O tempora, o mores!
Lekarze się wzburzyli , nakrzyczeli i coś tam " ugrali " , aptekarze mniej ,logiczna mniejsza wygrana .Dziwi mnie mocno dlaczego nie oburzają się pacjenci . Chorzy - najbardziej i żywotnie zainteresowani , łożący na to wszystko ( Zusy , Krusy , Szpitale ,służbę zdrowia etc.etc.). Dlaczego nikt ich nie broni . Nastała jeśli idzie o nich totalna cisza . Gdzie rzecznik praw pacjenta , rzecznik praw obywatela ,rzecznik praw człowieka ? . Może przejdę do rzeczy :
Mam 62 lata . Jestem rencistą . Przepracowałem 46 lat cały czas płacąc podatek a co najważniejsze , składki na ubezpieczenie zdrowotne .
Z różnych przyczyn ( umierał kolega na raka krwi - białaczka i tak się zaczęło )zacząłem oddawać krew . Oddałem jej w sumie pond 30 litrów .
Z racji chorób ( nadciśnienie tętnicze , choroba wieńcowa ,miażdżyca , operacja serca , cukrzyca cholesterofilia , szereg innych chorob i operacji a najgorsza z nich osteroporoza kręgosłupa ( okropne bóle i bezsenne noce)brałem (już nie biorę - NIE STAĆ MNIE NA NIE !!! ) mnóstwo leków - dziennie około 30 tabletek + zastrzyki insulinowe . Dzięki zniżkom ( choroby przewlekłe i zasłużone dawstwo krwi ) stać mnie było na nie . Po tym co zrobił Minister Zdrowia Pan Arłukowicz i jego Rząd ( otrzymałem od nich Wyrok Śmierci i dożywanie końca życia w okropnych męczarniach) wykupuję je namiastkowo . Pomijając kosztowne zabiegi ( masaże ręczne,wodne , naświetlania , bioprądy i inne ) które powinienem robić biorę 5 leków związanych z chorobą kręgosłupa .Najtańszy z nich nie kosztuje mniej niż 23,00 zł ! ten droższy około 84,00 zł .Nie przysługuje na nie obecnie żadna zniżka i wszystkie jak jeden są odpłatne. Lepiej jest już z lekami nasercowymi i krążeniowymi choć niektóre z nich kosztują od 12,00 zł do ponad 300,00 zł wobec czego często kupuję ich " erzac " lub rezygnuje. Od roku 2011 zniknęła z apteki hurtowni insulina Humalog ( nie wiem co robią pacjenci którzy ja brali ja " jechałem jakiś czas z zapasów obecnie z przywożonej z zagranicy . Pomijam jej obecną cenę na moje zniżki !!!!! wynosi ona około 45,00 zł ( płaciłem za nią przed reformą około 3,45 zł ! ) , pomijam koszt pasków za które płaciłem 1 grosz ( obecnie około 13,00 zł ,to dziwi mnie jak może zniknąć nagle lek który pobierało wielu chorych . Przypisano mi go po tygodniowym leżeniu w Szpitalu i testowaniu jego na mnie działania . Lekarz nie może i nie ma prawa zmieniać leku jak rękawiczek patrząc w oczy chorego . Myślałem że za to co zrobiłem dla dobra kraju (jak by nie patrzeć odbudowywałem go ze zniszczeń wojennych i komuś tam zapewne uratowałem życie ) zasłużyłem na wdzięczność . Że mój ojciec i matka " Państwo Polskie " nie pozostawi mnie na łasce losu . Życie jak widać okazało się brutalne . Moje dochody około 1100 ,00 zł ( podobno to bardzo dużo ) nie pozwalają mi na nic .
Widząc w aptece , przed okienkiem , starszą Panią z grubaśnym portfelem ( renta lub emerytura po mężu z " wierchuszki " jak płaci za leki 320,00 zł. ,opadła mi szczęka . Ja nie kupiłem ( miałem trzy recepty ) , żadnego - najtańszy około 26,00 zł i wszystkie z pełną odpłatnością .
Reasumując jak słyszę Pana Chorągiewkę i człowieka bez czci i ambicji jak wmawia że dzięki niemu są leki tańsze, lepsze i bardziej dostępne , ręce zaciskają mi się w pięści . Jak czytam o biednych prześladowanych lekarzach , wychodzę .
Mając na uwadze wydłużenie wieku emerytalnego co zamierza wprowadzić obecny rząd , bo podobno rodzi się mniej dzieci a ludzie żyją dłużej (nie wiem skąd te dane bo w moim otoczeniu coraz częściej umierają pięćdziesięciolatki) dożycie do 67 lat dla obecnego młodego mężczyzny to bariera nie do osiągnięcia , chodzi o to by tych co jej dożyli nie żywiąc się konserwantami i chemią i rokują dłuższe życie wykończyć jak najszybciej . Nie będzie " składak" i " pasożyt " brał leków ,to wiadomy efekt . Taka naturalna i humanistyczna eksterminacja. Pozdrawiam biednych lekarzy , aptekarzy i producentów leków a zwłaszcza CHORĄGIWKĘ ! z ekipy Premiera wszechczasów .
Zadowolony i wniebowziety ( już nie długo ) pacjent.