Lekarze walczą o życie syna Lecha Wałęsy
Money.pl
/ 2011-09-03 10:07
misiek88x
/ 80.50.131.* / 2011-09-03 13:59
A jak się czują nasze Stocznie panowie Szlachta?
amen
/ 213.238.101.* / 2011-09-03 13:58
Mojej matce po urazie kręgosłupa i brzucha wytłumaczyli ,że operację będzie miała gdy wyleczą jej wszystkie stłuczenia, a tu proszę do 8 h wszystko załatwione by czasem kończyny nie były unieruchomione.Żal mi osób i dzieci leczących się bo dla nich NFZ nie ma pieniędzy i umierają w cierpieniach.Politycy to świnie i chamy.
wesoły
/ 94.251.147.* / 2011-09-03 16:17
Ponieważ to Bolek, a Ten może poniewaz siedzi w papierach i szczeka tak jak każą.
z przykrymi doświadczeniami
/ 89.74.217.* / 2011-09-03 12:56
Ktoś napisał ,,Człowiek się liczy i jego życie.(O.K.zgadzam się) ale jestem za ,żeby motocykliści jeżdzili poza prawem na swoją odpowiedzialność.Bo im to zawsze ,,ktoś zajedzie ,ktoś wymusi a oni święci"
Adrian12a
/ 62.61.58.* / 2011-09-03 12:56
Jak czułby się teraz Wałęsa ojciec, gdyby PO-litycy zaczęli przede wszystkim dopytywać się, o czym rozmawiał z synem tuż przed wyjazdem motocyklem i jak to wpłynęło na spowodowanie wypadku? Albo gdyby z zadufaną miną stwierdzali, że największą zasługą ofiary wypadku było rozbicie się na motocyklu?
PS. Szczerze życzę powrotu do zdrowia Jarosławowi Wałęsie. A L.W. więcej wstrzemięźliwości - we wszystkim.
abede
/ 79.191.201.* / 2011-09-03 15:13
PS. Szczerze życzę powrotu do zdrowia Jarosławowi Wałęsie. A L.W. więcej wstrzemięźliwości - we
wszystkim.
Przynajmniej zakończyć udalo ci się po ludzku. Nie jest z tobą tak żle jakby na to początek wskazywal.
Adrian12a
/ 62.61.58.* / 2011-09-03 20:23
Z tobą jest gorzej - bo nie rozpoznajesz miernoty stawianej na piedestale. Przyjść może taki czas, że ten, który lżył z cudzego cierpienia, musi zmierzyć się ze sobą.
Z tego wynika ze w Płocku mieszkańcy mają lipę a nie szpital ,i jak oni leczą ludzi ?
Panie L. Wałęsa Panie Her Thusk jak można było do tego dopuścić !!!!!
Przed wypadkiem dwukrotnie fotoradary zarejestrowały przekroczenie prędkości motocyklu którym kierował J.Wałęsa. W miejscu gdzie obowiązuje 70/km/godz jechał 150 km a w drugim przypadku było ograniczenie do 50 km/godz kierujący jechał 130 km.
Materiały dowodowe zostały zabezpieczone , tyle ze nie wiadomo w jakim celu ? czy dla potrzeb śledztwa ,czy dla zatuszowania takiego faktu
Ile więc J. Wałęsa miał na liczniku jak spowodował wypadek? ponieważ poruszał się z prędkością zawrotną
abede
/ 79.191.201.* / 2011-09-03 15:17
Z tego wynika ze w Płocku mieszkańcy mają lipę a nie szpital
Na Szaserów są wybitni specjaliści od kręgoslupa. Między innymi prof. Podgórski, jeden z wybitniejszych w Europie. I jednocześnie ten sam, którym poniewierali pisowscy oprawcy z Ziobrą na czele.
dfghj
/ 79.162.235.* / 2011-09-03 20:43
Nie presadzaj z tym "jeden z wybitniejszych w Europie" - dość dobry neurochirurg, jak wielu innych w Polsce
ashdf
/ 83.28.146.* / 2011-09-03 13:19
podaj zrodlo informacji o fotoradarach
(@)
/ 89.79.218.* / 2011-09-03 14:51
podaj zrodlo informacji o fotoradarach
Piszesz raPOrt ?
(@)
/ 89.79.218.* / 2011-09-03 12:38
ako poseł PO powinien stanąć niezwłocznie przed sądem, POd zarzutem usiłowania morderstwa na drodze. Takich zabójców drogowych trzeba surowo karać i zamykać w więzieniach. Jechał 150 km/godz ścigaczem w terenie zabudowanym!, przecież to jest przestępstwo przeciwko życiu i zdrowiu innych użytkowników dróg. To jest tak samo, jak by miał broń palną i szukał swojej ofiary na drodze publicznej. Na szczęście temu oprychowi, broń wypaliła w jego własny tyłek i Junior teraz będzie jeździł, ale tylko na wózku inwalidzkim
POdobnie było z Maciejem Zientarskim, który sPOwodował śmierć dziennikarza Super Expressu Jarosława Zabiegi, czy też innych celebrytów, Kubicy i Otyli Jędrzejczak, która przyczyniła się do śmierci własnego brata.
safasfdasdfasdf
/ 94.75.114.* / 2011-09-03 12:19
RESZTA .
hghlj
/ 83.28.253.* / 2011-09-03 11:48
ale propaganda... operacja zakonczyła się sukcesem ? przy kręgosłupie grzebać i taki text to jest kpina... złamana noge mozna zoperowac z sukcesem.
