Forum Polityka, aktualnościŚwiat

Ławrow chce rozmawiać o Kaukazie

Ławrow chce rozmawiać o Kaukazie

Money.pl / 2008-12-13 14:34
Komentarze do wiadomości: Ławrow chce rozmawiać o Kaukazie .
Wyświetlaj:
lolek000 / 2008-12-13 14:34 / portfel / Tysiącznik na forum
..gdy Rosjanie "stabilizujący" swoją obecnością sytuację w Gruzji zajęli ponownie kolejną gruzińską wioskę. Nasze media oczywiście wyniośle o tym milczą i poczytać o tym można we Wprost czy Gazecie Polskiej.
Ciekawe, po jakim czasie nasi wielcy bracia moskianie zaczną robić to, co deklarują? Może gdy ceny ropy i gazu sięgną poziomu z końca lat 80-tych?
axxel / 83.143.213.* / 2008-12-14 13:45
Rosja bedzie czuć sie w miarę swobodnie, w stefach które uznaje za swoją dominację,
ta strefa są byłe republiki Sojuza.
Kiedyś jakies dwa lata temu , jeden z prominentbych przedstawicieli rosyjskiej administracji, stwierdził,
Rosja pilnuje swoich stref wpływu, a jak to się robi , uczy się od USA.
moze to ironiczne, ale niestety prawdziwe,
tym bardziej że, jezeli chodzi o Osetie to Rracje demograficzne czy historyczne , sa o wiele bardziej oczywiste w przypadku Osetyjskim niz w przypadku Kosowskim, a Kosowo oderwane zostało, decyzj ą innych państw od Serbii, a przeciez nie ma narodu Kosowskiego, a tzw. Kosowarzy to Albańczycy,
w obecnej sytuacji jaka jest na świecie.. jezeli zastosowac te same standarty ocen, to o wiele wiecej na sumieniu ma USA niz Rosja,
Rosja o tym dobrze wie, dlatego dosyc swobodnie sobie poczyna, na terytoriach które uznaje za swoja domene,
Jest jeszcze jedna sprawa, w dobie internetu, coraz wiekszej świadomości, oraz coraz szerszego przepływu informacji, oddziaływanie Propagandzistów, ma mniejsze znaczenie niz zawyczaj,
lolek000 / 2008-12-14 14:47 / portfel / Tysiącznik na forum
@axxel, wskaż, gdzie w Europie czy nawet na świecie Stany postąpiły kiedykolwiek tak, jak Rosja w Czeczenii i Gruzji? Irak był realnym zagrożeniem w regionie a w Afganistanie pomagali i pomagają sami Rosjanie. Co nam zostaje?
axxel / 83.143.213.* / 2008-12-14 15:07
w Europie, tereny byłej Jugosławi, wojna z Serbią
oderwanie Kosowa od Serbii,
Irak był realnym zagrozeniem? a to dobre..
tak długo jak Irak był sprzymiezeńcem USA, zagrożeniem nie był i mógł mordowac Kurdów bronia chemiczną dostarczaną przez USA?
zagrożeniem stał się dopiero jak Saddamowi odbiło?
W afagnistanie pomagaja Rosjanie .. to jest własnie polityka, i warto widziec sprawy takimi jakimi są,
tereny Azji srodkowej to istny przekłądaniec, róznych zalezności , gdzie interesy naródów, dla USA czy Rosji nie maja zadnego znaczenia
Rosja jest USA potrzebna w Afganistanie, bez Rosji , zachód musiałby szybko wycofac większośc swoich wojsk z Afganistanu, jest swoista równowaga (tymczasowa) interesów,
może jak ktos jest zupełnym ignorantem, potyczki Rosji z Gruzją (wykozystywaną przez innych), może mozna wykozystać ignoranctwo do wcisnięcia tej czy innej demagogii.
Swiat jest jednak mniej skomplikowany niz przedstawiaja to zwolennicy teori spiskowych,
lolek000 / 2008-12-14 22:21 / portfel / Tysiącznik na forum
Irak był realnem zagrożeniem dla stabilności w regionie - bez wątpienia istotnym dla USA choć nie tylko. Iran takim zagrożeniem pozostaje.
Gdzie w byłej Jugosławi Stany zaangażowały się w sposób choć zbliżony do tego co zrobili Rosjanie w Gruzji i Czeczenii? Gdzie masz faktyczną aneksję? Nie wspomnę o tym, że Gruzję czekała Czeczenia i pewnie jeszcze czeka.
Skoro Rosja jest świadoma tego, że jest potrzebna Stanom to możesz być pewnym, że czerpie z tego faktu garściami i pewnie stąd bierze się mało stanowcza postawa USA wobec MAP dla Ukrainy i Gruzji oraz kilku innych wybryków ruskich.
Świat jest relatywnie skomplikowany; zależy kto to ocenia.
pzdr.
axxel / 83.143.213.* / 2008-12-15 00:01
USA w wojnie z SAerbia zaangazowały się znacznie bardziej niż Rosja w wojne z Gruzją,
ocenic to można po długości trwania konfliktu oraz po skali zniszczen jakie zostały dokonane w tych krajach
lolek000 / 2008-12-16 12:50 / portfel / Tysiącznik na forum
Uważam, że długość konfliktu NATO z Serbią jest dowodem na to, że zaangażowano proporcjonalnie mniej środków. No i Serbia nie straciła w wyniku konfliktu aż tak dużych terenów - proporcjonalnie.
isael / 81.190.10.* / 2008-12-16 18:09
widocznie nie zapoznałes sie z historia konfliktu na Bałkanach?
z ogromem zniszczeń wywołanych wojną domowa,
albo z ogromem zniszczeń w wyniku bombardowań Amerykańskich terytorium Serbii
Jeżeli chodzi o srodki, to Amerykanie zastosowali ich znacznie wiecej, niz Rosja w konflikcie z Gruzja, mam na mysli wycenę w dolarach.
ale nie bede przeciez wykazywac zdecydowanej przewagi USA jezeli chodzi o porównanie tych konfliktów, chodzi przeciez o zasadę
jezeli raz sostała złamana dla jakichs doraźnych interesów, to nie ma co sie dziwić że, szybko znajda sie nasladowcy
nawet pomijajac w pewnym sensie sporną Osetię, to sprawa Abchazji jest ewidentna.
lolek000 / 2008-12-18 19:18 / portfel / Tysiącznik na forum
Licząc straty uważam, że również powinieneś uwzględnić proporcję. Gruzja jako państwo czy nawet gospodarka ma się nijak do Serbii - z wielu względów.
Co do zaangażowania to nie wpadłem na to, że miałeś na myśli zaangażowanie środków finansowych. Sam rozumiesz...
Ale nawet licząc w ten sposób trzeba trzymać się proporcji. Rosyjki czołg to X$ a amerykański 12X$. Rosyjski żołnież... itd.
Nadal będę trzymał się faktów i uważam, że zaangażowanie lotnictwa, marynarki i sił rozpoznania NATO które miało tam mandat to troszkę co innego niż połnoprzekrojowy konflikt jaki zaaplikowali Rosjanie Gruzinom. Nie tłumaczę Gruzinów, ale porównanie obu konfliktów to jak porównanie stomatologicznego wiertła do borowania z pięciokilowym kowalskim młotem typu "Józef".
:D
pzdr.

Najnowsze wpisy