Pan minister opowiada bzdury. Na początku wdrażania systemu podatkowego, niska (wręcz symboliczna) kwota wolna od podatku była w pełni uzasadniona, ponieważ była ona rekompensowana szeregiem ulg ogólnodostępnych np. ulga podatkowa. Wystarczyło kupić sobie jakiś śrubokręt do domu i już można było jego zakup wrzucać w koszty. Do tego można było odliczyć 100% wartości mieszkania przy jego zakupie (ja przez dwa lata w ogóle nie płaciłem podatku z tego tytułu). Do tego kursy, szkolenia, szkoły, studia oraz prywatne wizyty lekarskie. Wszystko można było odliczyć. Stopniowo wszystkie te ulgi likwidowano, nie dając nic w zamian. Obecnie wszystkie one już nie istnieją, a kwota wolna od podatku nadal pozostała symboliczna. Jest elementem zwykłej ludzkiej przyzwoitości i uczciwości, żeby ją podnieść i to znacznie. Jest ona sprawiedliwsza od wszystkich ww. ulg, ponieważ dotyczy ona wszystkich bez wyjątku, a nie tylko tych, których stać na remonty mieszkań, prywatną służbę zdrowia itp.

w Niemczech dopiero przy dochodach 980 Euro miesięcznie płaci się podatek, panie Ogłupiaczu.

Mam miesięcznie mniej jak wyszydzane 6 tysięcy.Zrobię wszystko by pozostać w "szarej strefie".Czasami chcę też spróbować osmiorniczek.

Obawiam się,że to nie ten instrument jest tępy...Nas płacących podatek uczciwie nie interesuje szara strefa ukrytych niepłacących.To zaniechany obowiązek MF.Wyższą kwotą wolną od podatku jesteśmy zainteresowani.Idżmy tą drogą co większość krajów UE.

Jednym słowem jak dobrze zarabiasz to jeszcze cię przyduszą żebyś miał mniej.Znowu kara dla przedsiębiorczych,a jak już wydrą wszystko tym "złodziejom" pracodawcom to kto weźmie zwolnionych na utrzymanie,Szczurek? Państwo? Czy zasilą szeregi bezrobotnych? By żyło się lepiej.

No, tak.Inne kraje korzystają z tego tępego instrumentu.Jak im nie wstyd !!!

Szczurek powinien pożegnać się ze stanowiskiem - jego sprzeciw wobec złagodzenia podejścia skarbówki do podatnika to skandal!
Albo jesteśmy państwem demokratycznym i liberalnym, albo państwową dyktaturą.

Panie Szczurek, czego pan nie rozumie na tym jaśnie-oświeconym stanowisku? 60% podatków, to niewielka kwota? Zarabiam 10 tys., więc z tego oddaje 6 (nie)Rządowi. To mało??!! A w ogóle, to dlaczego w Polsce najbiedniejsi zawsze mają najgorzej, panie Szczurek, delegacie banksterów?!