Forum Polityka, aktualnościPolityka

Kwaśniewski vs. Tusk - kto wygrał?

Kwaśniewski vs. Tusk - kto wygrał?

Money.pl / 2007-10-15 21:29
Komentarze do wiadomości: Kwaśniewski vs. Tusk - kto wygrał?.
Wyświetlaj:
marti74 / 83.8.55.* / 2007-10-15 21:32
Na goraco. Tusk byl spiety na poczatku, potem zaczal sie rozkrecac, Kwasniewski odpowiadal jakby mu juz nie zalezalo, momentami mialem wrazenie ze nie chce mu sie atakowac Tuska. Zmeczony? Byly prezydent mowil duzo ale niekonkretnie, lider PO uzywal prostego jezyka, patrzyl w kamere, mysle ze to moglo dzialac na jego korzysc. Rozmowa dosyc merytoryczna, bez agresji, ale nie nudna. W ostatnim zdaniu Tusk zwrocil sie do wyborcow LID-u i przekonywal ich, ze jesli nie chca PIS-u, powinni glosowac na PO, ale nie wiem czy ich przekonal, to pytanie do wyborcow LID?
antymocher2 / 83.4.65.* / 2007-10-15 21:55
nie przekonal - swoimi odpowiedziami wrecz sie pograzyl w moich oczach
niezależny / 83.9.145.* / 2007-10-15 22:27
Może oglądałeś inną debatę, może chodziło ci o Kaczyńskiego??!. Jak przyglądam się temu politykowi od kilku lat tak tusk był tym tazem bardzo przekonujący i sprawiał wrażenie głęboko wierzacego w to co mówi. Kwaśmniewski natomiast jak gdyby bez przekonania próbował bronic tego co się działo w Polsce za swojej kadencji i rządów SLD-UP i poniekąd SLD-PSL
Wg mnie tusk bardzo zyska po tej debacie co z resztą pokazują najnowsze sondaże.
tompot / 2007-10-15 21:29 / portfel / Bywalec forum
Miło było oglądać zwycięstwo liberała nad socjalistą. Chociaż trzeba przyznać, że w kwestii podatków w Irlandii Kwaśniewski zażył Tuska.
Incio / 77.253.155.* / 2007-10-15 22:15
Re: Kwaśniewski vs. Tusk - kto wygrał?
Kwaśniewski po prostu się zbłaźnił, mówił bardzo dużo ale na żadne pytanie nie odpowiedział konkretnie, cały czas jak by omijał temat. Według mnie Tusk pokonał Kwaśniewskiego i to było widoczne. Kwaśniewski posiada piękną dykcję mowy ale wykorzystuję ją jedynie w celu kombinowania i odbiegania od tematu(odpowiedzi).
bubu / 2007-10-15 21:58 / Bywalec forum
Jeżeli ta debata cokolwiek udowodniła to to że Tusk z liberalizmem w sferze gospodarki ma niewiele wspólnego. Kwestia podatków w Irlandii to był nie tylko dowód na słabe przygotowanie Tuska ale też pośrednio obalenie jego tezy "powtórzeniu cudu irlandzkiego" dzięki polityce niskich podatków. Debata pokazała iż obaj za priorytet uważają ... podwyżki płac w budżetówce. A to oznacza tylko jedno - wzrost podatków (zapewne pośrednich - te łatwiej ukryć).
Prawda jest taka iż w chwili obecnej to nie system podatkowy jest czynnikiem ograniczającym wzrost. Prawdziwy problem to sytuacja na rynku pracy. "Lekarstwo" proponowane przez D.Tuska może tylko dodatkowo napędzić inflację gdyż podwyżki nie będą związane ze wzrostem wydajności pracy. Mało kto zauważył tez że dla przeważającej grupy podatników dyskusja na temat liniowy/progresywny jest pozbawiona sensu. Wysokie ulgi na dzieci spowodują iż realna stopa podatku dla dużej części podatników wyniesie ZERO% a dla innych będzie zdecydowanie niższa niż proponowane przez PO 15% (już teraz efektywna stopa dla części podatników wynosi niewiele ponad 13%). "Cud irlandzki" nastąpi wtedy gdy po wielu latach wrócą do Polski ludzie (bądź ich dzieci) którzy osiągną tam sukces. Wtedy przywiozą ze sobą nie tylko kapitał w formie pieniędzy ale przede wszystkim WIEDZY. O tym aspekcie cudu w Irlandii (powroty emigrantów z USA) dziwnym trafem nikt nie wspomina.
niezależny / 83.9.145.* / 2007-10-15 22:47
A propos ostatniego zdania to nie powrót irlandzkich emigrantów z usa był, jak mniema autor, powodem gospodarczego prosperity wyspy tylko stworzenie, w ciągu kilkunastu (niestety) lat, podstaw do prowadzenie biznesu, najogólniej mówiąc, bez zbędnej "pomocy" państwa w sferze gospodarki. Spowodowało to m.in. napływ bezpośrednich inwestycji, pewnie też z USA i pewnie też irlandzkich emigrantów, natomiast nie ulaga wątpliwości, że tych inwestycji by nie było gdyby nie stworzono dla nich warunków.
bubu / 2007-10-15 22:05 / Bywalec forum
dodam wypowiedź Janusza Jankowiaka (Główny Ekonmista Polskie Rady Biznesu):
Jankowiak: politycy mało znają się na gospodarce

Poniedziałkowa debata między b. prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim a liderem PO Donaldem Tuskiem potwierdziła, że politycy w Polsce "stosunkowo mało" znają się na gospodarce - uważa główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu Janusz Jankowiak.

