~wojtek
/ 83.144.70.* / 2007-11-17 19:59
Wszystko byłoby prawdą gdyby nie to, że nie masz pojęcia jakie są KOSZTY opieki medycznej. To nie jest serwis samochodowy, gdzie płacisz x zł za złużytą część. Te koszty są bardzo duże, tak duże, że NFZ w większości ich nie zwraca. Efekt jest taki, że dyrektorzy oszczędzają na czym leci, głównie na pensjach personelu medycznego. Dalszy efekty? Znam szpital, gdzie od 20 lat (nie ma tu pomyłki, ma być 20) nie przyszedł ANI JEDEN NOWY LEKARZ, starzy powoli odchodzą na emeryturę, a dyzury trzeba brać dwa razy częściej niż jeszcze kilka lat temu. Dla Twojej świadomości - mowa o szpitalu dziecięcym dużego miasta. Tylko jakoś nikogo to nie interesuje.
Po drugie: argument o opłaceniu komuś studiów jest mówiąc delikatnie chybiony. Wiele osób uczy się na państwowych uczelniach i jest ok. "Przecież usługi prawnika to luksus, a on sam musi utrzymać rodzinę - trzeba więc sporo za nie zapłacić. A lekarz? Nie ma prawa do rodziny, a jego usługi nie są luksusowe - zdrowie należy się wszystkim po równo." Otórz jest inaczej: za zdrowie odpowiadasz Ty sam, usługę lekarza musisz wykupić tak jak usługę prawnika, lekarz ma prawo do rodziny i musi móc ją utrzymać. Kiedyś słyszałem rozmowę z lekarką czy to moralne, żeby za leczenie ludzi rządać zapłaty. Odpowiedziała, że nie musi tego robić i może leczyć za darmo, ale kto wtedy opłaci kształcenie jej dzieci, kto zapłaci za książki, szkolenia etc. etc.? Judymów już nie będzie, z tego prostego powodu, że ludzie nie potrafili ich uszanować - nazywali ich konowałami. Teraz też będą, ale będą musieli za tą przyjemność płacić.
P.S. Nie jest winą lekarzy, że emeryci mało dostają. To jest raczej wina polityków. Po drugie byliby idiotami, gdyby nie rządali tego, czego im się należy. W końcu dlaczego mamy równać do czegoś co jest najgorsze? Wszyscy będą mieli równo, ale... źle? Pomyślałeś o tym?