Petrolinvest przejmie dwie spółki wydobywcze
Michał Śliwiński 04-05-2009, ostatnia aktualizacja 04-05-2009 00:02
Na celowniku Petrolinvestu jest kilka firm eksploatujących złoża ropy o zdolności wydobywczej nawet do 10 tys. baryłek dziennie. Pieniądze na przejęcia już są
Paweł Gricuk, prezes Petrolinvestu
autor zdjęcia: Andrzej Cynka
źródło: GG Parkiet
Paweł Gricuk, prezes Petrolinvestu
+zobacz więcej
Petrolinvest podpisał z amerykańskimi funduszami private equity GEM Global Yield Fund Limited i GEM Investments Advisers umowę o otwarciu u nich linii kredytowej do 200 mln zł. Po skorzystaniu z niej firma nie będzie musiała zwracać gotówki. Zobowiązania ureguluje, przekazując funduszom
akcje. Na potrzeby tego rozliczenia cena walorów Petrolinvestu będzie równa średniemu kursowi z 15 sesji poprzedzających datę uruchomienia kredytu pomniejszonemu o 10 -proc. dyskonto. Spółka wyemituje dla GEM również warranty uprawniające do objęcia 1,3 mln akcji. Fundusze zapłacą po 60 zł za walor. Do firmy wpłynie więc 78 mln zł.
Dwie spółki do wzięcia
Dzięki tym umowom Petrolinvest zapewnił sobie finansowanie planowanych przejęć. Transakcje może zrealizować w najbliższych miesiącach. – Może do nich dojść jeszcze w tym roku. Wyceny lokalnych firm wydobywczych są teraz bardzo atrakcyjne. Mamy pięniądze, które pozwolą nam na zakupy spółek. Fundusze widzą ogromny potencjał w naszej działalności w Kazachstanie i oczywiście duży potencjał wzrostowy naszych akcji – mówi Paweł Gricuk, prezes Petrolinvestu.
Dodaje, że rozmowy w sprawie przejęć już są prowadzone. – Na oku mamy dwie firmy z Kazachstanu. Ich zdolność wydobywcza wynosi między 5 a 10 tys. baryłek ropy dziennie – twierdzi Paweł Gricuk. Pod koniec roku, po uruchomieniu własnych odwiertów i ewentualnym kupnie dwóch firm kazachskich, polska spółka może wydobywać nawet kilkanaście tysięcy baryłek ropy dziennie.
Są chętni na akcje
Firma wydobywcza, kontrolowana przez Ryszarda Krauze, po zmianach prawnych, które ograniczyły liczbę spółek zagranicznych, wydobywających ropę w Kazachstanie, jest jednym z niewielu podmiotów, które mogą tam działać.
– Po zmianach w ustawodawstwie rynek kazachski zamknął się na nowe firmy. W związku z tym zainteresowanie Petrolinvestem wzrosło. Rozmawiamy więc z inwestorami branżowymi, którzy chcą kupić nasze
akcje. Wśród nich są międzynarodowe firmy i podmioty z Azji – wylicza Gricuk.
Petrolinvest ma już podpisany list intencyjny z Europejskim Bankiem Odbudowy i Rozwoju, który jest zainteresowany objęciem jego akcji. – Komitet inwestycyjny banku od kilku miesięcy pracuje nad warunkami transakcji – twierdzi Gricuk.
Z naszych informacji wynika, że EBOiR prawdopodobnie jeszcze w tym półroczu podejmie ostateczną decyzję w sprawie inwestycji w
akcje Petrolinvestu. Według wstępnych ustaleń, mógłby kupić papiery nawet za 100 mln USD.
PARKIET