real
/ 81.219.244.* / 2005-12-02 18:41
No to odpowiadam panu ze stopniem naukowym!
Ekonomia to nauka, która nie jest przeznaczona dla żadnej grupy społecznej, ani szarych ani żadnych innych. To nauka, która opisuje mechanizmy rynkowe i ich wpływ na finanse tak jednostki jak i makro. Czy na razie wszystko jasne?? Tak?!! To jedziemy dalej.
1) Z ekonomii wynika, że płace w gospodarce rynkowej są pochodną podaży i popytu na nią (pracę), oraz wysokości obciążeń na płace, pośrednich i bezpośrednich. Z pana niezwykle interesującego wywodu, można się dowiedzieć że, płaca dla, jak pan to pieszczotliwie ujął "roboli" zależy od widzimisie Balcerowicza. Ciekawa teoria.
2) Z ekonomii można się dowiedzieć, że gospodarka wolnorynkowa opiera się na swobodnym przepływie kapitału i odbywa się to na tzw. rynkach. Jednym z takich rynków to GPW. Z pana teorii wynika, że GPW stworzył Balcerowicz w celu wytransferowania kapitału z polski za granicę. Dodam tylko, że takie giełdy funkcjonują w każdej gospodarce rynkowej w krajach, gdzie nikt nie słyszał o Balcerowiczu.
3) Ekonomia uczy, że państwo w UZASADNIONYCH sytuacjach może zaciągać dług (emisja obligacji skarbowych z krótkim lub długim terminem zapadalności), na rynku wewnętrznym - obligacje krajowe, lub zewnętrznym - obligacje zagraniczne, na pokrycie niezbędnych wydatków, których nie można pokryć z innych źródeł finansowania budżetu (podatki). Z pana mądrości wynika, że obligacje wyemitował na rynek Balcerowicz, aby przy pomocy obcych banków wytransferować resztę rodzimego kapitału, którego nie udało się przepchnąć przez GPW. No to już zakrawa na spiskową teorie dziejów!! W tym punkcie dodam, że zadłużenie na dzień dzisiejszy wynosi 436 mld PLN. Pierwszym, który zaczął zadłużać Polskę w takiej skali był E.Gierek - 1980r. Balcerowicz był tylko w jednej ekipie rządowej. Ostatni min. finansów Gronicki, wydrukował kilkanaście mld w obligacjach i wcale nie będzie ostatni. Nowy minister rządu Marcinkiewicza zapowiedział utrzymanie poziomu zadłużenia a to oznacza, że przy tym poziomie wydatków, jeśli wzrost gosp. nie wyniesie 7%, to drukarnia papierów skarbowych będzie drukować obligacje skarbowe na 3 zmiany. Panie Michale zdaję sobie sprawę z tego, że ma pan żal do profesora, że oblał pana z ekonomii. Ale jeśli chce mu pan jakoś dopiec, to musi pan to robić na o wiele wyższym poziomie, bo można odnieść nieodparte wrażenie, że profesor oblewając pana na egzaminie miał absolutną rację. I jeszcze jedno na koniec, nie mam nic przeciwko oponentowi, który się ze mną nie zgadza, jeśli potrafi merytorycznie wykazać (fakty i liczby), że nie mam racji. Natomiast zastępowanie wiedzy inwektywami świadczy o tym, że wiedzy brakuje, a stopień naukowy jest tylko na papierze, a jak wiadomo papier wszystko przyjmie. Proszę to przemyśleć. Człowiek uczy się przez całe życie (nawet jak ma stopień naukowy albo nawet tym bardziej). Pozdro