DrW
/ 46.186.70.* / 2011-09-03 10:35
Do wszystkich wypisujących tu mamisynków samochodowych i laików motocyklowych. Nawet nie potraficie zrozumieć zdjęć, a rozsądzacie o winie jednej czy drugiej strony i opisujecie prędkości pojazdów. Przód jest uszkodzony, bo uderzenie musiało nastąpić w przedni błotik pojazdu włączającego się do ruchu i nastąpiło wyrwanie zderzaka i całego przodu. Dlatego wszystkie cześci leżą tak daleko przed przodem auta. Prędkość? Wystarczy, że jechał ciężkim motocyklem turystycznym, aby narobić tyle szkód przy dozwolonej prędkości.
Do wszystkich którzy co najwyżej w życiu dotykali moto - nie trudzcie się z pisaniem bzdur. No chyba, że podnieca to takich samych laików jak wy. Motocykliści rozumieją tę sytuację, bez osądzania winy - bo i po co? Człowiek się liczy i jego życie.
abc87654
/ 83.28.146.* / 2011-09-03 11:07
Po to, ze byc moze za glupote i nieuwage obu stron wine poniesie tylko jedna. Ja tez jezdze motocyklem i wiem jak wyglada sposob jazdy wiekszosci uzytkownikow scigaczy. Ten pan poruszal sie Honda Fireblade majaca 172 konie czyli tyle, co dobry samochod. Jedynie waga z kierowca jest ok 5 razy mniejsza niz w przypadku samochodu. Mozesz wytlumaczyc, po co mu taka moc do jazdy po drogach publicznych i jakim doswiadczeniem legitowal sie ten pan, zeby dosiadac takiej maszyny? O ile wiem byl "zielony" ale za jego glupote i nieodpowidzialnosc (takich mamy poslow?) zaplaci ten drugi, ktory ponosi jedynie czesc winy.
tesa1959
/ 2011-09-03 11:51
/
Tysiącznik na forum i pełna kultura
ale za jego glupote i nieodpowidzialnosc (takich mamy poslow?)
zaplaci ten drugi, ktory ponosi jedynie czesc winy.
On już zapłacił swoim zdrowiem, więc nie mów, że jedna strona zapłaci. A wina prawdopodobnie jest po obu stronach: jeden nieuważnie włączał się do ruchu, a drugi jechał zbyt szybko i też nie zauważył tego, który zamierzał wjechać na drogę publiczną.
(@)
/ 89.79.218.* / 2011-09-03 12:44
On już zapłacił swoim zdrowiem,
Samookaleczenie się nie jest żadną okolicznością łagodzącą. Gdyby ten pirat drogowy uderzył ścigaczem w drzwi kierowcy Toyoty, to kierowca nie miał by najmniejszej szansy na przeżycie tego zderzenia.
tesa1959
/ 2011-09-03 13:01
/
Tysiącznik na forum i pełna kultura
Ja nie mówię o okolicznościach łagodzących, ale o konsekwencjach.
Franek Kolanek
/ 80.245.182.* / 2011-09-03 10:26
Mam wrażenie że to jest "informacja tygodnia". Czy nasz kraj już tak nisko upadł że najważniejszym newsem jest wypadek podrzędnego europosła, który na nazwisku ojca wjechał do polityki ?
pablo55
/ 178.235.211.* / 2011-09-03 11:54
Masz złe wrażenie. Poza tym nikt cię nie zmusza do czytania o tym.
46h4
/ 89.231.81.* / 2011-09-03 10:18
Wiemy z jaką prędkością jeżdżą motocykliści. Najważniejsze pytanie to właśnie: jaka była prędkość motocykla ? I nie ma co od razu wrabiać kierowcę Toyoty.
Natter2
/ 2011-09-03 10:11
/
Tysiącznik na forum
Jak widzę pędzących motocyklistów z szybkością ok.140-150 km/godz. to jest 45 m/sek. dostaję gęsiej skórki.ale każdemu który uległ wypadkowi życzę żeby się z tego wygrzebał.
tesa1959
/ 2011-09-03 11:55
/
Tysiącznik na forum i pełna kultura
Masz rację. Ja też dostaję gęsiej skórki, kiedy wyprzedzają mnie motocykliści. Czasem jest tak, że mimo iż zerkam co chwile w lusterka, nie zauważę, że za mną jedzie motocykl, który za chwilę z wielkim hukiem mnie wyprzedza. niektórzy jeżdżą chyba z prędkością światła, bo ja nie należę do kierowców jeżdżących zbyt wolno (mea culpa, mea culpa, mea maxima culpa), ale tylko wtedy, gdy droga jest czysta.
RódWybranyWałęsów
/ 217.76.116.* / 2011-09-03 10:07
Ciekawe za jakie grzechy?