grau46
/ 164.127.149.* / 2014-08-27 22:52
"Człowiek" zwany polską gospodarką od dłuższego czasu ma gorączkę. Ekipa PO wpadła na genialny pomysł jak jej zaradzić. Od początku otwierają "człowiekowi" żyły i upuszczają krew. Gorączka spada więc ekipa PO się cieszy - problem zażegnany.
Tylko ten mały szczegół pozostał, że "człowiek" jest blady jak prześcieradło i właściwie daje coraz mniej oznak życia. Można powiedzieć, że to trup a ciepły jeszcze tylko dlatego, że UE przysłało kroplówkę z napisem "fundusze UE".
Na pocieszenie zostaje nam to, że już nie zostało nic do obrabowania. Oj ... pardon. Zostały pieniądze na rachunkach w bankach, które zaczną tracić realną wartość jak Donek z Belką zaczną drukować obligacje.
Niech się martwią Ci co tam coś mają. :)