Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Lepper atakuje Balcerowicza

Lepper atakuje Balcerowicza

Money.pl / 2005-12-01 16:07
Komentarze do wiadomości: Lepper atakuje Balcerowicza.
Wyświetlaj:
Sneer-6 / 212.76.37.* / 2006-01-02 22:17
Ktoś taki jak Aaron Bucholtz ( O przepraszam !!! - Leszek Balcerowicz) musiał być w tamtym momencie (1989 rok). Taki ktoś był wręcz niezbędny. Lepper to debil. Choć właściwie to nieprawda !!! To wyrachowany sk...n. A wracając do pana Bucholtza, vel Balcerowicza - reformy jakie przeprowadził w 1989 roku były niezbędne, tak niezbędne, że wiedzieli o tym samym komuniści, a może powinno się powiedzieć - zwłaszcza oni ! Pan B., były członek "Solidarności" w 1980 roku, w (bodajże) 1985 czy 1986 roku, gdy "prawdziwi" członkowie "S" mieli często "wilcze bilety" - jedzie sobie o tak po prostu - na stypendium do USA. Jak takie wyjazdy wyglądały, wiemy po niedawnej aferze z niejakim p. Belką (w oku ?). I nagle w 1989 roku pan B. staje się nagle gwiazdą numer 1 każdego wyznania !!! I to po komedii, gdy "bidak" Kiszczak mający 65 % głosów w sejmie (czyli niemal 2/3) nie może sformować rządu, a "wspaniały" Mazowiecki mając zaledwie 35 % głosów (czyli 1/3) formuje rząd !!! i Hurrrrrraaaaaaa ! Mamy "nasz" rząd !!! Nasz ??? Reformy pana B. ??? Tak, tak, i jeszcze raz tak !!!!! Niestety z małym zastrzeżeniem !!! Pozostawił jednocześnie jedno wielkie g...o !!! A mianowicie przygotowywane pieczołowicie już od dłuższego czasu przez poprzednie rządy (Messnera i Rakowskiego) ustawy pozwalające na uwłaszczenie się tzw. nomenklatury komunistycznej (każdego wyznania, z gwiazdami pięciorammiennymi i sześcioramiennymi włącznie). Skutek ? 80-90 % majątku narodowego - w jej właśnie łapskach !!! To, że czegoś nie pokazują w TV (tak przy okazji wszystkich również czerwonych, co najwyżej mocno różowych) to nie znaczy, że tego nie ma !!! Wnioski pozostawiam do wyciągnięcia czytelnikom mojego wynużenia. Ale to już niestety .... tylko dla klientów Media-Markt......
plutek / 83.29.19.* / 2005-12-06 22:50
Lapy precz od gospodarki lep...er?narazie moze byloby lepiej z placami ale wczesniejsze emerytury to 1200 na pracujacego a katechezy za nasza kase ponoc pareset milionow jeszcze becikowe to za momet za darmo bedziemy robili a jeszcze doprow do inflacji Panie Balcerowicz popieram Pana po lapach usprawniaczy i populistow
Zdzislaw Kwasiborski / 65.5.54.* / 2005-12-06 00:21
Prosze Panstwa ,

Pan Lepper jest wizjonerem , ktory nie poddaje sie szablonom . To Kanclerska glowa ,
ktora pozwolila trzezwo myslacym zarobic cala gore pieniedzy . (Mam na mysli
niedawny spadek zlotego ) . Tzw szeroka opinia publiczna ma problem nie tyle z pogladami Pana Leppera co z jego zastraszajaca skutecznoscia .
No coz jak mawial byly Premier Wielkiej Brytanii : demokracja to parszywy system , problem jest z tym , ze nie ma lepszego .
Moze czas wyslac Pana Andrzeja do Brukseli , niech obije kilku deputowanych co by sie ulitowali nad nasza ukochana Polska i sypneli troszke grosza .
Reami. / 217.153.180.* / 2005-12-02 09:43
Psy szczekają, a karawana jedzie dalej ( na szczęście).
Panie Profesorze, tak trzymać. Oszołomstwa nigdy u nas nie brakowało. Skutki obecnych rządów już widać znakomicie: wczoraj górnicy, dzisiaj lekarze , jutro .... . Spirala żądań dopiero się zaczyna.
