Powinien być nadzór czy wykonują prace - dopóki nie odrobią odpowiedniej liczby godzin/dni będą musieli się codziennie stawiać na policji, nie będą dostawać żadnych zasiłków itd.
Co do niedbałości - będzie poprawiał tak długo, aż w końcu zrobi porządnie. Ja bym rozszerzył jeszcze takie prace społeczne o coś cięższego - jak więźniowi nie chce się wykonywać prac społecznych, to w zamian jako alternatywę prace ciężkie w jakimś kamieniołomie, w kopalni przy kilofie itp. Może wtedy by docenili.
Prawda jest taka, że więźniowie na chwilę obecną mają luksus - dlatego wielu z nich po wyjściu z więzienia szybko popełnia kolejne przestępstwo, żeby tam z powrotem trafić. Trzeba z tym nareszcie skończyć. Tyle rodzin żyje na granicy ubóstwa, a przestępcy żyją sobie wygodnie w więzieniach - a wszystko to za darmo (płacimy za nich my, czyli podatnicy).

chodzi o powodz ,przepraszam wkradl sie blad literowy