PIS FOREVER
/ 89.78.10.* / 2007-10-14 17:24
sowiecki agent KGB kryptonim "Kat"
W roku 1978 A. Kwaśniewski był już kierownikiem Wydziału Kultury ZG SZSP. Żeni się z Jolantą Konty - pochodzenia żydowskiego, córką płk. Kontego - oficera Informacji Wojskowej, podejrzanego o zbrodniczą działalność w wojsku w okresie stalinowskim. Przenosi się do Warszawy, gdzie poza kolejnością otrzymuje mieszkanie. Już nie stara się skończyć studiów na Uniwersytecie Gdańskim. Rezygnuje z pisania i obrony pracy magisterskiej.
Niewątpliwą przyczyną tej decyzji jest skierowanie go przez KC PZPR na roczne studia do Moskwy (1979/1980), na wydział międzynarodowego dziennikarstwa w Państwowym Instytucie Stosunków Międzynarodowych przy MSZ, który kończy z sukcesem uzyskując dyplom Nr 1792 z dnia 20 czerwca 1980 r. (patrz powyżej)
A. Kwaśniewski nie ujawnił tego faktu wówczas, kiedy zarzucono mu nie posiadanie dyplomu ukończenia Uniwersytetu Gdańskiego.
Na wspomnianym dyplomie (patrz powyżej) uzyskuje następujące oceny:
- historia Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego - celująco
- komunizm naukowy - celująco
- ateizm naukowy - celująco
- ekonomia polityczna - celująco
- stosunki międzynarodowe - dobry
- ekonomia radziecka - celująco
- prawo radzieckie - celująco
- logika - dobry
- podstawy dziennikarstwa - dostateczny;
Uczelnię tę [ MGIMO] uważano za wylęgarnię światowej sowieckiej agentury.
Otóż przez wszystkie lata komunistycznej dominacji w Europie Wschodniej, w tej specyficznej szkole kształcone były wyselekcjonowane (według ideologicznego i politycznego klucza) - nie tylko przyszłe kadry dyplomatyczne i dziennikarskie dla bieżących potrzeb partii komunistycznych i reżimów w tych państwach, ale także agenturalne ekspozytury za granicą, występujące pod szyldem "dyplomatów", bądź "korespondentów" zagranicznych agencji rządowych tych państw oraz ich partyjnych gazet i czasopism.
Nauka w tym na wpół tajnym instytucie, będącym w istocie prawdziwą socjalistyczną wylęgarnią szpiegów, trwała w zależności od specjalności od 5 do 6 lat. Krócej tylko studia podyplomowe. W uczelni tej wykładali m.in. wyżsi funkcjonariusze GRU i KGB, jak np. J. Primakow - były szef KGB, a później premier Rosji.