Tak kończą ci, którzy obiecują za wiele .....
Kto jeszcze pamięta jak szybko rosła inflacja, a jak wolno spadała?
I moje dziecko po 20 latach oszczędzania na tzw. książeczce mieszkaniowej uzbierało 1500 zł.
Z wyrazami szacunku.
Reami.
Jerzy / 83.29.209.* / 2005-12-03 16:23
W pełni popieram, moje dziecko za tz, książeczke mieszkaniową kupiło jeansy. Pozdrawiam Panie Profesorze, dziękuję za to co już jest , proszę sie nieprzejmować populistami i poprostu głupkani z otoczania Lepera
blackeyes / 81.219.72.* / 2005-12-03 00:34
...no to sobie poczytałem te mądre i mniej mądre wywody. słuchajce kochani .. ja wiem że makro-mikro ekonomia, że "los naszej Ojczyzny", ja wiem że Grzesio Halama też ma coś do powiedzenia.. :-))) Ja proponuje więcej dystansu do samego siebie (stopnie naukowe), do otoczenia... a po prostu zadajcie sobie proste pytanie: aleeee o ccccoooo chodzi???? Jeżeli czujecie, że jakiś facet nawala emocjami, to gasić go, jak koleś REAL (czytaj niżej/wyżej) .. powiem tylko że jeśli Samooobrona na czele z Lumperem zacznie mieszać przy gospodarce, to lepiej zamieńcie swoje PLN-y na EURO lub lepiej na franki szwajcarskie. Ten facet mi śmierdzi! Zresztą sami zdecydujcie! pozdrafki
jaś / 83.22.88.* / 2005-12-01 23:32
Balcerowicz niech kieruje NBP jak najdłużej. To nasz Greenspan. A Lepper niech wraca skąd przyszedł - do chlewa!
steve / 83.16.97.* / 2005-12-06 15:34
Niestety to prawda , Leper powinien wrócić tam na wieś i pokazać jak się gospodarzy a nie mącić ludziom w głowach i łudzić ich . To cyniczny gracz. , tak jak Kaczory .
fasola / 83.19.34.* / 2005-12-02 01:58
Tak, jak najdłużej i nie tylko NBP. Aż nie zostanie żaden Polak skłonny do rozmnażania w tym cudownie zarządzanym kraju.
jaś / 83.22.72.* / 2005-12-02 22:56
Tym lepiej dla Polski - rozmnażanie się osobników o takich poglądach to inwestowanie w niewłaściwą pulę genetyczną.
Lena / 84.10.171.* / 2005-12-05 21:54
bardzo dobrze powiedziane! Nie ma co! Jeżeli naród popiera Kaczkę, a teraz tak hucznie nagłaśnia brednie Lepieja to już pozostaje nam tyklo zgasić śwaitło i uciekać stąd. Ludzie z wiedzą ekonomiczną albo chociaż z jakimkolwiek rozeznaniem w procesach gospodarczych są mniejszością... i dlatego jest jak jest! Życie!
Sławek / 83.29.47.* / 2005-12-01 20:31
I właśnie dlatego należy jak najszybciej wprowadzić EURO. Żeby takie buraki nie zaczęły manipulować wartością naszego wspólnego pieniądza dostosowując ją do kalendarza wyborczego. Bo jak na razie to NBP BARDZO dobrze dba o WARTOŚĆ naszych pieniędzy. A ROZWÓJ i BEZROBOCIE - to zadania dla rządu. Bo któż inny wpływa na politykę podatkową, prawo pracy, ubezpieczenia społeczne itd?
Artur Kurowski / 62.111.145.* / 2005-12-01 20:52
Andrzej Lepper ma rację. Zarabiamy tyle samo co za komuny. Tyle tylko , że są towary w sklepach. Jesteśmy za to pod względem płacowym białymi murzynami. Z całego serca popieram Andrzeja Leppera.
Z poważaniem - mgr bankowości.
Yogi / 83.29.209.* / 2005-12-03 16:27
Bankowiec jak ja baletnica (ważę 110 Kg, 55 lat) Ha,Ha
Zdebal / 81.219.229.* / 2005-12-02 08:29
Panie magistrze. Jeżeli popiera pan pomysły Leppera, to albo dyplom kupił pan na bazarze, albo jest pan absolwentem Akademi Ekonomicznej im Kim Ir Sena w Phenianie.

