł po dżadami poprzednich przepisów w pracy jeździć "lepszym: samochodem taniej niż urzędnik do pracy gorszym czy tańszym.
JNSOLO / 212.2.100.* / 2007-08-03 21:32
Podzielam pogląd tych, którzy mówią że urzędnicy tworzący prawo podatkowe nie rozumieją biznesu, w tym także biznesu podatkowego, czyli dochodów do Skarbu Państwa. Uważam że kazdy samochód zakupiony przez firmę powinien podlegać ogólnym prawom podatkowym, w tym odliczeniom VAT zarówno od ceny zakupu jak i zakupów paliwa. Gdyby to porządnie policzyć, to fiskus dostałby więcej przy liberalnych przepisach, gdyż "białe kołnierzyki zapłacą VAT od swojej działalności bo nie mają z czego odliczać (nie kupują materiałów i towarów) bo ich produktem są wytwory mózgu. A jeździć muszą - choćby do klientów, którzy zwiększą wpłaty VAT w wyniku ich działalności.

Najnowsze wpisy