Lata doświadczenia i wyczucie rynku to podstawa udanej spekulacji.
Witam,
Wysiedziałem w giełdowej korporacji całe lata wpatrzony w liczne monitory i powiem wszystkim nowicjuszom jedno. Nie ma udanego trejdingu bez lat doświadczenia i dostępu do najlepszych narzędzi i informacji.
W związku z tym, że ostatnio moja korporacja za bardzo na mnie oszczędza chętnie podzielę się z wami dobrymi tipami, kiedy pojawi się odpowiednia okazja na rynku. W zamian oczekuję części zysku, który osiągniecie dzięki moim podpowiedziom (dopiero w momencie kiedy zamkniecie swoje pozycje z dobrym wynikiem).
Zainteresowanych proszę o kontakt na priv.
Pozdrawiam
Luke
Ciułacz
/ 2011-06-16 12:20
/
portfel
/
Mistrz gry: „Najlepsze spółki tygodnia"
Lukas witaj !
Jak wiemy : reklama dźwignią handlu.
Pomijając aspekty prawne i etyczne twojej propozycji dziwię się że niedawno pisałeś butnie i arogancko, np. cytuję:
Jakoś nie czuję większej potrzeby udzielania się na forum - poględzić bez sensu o rynku
mogę równie dobrze z kolegami z trading-roomu.
Po prostu trochę mi was szkoda i jakoś tak mnie naszło, że napisałem do was.
Koniec cytatu.
A teraz szukasz klienteli ? Taki tok postępowania nie wzbudza zaufania.
Przez tydzień lub miesiąc podawaj publicznie tu na forum swoje typy, to nawet nowicjusze potrafią docenić twoje umiejętności i wiedzę.
Pozdrawiam
Witaj,
a gdzie tu widzisz sprzeczność...?
I tak cały czas śledzę sytuację na rynkach - jak pojawi się dobry moment na zajęcie pozycji mogę dać szybkie info. Co do udzielania się na forum jestem raczej konsekwentny (sami zresztą pewnie zauważyliście, że z tego zupełnie nic nie wynika).
Chcesz typa na publicznym forum - OK - powiedz tylko o jaki rynek Ci chodzi :DDD
Ciułacz
/ 2011-06-18 14:00
/
portfel
/
Mistrz gry: „Najlepsze spółki tygodnia"
Łukasz witaj !
Jak by to powiedzieć , w powiedzeniach na parkiecie często słychać że jak większość jest o czymś przekonana to rynek zrobi odwrotnie, to może i w naszych odczuciach twojego marketingu jest podobnie , czyli większość nie ma racji :-)
Powyżej pisałem Ci :
Przez tydzień lub miesiąc podawaj publicznie tu na forum swoje typy, to nawet nowicjusze
potrafią docenić twoje umiejętności i wiedzę.
Ty mi odpisałeś:
Chcesz typa na publicznym forum - OK - powiedz tylko o jaki rynek Ci chodzi
Może powiem Ci inaczej bo nie zawsze wyrażam się jasno i często piszę na skróty.
Załóż sobie tu na money portfel publiczny to ludziska widząc trafne decyzje po kilku tygodniach będą cie zasypywać dziwnymi propozycjami, a nam tu szczęka opadnie i już nie będziemy Ci zadawać dziwnych pytań.
Pozdrawiam
Ps.Sadzę że w tobie coś musi być tylko nas zaskoczyłeś nie typowym zachowaniem.
ad...
/ 95.108.87.* / 2011-06-16 14:19
Ta odpowiedzia rowniez nie wzbudzasz zaufania. Mam dwa pytania, czy stratami tez sie dzielimy czy tylko zyskami? I jaka forme prawna chcesz by miala ew. wspolpraca?
Prawnie taka współpraca jest zabroniona...no chyba, że Bohater wątku ma licencję doradcy inwestycyjnego w co wątpię szczerze ;)))
jestem trejderem,
doradca inwestycyjny - co to wogle jest za zawód hehe- słyszałem tych doradców jesienią 2007 kiedy sobie spokojnie shortowałem indeksy. Wszystkie wskaźniki wskazywały na zmianę trendu, a oni nadal wciskali ulicy historię o inwestowaniu długoterminowym, uśrednianiu i trzymaniu kasy w funduszach.
Zwykli sprzedawcy - że na to wciskanie jeszcze licencję dają to już jest jakiś ewenement.
Złożyłem tylko luźną propozycję - jak mój klient nic nie zarobi to ja też nic nie zarobię - żadnej kasy od nikogo nie chcę - sami sobie wybieracie brokerów, otwieracie i zamykacie pozycję.
Jak wierzycie w reklamy, fundy, banki, licencje i doradców to wasza sprawa. Ja na ich temat wiem tylko jedno - cały system jest ustawiony na to żeby was dobrze w...ć - oni swoje i tak zarobią :DDDD
Pozdro i powodzenia!
nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego, że z każdym kolejnym wpisem pogrążasz się...;)
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i
poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie
odpowiedzialności.