alfik
/ .* / 2005-07-22 23:27
Gdyby Pan poszukał dokonań Olejniczaka w Ministerstwie Rolnictwa, Panie Redaktorze, to zapewne porównanie go do brylanta nigdy nie przyszłoby Panu do głowy. Co najwyżej do koziego bobka. Tylko niezdrowy i cynicznie "troskliwy" o "prawdę obiektywną" szum "politycznie poprawnych" mediów wokół komisji orlenowskiej odwrócił uwagę od afer, które miały miejsce w Ministerstwie Rolnictwa w okresie, kiedy ministrem był obecny odnowiciel SLD. Ciekawe, czy ktoś się kiedyś zainteresuje np. tym, kto i w jaki sposób przejmował ziemię od Agencji Własności Rolnej, wielu instytutów i zakładów doświadczalnych podległych resortowi rolnictwa, itp. Nie ulega wątpliwości, że wtedy upadłby mit nieposzlakowanej nadziei postkomunistycznej lewicy, tak samo, jak mit o zmianach kadrowych w tej partii pękł jak bańka mydlana po zaznajomieniu się z listami wyborczymi. Sam Pan widzi, że wystarczy pół godzinna lektura list wyborczych SLD, aby przejrzeć na oczy. Zgadzam sie również z uwagami interlokutorów, że w portalu ostatnio dzieją się cuda. Podobnie było w przypadku, kiedy okazało się, że eskpertyzy na które powoływał sie Cimoszewicz twierdząc, że sporządzili je wybitni prawnicy (notabene zamówione na koszt kancelarii sejmu), okazały się być funta kłaków warte. Jak tylko pojawiły się negatywne opinie, to natychmiast sprawa ta została zdjęta z portalu. No cóż, podobnie jak w czasach PRL, niewidzialna ręka działa!