ZUS oraz tzw. 'duży' pracodawca może skontrolować zwolnienie ( ZLA, a nie L-4 ) zawsze, nawet nie z powodu podejrzeń jego fałszywości, ale w celu stwierdzenia, czy jest wykorzystywane zgodnie z przeznaczeniem.
Lub po prostu losowo.
- ze strony ZUS- oczywiście cofnięcie zasiłku chorobowego za nie
- ze strony pracodawcy- cofniecie wynagrodzenia chorobowego i pełne prawo do zwolnienia dyscyplinarnego
Poza tym odpowiedzialność karna, o ile dojdzie do doniesienia do org. ścigania, to już zależy od rozmiaru fałszerstwa czy tego, że samo zaświadzcenie jest autentyczne, a jedynie lekarz został wprowadzony w błąd- nie rozpoznał stanu zdrowia 'chorego'.
Tak czy inaczej zarzut wyłudzenia nienależnego świadczenia.