Ja was rozumiem, że niechcecie sprywatyzowania lasów, ale to co się tam dzieje to jest tragedia. Mój teść pracuje w nadleśnictwie. Tam jest jedna wielka komuna. Jakby z alkomatem im wpadli to tam w czasie pracy nawet jednego trzeźwego nie ma. Godziny pracy? Nic się nie stanie jak skończe wcześniej. Najlepsze są te deputaty na odzież. Dostają na to grubą kasę a chodzą ubrani jak bezdomni. Ale za to rodzina po mieście w kurtach z goretexu się pląta. Pominę fakt, że kasę na ubrania można wykorzystać chyba praktycznie w jednym miejscu teraz. A ceny w tym sklepie też są nieźle zawyrzone.
I tak to wygląda.

Lasy Państwowe = Lasy Prywatne = Nadleśnictwo Krzystkowice
Kochani nie mam do czynienia z leśnikami na co dzień ale widzę zza płoty jak to nadleśniczowie robią prywatę w naszych lasach i z naszych pieniędzy,
po pierwsze - pensje i nagrody to kpina dla ludzi jak się bierze po 20 000 na rączkę z dodatkami i meszka w państwowej 'willi' pod lasem
do drugie - imprezy leśne i polowania na 100 - 200 osób za które płaci kto lasy państwowe
po trzecie - zamykanie lasów szlabanami na kłódkę i gonienie jak chcesz wjechac na grzyby bo pan lesniczy zamyka las dla społeczeństwa bo to lasy państwowe,
Od lat mówi się głośno o kontrolach w lasach państwowych i aferach i co nic z tym sie nie dzieje.
Według mnie leśnicy przez swoje zapatrzenie stali się nietykalni bo maja władzę w lasach i w małych miejscowosciach stając się panami sytuacji gdzie ludzie sa dla nich nikim.
Mam nadzieję że lasy państwowe będą państwowe i zarządzane mądrze i dla ludzi bez trwonienia pieniędzy które i tak nie trafiają do skarbu państwa tylko do kasy lasów - o co tu chodzi.

wziąć się za tych co żyją jakby lasy były ich prywatnym folwarkiem

Pracuję w Lasach Państwowych od ponad 8 lat i nie zarabiam nawet połowy stawki, która podana jest powyższym artykule, ten artykuł to tylko nakręcanie społeczeństwa przed referendum.

Piękna nagonka na lasy przed ewentualnym referendum i pranie mózgów dla plebsu.

A czy nie można ustalić stawki państwowej na wynagrodzenia dla tych cwaniaków, na przykład 1200 zł. miesięcznie? Jak można sobie samemu ustalać pensję w państwowych lasach?

A ja wierzę w ludzi, że są już odporni na nagonki i indoktrynacje informacyjne a takie artykułu potrafią ocenić właściwie. Konkluzja raportu NIK jest dla lasów POZYTYWNA a wszyscy wiemy jak działa wyrywanie fragmentów z kontekstu. Lasy przynoszą Skarbowi Państwa zyski - prawie miliard zł z PIT i VAT plus 800 mln haraczu + podatki leśne i od nieruchomości -> jakieś 2 mld lekko licząc. Ale lasy to nie tylko ekonomia - to walory przyrodnicze, krajobrazowe. To zielone płuca naszego kraju, które działają i nie wymagają dofinansowania. Komu to przeszkadza ? A że pracownicy zarabiają ? A w energetyce nie zarabiają ? A w gazownictwie nie zarabiają ? Pensja w dyrekcji generalnej w Warszawie 11 tysięcy jak się ma do pensji w zarządach spółek państwowych ? Przydałaby się naprawdę rzetelna ocena a nie częściowa (dez)informacja.

Lasy Państwowe to taki drugi KGHM ,państwo w państwie nie do ruszenia żadną kontrolą !!! Robią co chcą i jak chcą ! Mam nadzieję,że kiedyś ktoś odważny zajrzy tu i tam i zweryfikuje te NIE oficjalne dane !!!