Fundamentalnie niby tak, ale to się nie musi przekładać na kurs akcji.
Jestem zwolennikiem teorii, że dla spółek są dwa rodzaje informacji prasowych: dobre i złe. DOBRE to takie, które można wykorzystać do manipulacji kursem, a ZŁE to takie, których wykorzstać się nijak nie da.
Wśród tych dobrych są też informacje, wymyślone przy goleniu - np. taka jką podał prezes Skóra, że producenci będą mogli zastąpić miedź innym surowcem.
Stara się chłopaczyna jak może, nawet związki zawodowe wciągnął do tej gry.
Nie rozumiem jednak po co (sorry BRUCE, ale znowu przestaję rozumieć) - co nie kupił akcji w porę i chce dokupić przed kwartalnymi?
Może i tak, w końcu w stanach nikt nie analizuje jego niepoważnych wypowiedzi, 5000 nagrody na łeb pracownika to dużo dla nas, ale to w końcu jakieś marne 1500$... a wyniki siłą rzeczy będą rekordowe i to będzie widać za oceanem.
Tak, jednak stawiam, że za miesiąc
akcje KGHM będą po 150zł
(a BIOTONU nie)