inżynier, absolwent studiów podyplomowych z zarządzania.
Zdebal / 81.219.229.* / 2005-12-02 08:42
PS. Oczywiście Balcerowicz się wypalił to prawda. Za silna złotówka dołuje eksport, powiekszająć bezrobocie. Powoduje napływ kapitału spekulacyjnego itp. Ale pomysły Leppera są z jeszcze gorszej bajki.
wojtas / 83.22.72.* / 2005-12-02 22:41
Rolą NBP nie jest ustalanie siły złotówki (jej kursu względem innych walut). Podstawowym zadaniem NBP jest dbanie, aby złotówka była pieniądzem, czyli miała w miarę stałą wartość, tak aby opłacało się oszczędzanie. Bowiem to oszczędności, a nie jak sądzi większość rodaków - kradzież, są źródłem wszelkiego kapitału. Gdy nie ma pieniądza, jest chaos jaki mieliśmy za komuny - oprócz pieniędzy potrzebne były asygnaty, talony, kartki, telefony z komitetu, zeby wejść do portfela wykonawcy itp. A w handlu królował barter, czyli wymiana pierwotna - towar za towar, bo pieniądz był g...o wart. Wie o tym Balcerowicz i niech nam jak najdłużej rządzi NBP.
real / 81.219.244.* / 2005-12-01 22:30
Panie Arturze. Czy Pan jest z tego banku, który udzielił Lepperowi 500 000 zł kredytu, którego nie spłacił do dziś??? Bo jak z tego, to powinien Pan zostać białym murzynem do końca życia i nawet jeden dzień dłuzej!!!
sceptykl / 83.19.34.* / 2005-12-02 02:00
A może z tego banku który wyprał 400 razy większą kwotę uzyskaną w aferze alkoholowej przez pana "uczciwego" profesora ?
real / 81.219.244.* / 2005-12-02 15:37
Czy jest jakiś wyrok w sprawie profesora?? A może jest, tylko profesor ukrywa się za immunitetem?? Czy to tylko twoje domniemania. Na innym forum jedna z koleżanek napisała, że to iż ma wyższe wykształcenie i nie może dostać w Polsce pracy jest winą mężczyzn!! Myślę że to też tylko domniemanie!
Michał Wolski / 83.19.34.* / 2005-12-01 21:26
Panie Arturze, zarabiamy mniej niż za komuny - gazety które udowadniały, że więcej musiały posunąć się do manipulacji polegającej na porównywanie siły nabywczej pensji z pierwszego półrocza 1989 w drugim półroczu tego roku, w warunkach hiperinflacji.
Pół biedy gdyby Balcerowicz postępował z głupoty, lub niewiedzy - najgorsze jest odkrycie, gdy analizuje się jego posunięcia, że są to działania zamierzone (jak np. utrzymywanie wysokiego bezrobocia - podwyższanie stóp procentowych gdy bezrobocie gwałtownie spada - jak również utrzymywanie w ten sposób płac "roboli" na najniższym możliwym poziomie), mające na celu transfer zysków systemu gospodarczego za granicę poprzez giełdę oraz obligacje (katastrofalny wzrost zadłużenia) poprzez sektor bankowy (który przecież w większości należy do zagranicznych korporacji).
Rozumiem klakierów pana profesora, gdyż w 1995 r. osobiście (studiując ekonomię) popełniłem referat gloryfikujący dokonania pana profesorka, opierając się na danych, nie okłamujmy się, propagandowych...
emeryt / 195.116.116.* / 2005-12-02 21:05
Gnoju, który miałeś fuksa urodzić się później, nie pieprz głupot. Wszyscy którzy byli aktywni zawodowo w tamtym czasie mają przesrane (może poza Górnikami) i nic tego nie zmieni, na wszystko za późno. Zarabiałem na kierowniczym stanowisku czterdzieścipare dolarów, i to właśnie było tyle, bo nawet paste do zębów trzeba było kupować w sklepach walutowych. A o zwycięstwie w Wietnamie i tak nikt nie pamięta.
