Brak szacunku dla pracy ludzkiej i niewłaściwe jej oszacowanie,wywołuje kryzys ekonomiczny poprzedzony kryzysem moralnym.
Nie ma kapitału bez pokrycia w wartości dodanej: pracy, usług, towaru.
Prowadzenie gier finansowych bez przełożenia wartości na ludzka pracę daje obecne efekty.
Bardzo dobra jest ocena Pana Jima Rogersa dotycząca rynku amerykańskiego, europejskiego i relacji Chiny - świat,USA. Świetnie także odnosi się pan Rogers do greckiej i polskiej "ekonommii". Ściemnianie o zielonej wyspie i jej dodatnich wynikach przy 50 letnim zacofaniu, nadrabianym wyzyskiem społeczeństwa, pracą rodaka po 10 godz. na dobę ... I oby "tyrał do usranej śmierci" i nie wazył się pytać o zasiłek emerytalny...
Cenna jest uwaga o potrzebie podjęcia reform nawet kosztem przejściowego zadłużenia czy trudności, których celem było by nie tylko usprawnienie rządzenia Państwem ale realna poprawa bytu jego obywateli.
Trzeba "uciec" do przodu. Trzeba LICZĄC siły na zamiary zdobyć się na odwagę nie tracąc rozwagi.
Takim autorskim pomysłem jest uproszczenie podatków i ich ograniczenie do jednego jedynego podatku: 7%
VAT od wartości dodanej. To tak jak z 15% podatkiem liniowym autorstwa Prof.
Balcerowicza, który z powodzeniem wprowadzili Rosjanie...
Reszta o złocie to czysta spekulacja. Bujać to nie nas Panie Jimmy