PrawdaKtóraBoli
/ 89.187.232.* / 2009-04-26 15:49
Zacząłem się zastanawiać, cóż takiego ta pani osiągnęła podczas swych rządów w ministerstwie od maja 2006 do listopada 2007.
I raczej sobie nie przypominam żadnych wielkich osiągnięć. Oczywiście, zostanie mi za chwilę tutaj zarzucone, że nie pamiętam traktatu lizbońskiego. Ależ oczywiście pamiętam.
Pamiętam, i zresztą wszyscy sobie mogą to na youtube pod linkiem http://www.youtube.com/watch?v=Vux4rjaafu8 pooglądać, jak ta pani wychwala trochę przyciężką angielszczyzną osiągnięty wynik. Ale co z tego wynika? Nic. Dokładnie nic.
A dlaczego?
Otóż cała ta praca zanegowana została przez konusa II. A zatem, można przyjąć jakby tego nie było.
Abstrahuję od tego, że negocjacje nie toczyły się z konusem II ale z konusem I. konus II był li tylko ubezwłasnowolnionym - czyli tak jak mówi konstytucja - wykonawcą poleceń tego pierwszego właściwego - pamiętamy wszyscy te nocne telefony, a prezentowana powyżej pani była jedynie kwiatkiem do kożucha i można dodać ciut przywiędłym kwiatkiem.
konus I wynegocjował - konusa II jak już opisuję powyżej jakby tam nie było - wtedy system pierwiastkowy. Zapomniano jednak, kto był autorem tego pomysłu - dwóch znanych pracowników naukowych UJ - i kto ten pomysł podsunął konusom. Przez skromność nie wymienię nazwy tej partii, aby paru wyborców pisu w niedzielę krew nie zalała. Polska służba zdrowia po zablokowaniu jej reformy przez głównego antyreformatora Polski i tak ma od cholery własnych problemów.
Również do pozytywnych aspektów rządów tej pani - a może nawet nie jej - należy mocne zacieśnienie więzów z potęgą gospodarczą i polityczną wschodu czyli Gruzją. Jak słyszę ostatnio, Gruzja stała się głównym importerem polskich produktów - w głównej mierze kurników - produkowanych przez gospodarstwo pomocnicze przy prezydencie.
A o czym zapomniano i czego nie zrobiono.
Zapomniano o tzw. pakiecie klimatycznym. I tusk później musiał to nadrabiać budując konsensus - bo tak mości wyborcy pisobolszewii prowadzi się politykę - z kilkoma krajami europejskimi, aby to odpowiednio do polskich warunków zmienić.
Polscy rolnicy mogli zapomnieć o eksporcie czegokolwiek na wschód. Tym razem rozwiązaniem tego problemu psl musiało się zająć.
Zapomniano o jakiejkolwiek godności w rozmowach z us. Aby wysłać parę tysięcy żołnierzy do Afganistanu wystarczył krótki uścisk ręki konusa II przez Busha i konieczne wspólnie zdjęcie. A us miały nas w d... przez okres rządów partii prawej i sprawiedliwej, bo wiedziały, że wystarczy parę słów do konusa II, aby Polska zgodziła się na wszystko.
I zapomniano o współpracy europejskiej a jedynie co słyszałem z msz to to samo co słyszę obecnie z pałacu pseudoprezydenta czyli veto na wszystko.
A na koniec tylko dodam, iż pani ta wspomniała, iż określano ją mianem "tłumoka". Co prawda nie słyszałem, żeby ktokolwiek tak o niej powiedział. Musi zatem to być samoocena tej pani, a skoro tak to z tą samooceną w 100% się zgadzam.
Serdecznie pozdrawiam.