karol / 83.22.72.* / 2005-12-02 23:32
Wcale mi żal tych młotów, którzy bez sensu wymyślają innym od gnojów. Całe szczęscie że czasy, gdy taka swołocz zajmowała kierownicze stanowiska mamy za sobą. Trudno się dziwić, że z taką kadrą nawet pastę trzeba było kupować w Peweksie. Szoruj do kopalni - jeśli cię górnicy przyjmą!
real / 81.219.244.* / 2005-12-01 22:25
Panie Michale - jak powiedział Kmicic - "..kończ waść wstydu oszczędź". Myślę że powinien pan wziąć to sobie do serca. Takich bzdur ekonomicznych nie czytałem dawno na tym bądź co bądź ekonomicznym forum. Pisze Pan, że w 95 r studiował ekonomię ale jak sądzę nie ukończył Pan tego kierunku? Przynajmniej mam taką nadzieję. Nie będę komentował poszczególnych tematów, których Pan dotknął w swojej wypowiedzi, bo to nie miałoby większego sensu (nauka kosztuje). Dodam tylko, że za komuny pracownik w państwowym zakładzie zarabiał ok 20 $ (po przeliczeniu), a za Balcerowicza 2350 zł/ 3,31= 710 $. Faktycznie!!! Za komuny pracownik miał lepiej - (nie mówić!). Panie Michale modlę się, żeby Balcerowicz nigdy nie odszedł, a tacy ekonomiści jak Pan nigdy nie zbliżali sie do ekonomii. Na razie zostałem wysłuchany.
MW / 83.19.34.* / 2005-12-02 01:57
Jeśliby posiadł pan umiejętność rozumienia czytanego tekstu zauważyłby pan z pewnością, że adresowałem tą wypowiedź do pana Artura który również ma stopień naukowy w ekonomii, a nie do laików, stąd też skróty myślowe powodujące niezrozumienie wypowiedzi przez ignorantów. Teraz coś prostego - tak w sam raz dla pana - dla szarego człowieka nie jest ważne ile może kupić obcej waluty za swoją wypłatę, lecz czy jest w stanie za nią przeżyć do końca miesiąca.
real / 81.219.244.* / 2005-12-02 18:41
No to odpowiadam panu ze stopniem naukowym!
Ekonomia to nauka, która nie jest przeznaczona dla żadnej grupy społecznej, ani szarych ani żadnych innych. To nauka, która opisuje mechanizmy rynkowe i ich wpływ na finanse tak jednostki jak i makro. Czy na razie wszystko jasne?? Tak?!! To jedziemy dalej.
1) Z ekonomii wynika, że płace w gospodarce rynkowej są pochodną podaży i popytu na nią (pracę), oraz wysokości obciążeń na płace, pośrednich i bezpośrednich. Z pana niezwykle interesującego wywodu, można się dowiedzieć że, płaca dla, jak pan to pieszczotliwie ujął "roboli" zależy od widzimisie Balcerowicza. Ciekawa teoria.
2) Z ekonomii można się dowiedzieć, że gospodarka wolnorynkowa opiera się na swobodnym przepływie kapitału i odbywa się to na tzw. rynkach. Jednym z takich rynków to GPW. Z pana teorii wynika, że GPW stworzył Balcerowicz w celu wytransferowania kapitału z polski za granicę. Dodam tylko, że takie giełdy funkcjonują w każdej gospodarce rynkowej w krajach, gdzie nikt nie słyszał o Balcerowiczu.
