Markety - chronione przed polskim fiskusem .
Wielki biznes się obroni albo wyniesie za granicę .
Chińczycy , Bułgarzy - poza prawem podatkowym .
Zostają drobni przedsiębiorcy do łupienia , a liczba urzędasów i uprzywilejowanych darmozjadów ( górników, rolników, prokuratorów ... ) ciągle rośnie . Czarno to widzę .

Likwidują się firmy , tak padać będa sklepy jak mrówki szczególnie te małe . Doprowadziliśmy do tego , że nic nie będzie sie opłacać . Chińczycy, Rumunii innii obcokrajowcy handlują wokół, nie będę zajmować stanowiska jak oni to robią , skąd biorą towary , że sprzedają je po cenach dampingowych.Uważam , że nie trudno to sprawdzić.Cały ich hurtowy handel mieści sie w Wólce Kossowskiej,a detalicznie w całym kraju.

Jak mamy konkurować kiedy sieciówki są nienaruszalne a chińczyki z Woli Kossowskiej i innych chińskich zagłębi nawet nie chcą słyszeć o fakturach. A urzędy jedyne co dobrze robią to gnębienie tych którzy mają czelność się zarejestrować i prowadzić uczciwie drobną działalność.