"Mam wątpliwość, czy część gospodarcza debaty była o gospodarce. Nie sądzę, by po tej debacie wyborcy byli w stanie wyrobić sobie zdanie na temat różnic programowych obu partii" - powiedział w poniedziałek PAP Jankowiak.

Eksperta zaskoczyła wypowiedź Tuska o tym, że inflacja to jeden z głównych problemów polskiej gospodarki ostatnich lat. "Wszyscy wiemy, że wskaźniki inflacji w Polsce są jednymi z niższych w ciągu ostatnich lat" - wyjaśnił Jankowiak.

Jego zdaniem zaskakujące jest również to, że Tusk mówił o potrzebie zwiększenia udziału wydatków w budżecie unijnym na wspólną politykę rolną. "Zwiększenie takich wydatków oznacza zmniejszenie budżetu unijnego na wydatki prorozwojowe, których Polska najbardziej potrzebuje" - uważa ekspert.

"Debata miała charakter wyborczy, propagandowy. Nie należy się doszukiwać jakiś szczególnych inspiracji dla ewentualnych wyborców, którzy by chcieli dokonywać świadomych wyborów w oparciu o różnice w polityce gospodarczej" - podkreślił ekspert.
marek 19.53 / 83.24.40.* / 2007-10-15 21:57
Nie tylko, Tusk sztandarowego liniowego nawet nie ruszył. Nie wystąpił w obronie, martwa cisza.
Jak pijany płotu czepiał się jednego okienka. Również umoczył hasło "prywatyzacja szpitali". Odżegnał się od tego na co Kwach zacytował mu jego własne wypowiedzi. Porażka.

Proszę mi przytoczyć choć jedną konkretną wypowiedź Tuska o gospodarce. Cokolwiek świadczącego, że jest liberałem

Jedyna sensowna i konkretna wypowiedź Tuska dotyczyła IPN - aczkolwiek też się z niej okrakiem wycofał. Zgodnie zresztą z ogólną polityką PO.

„Nie będzie sprawiedliwej Polski, jeśli nie powiemy sobie, że złem nie jest istnienie IPN, tylko fakt, że była w Polsce zła władza, która zmuszała ludzi do donosicielstwa, która strzelała do ludzi. Nie będzie sprawiedliwej Polski bez nazwania tego zła po imieniu”.


Otóż nie będzie Polski sprawiedliwej póki ci ludzie będą przy żłobie, póki nie poniosą odpowiedzialności.

No i właściwie jeszcze jedno. Państwo laickie - ale współpracujące z kościołem, konkordat istnieje. Żadnego majstrowanie przy aborcji.

Tak na dobrą sprawę to stanowisko w kwestiach etycznych zbliżone do PiS, a jedyne co PiSowi zarzucił to zła minister Fotyga i brak jednego okienka.

Generalnie cieniutko obaj (nie chcieli się skrzywdzić)
mardan / 212.244.79.* / 2007-10-15 22:52
Brak konkretów od strony Tuska.Nie potrafił odpowiedzieć na pytania prezydenta,jego odpowiedzią było atakowanie i insuacje złośliwe.Temat gospodarczy minus dla tuska,polityka zagraniczna kompletna plajta.Sprawy krajowe,zero.Zwycięsca został Kwaśniewski
ALMUS_39 / 88.199.64.* / 2007-10-15 21:45
Tusk żądał konkretnej odpowiedzi na zadawane pytania, a sam uchylał się od konkretów napastliwymi insynuacjami. Ponadto w niewygodnych dla siebie momentach natychmiast przerywał Kwaśniewskiemu złośliwymi wstawkami. Takich ingerencji było wiele.
antymoher2 / 83.4.65.* / 2007-10-15 21:55
dokladnie - sporo minsow nak onto tuska u mnie za to
DRZAZGA / 83.8.227.* / 2007-10-15 21:45
nie zgadzam się że zwyciezył d tusk!!!-przegrał z kretesem tusk a kwaśniewski go olewał -i to widzowie widzieli tusa kwaśniewski obnażył brakiem znajomości j angielskiego -jestem ciekaw jaki tytuł ma jego praca magisterska /chodzi oczywiście o DONKA/-TEN CZŁOWIEK NA NICZYM SIĘ NIE ZNA !!
1 2
na koniec starsze

Najnowsze wpisy