3) Ekonomia uczy, że państwo w UZASADNIONYCH sytuacjach może zaciągać dług (emisja obligacji skarbowych z krótkim lub długim terminem zapadalności), na rynku wewnętrznym - obligacje krajowe, lub zewnętrznym - obligacje zagraniczne, na pokrycie niezbędnych wydatków, których nie można pokryć z innych źródeł finansowania budżetu (podatki). Z pana mądrości wynika, że obligacje wyemitował na rynek Balcerowicz, aby przy pomocy obcych banków wytransferować resztę rodzimego kapitału, którego nie udało się przepchnąć przez GPW. No to już zakrawa na spiskową teorie dziejów!! W tym punkcie dodam, że zadłużenie na dzień dzisiejszy wynosi 436 mld PLN. Pierwszym, który zaczął zadłużać Polskę w takiej skali był E.Gierek - 1980r. Balcerowicz był tylko w jednej ekipie rządowej. Ostatni min. finansów Gronicki, wydrukował kilkanaście mld w obligacjach i wcale nie będzie ostatni. Nowy minister rządu Marcinkiewicza zapowiedział utrzymanie poziomu zadłużenia a to oznacza, że przy tym poziomie wydatków, jeśli wzrost gosp. nie wyniesie 7%, to drukarnia papierów skarbowych będzie drukować obligacje skarbowe na 3 zmiany. Panie Michale zdaję sobie sprawę z tego, że ma pan żal do profesora, że oblał pana z ekonomii. Ale jeśli chce mu pan jakoś dopiec, to musi pan to robić na o wiele wyższym poziomie, bo można odnieść nieodparte wrażenie, że profesor oblewając pana na egzaminie miał absolutną rację. I jeszcze jedno na koniec, nie mam nic przeciwko oponentowi, który się ze mną nie zgadza, jeśli potrafi merytorycznie wykazać (fakty i liczby), że nie mam racji. Natomiast zastępowanie wiedzy inwektywami świadczy o tym, że wiedzy brakuje, a stopień naukowy jest tylko na papierze, a jak wiadomo papier wszystko przyjmie. Proszę to przemyśleć. Człowiek uczy się przez całe życie (nawet jak ma stopień naukowy albo nawet tym bardziej). Pozdro
Selsdon / 2005-12-01 20:14
No tak, nie kto inny a Endrju. Widzę, że nawet na szczycie populizmu udaje mu się wdepnąć jedną nogą w rynsztok. Do kamieniołomów, panie Endrju, to pana wyślemy już nieługo. A i na solarium pan zaoszczędzi, bo słoneczka nie zabraknie.
elf / 149.156.233.* / 2005-12-01 16:25
Lepper zawsze chciał żeby Balcerowicz odszedł, a teraz tym bardziej. Jak Kaczory dorwały się do władzy to lepperowi zapaliło się zielone światełko, bo zawsze chciał dodrukować pieniędzy (jak za Gierka). Przeszkadza mu w tym już tylko Balcerowicz, bo noworządzący o ekonomii nie mają zielonego pojęcia
Ekonomista - matematyk / 83.19.34.* / 2005-12-01 21:13
O ekonomii nie mają pojęcia ludzie mieniący się zwolennikami Balcerowicza. Mienią się chyba jego zwolennikami by zademonstrowa niechęć do Leppera, ale założenie że głupiec nigdy nie ma racji, jest sprzeczne z logiką (ponieważ nawet z fałszu może wynikać prawda), z opanowaniem której mają problem ludzie nie dostrzegający sprzeczności logicznych w polityce prowadzonej przez pana profesora - króla aferzystów.
Krzysztof / 83.18.243.* / 2005-12-01 23:01
Coś tam Pan liznął matematyki z ekonomią u Pana znacznie gorzej.
Co z tego ma wynikać, że" z fałszu może wynikać prawda"?
Z falszu możne wynikać wszystko.
Zdania:
1) Jeżeli 2=3 to 2+2=10
2) Jeżeli 2=3 to 2+2=4
są oba prawdziwe ale w pierwszym teza jest fałszywa, a w drugim prawdziwa.
Pana zdaniem z tego, że Lepper jest głupcem może wynikać, że ma rację. Z punktu widzenia logiki wszystko OK. Powstaje tylko pytanie skąd ten wniosek, że teza: "ma rację" jest prawdziwa.
Manipulacje pieniądzem zawsze służyły rządzącym do wymanewrowywania społeczeństwa, a przynajmniej jego części.
Już Kopernik był przeciwko takim manipulacjom ale z obserwcji życia twierdził, że gorszy pieniądz wypiera lepszy.
Przypuszczam, że gdyby Lepper żył w czasach Kopernika to po cichu proponował by zmniejszyć ilość kruszcu w ówczesnych monetach które jak wiadomo były robione ze złota czy srebra choć były też miedziaki.
