barg
/ 91.193.208.* / 2011-09-03 18:18
Alternatywą, według Siwca, ma być SLD, które stara się prezentować swój program.
Zamiast programów wyborczych wolałbym dostać plan finansowy, na którym partie wyszczególniłyby planowane wydatki i źródło ich finansowania. Co mi z tego, że jakaś partia obieca milion rzeczy, skoro w budżecie nie będzie pieniędzy na żadną z nich? Albo po co mi złote góry, jeśli politycy będą musieli podwyższyć podatki na ich sfinansowanie?