W dzisiejszych czasach takie manipulacje wydają się łatwiejsze bo pieniądz mamy papierowy więc można go trochę dodrukować albo sztucznie zaniżyć albo też zawyżyć jego wartość w zależności od potrzeb. To niebezpieczne posunięcia bo w ich założeniu pobrzmiewa teza, że manipulujący to wielki cwaniak, a manipulowani to głupcy których łatwo wymanewrować
Obawiam się, że jest jednak przeciwnie, a ci którzy mieli by być wymanewrowani podejmą takie działania które ich skutecznie obronią przed leperyzacją pieniądza. W efekcie całe społeczeństwo by straciło i to jest jedynie pewne.
Poważni inwestorzy zarówno krajowi jak i zagraniczni bardzo sobie cenią stabilność i przewidywalność reguł rynkowych w tym stabilność pieniądza i tego nie zmieni żaden Lepper.
Zwykli śmiertelnicy też się bronią. Pamięta pan lata 80?
Pieniądz wprost parzył ludzi i po wypłacie każdy starał się go jak najszybciej upłynnić czyli zamienić na towar.
Producenci też się bronili produkując cooraz mniej i w ten sposób minimalizując straty.
Czy wszyscy tracili? Oczywiście nie. Była grupa ludzi która nieźle z tego żyła. Kto zarabia na np. wysokiej inflacji niech już Pan sam sobie odpowie i niech to będzie zadanie domowe dla Pana.
Ciekawe kogo by chciał pan Lepper wymanerwować manipulacjami finansowymi to drugie pytanko na które chciałbym znać odpowiedź.
Oczywiście ja znam odpowiedź, a Pan?
Krzysztof / 83.18.243.* / 2005-12-01 23:46
Suplement do mojej poprzedniej wypowiedzi.
1) Próbuje pan w swej wypowiedzi podpierać się logiką.
Otóż szanowny Panie zdania typu: "Lepper jest głupi", "kolor czerwony jest ładny" itd. nie są zdaniami logicznymi bo nie można im przypisać jednoznacznie wartości prawdy lub fałszu, a zatem i rachunek zdań nie ma zastosowania w stosunku do takich wypowiedzi.
2) Oczywiście rozumiem intencje doradców pana Leppera(Nie sądzę, żeby sam to wymyślił) takie jak: pobudzenie popytu, co ma spowodować rozwój przedsiębiorstw i zwiększanie podaży. Są to jednak działania o bardzo ograniczonych możliwościach. Trzeba być bardzo naiwnym sądząc, że rzucając na rynek dużą ilość pieniędzy bez pokrycia osiągnie się pozytwne rezultaty.
baba / 81.18.213.* / 2005-12-02 11:02
Oczywiście! Pan zna wszystkie odpowiedzi! jakżeby inaczej?
otóż jeżeli jest pan taki przekonany że 2+2=4 i to jest jednoznaczne to niech pan spyta matematyków jak to na prawdę z tym jest. to raz!
dwa: może jedank warto rozliczyć biesiadników okrągłego stołu za ich podział łupów. tam padały takie cyferki za przysługi i fanty, że zwykły nieśmiertelnik nie wie nawet czy to byłu biliony, tryliony, zyliony...... i inne ...ony. "profesor" doskonale się orientuje o jakie "....ony" chodziło i kto był na liście płac
fox / 83.22.72.* / 2005-12-02 23:09
zażyj babo pastylkę, a nie męcz czytelników na forum.
baba / 81.18.213.* / 2005-12-02 11:04
o smiertelniku już nie wspomnę
Krzysztof / 83.18.243.* / 2005-12-02 09:47
Przepraszam, że tak na raty ale jeszcze jedna istotna uwaga.
Otóż wolny rynek ma jeszce jedno istotne zabezpieczenie przed majsterkowaniami polityków. Instrumentem tym są rynki finansowe i giełdy. Instrumenty te są bardzo nielubiane przez polityków bo nie mają na nie wpływu.
Prezesa banku można wyzwać od nieuków i ewentualnie zwolnić, a co z giełdą? Nawet nie ma kogo wyzwać, chyba że tysiące akcjonariuszy. A kogo zwolnić?
Załóżmy, że pan Lepper zostaje premierem to niezależnie czy Pan w to wierzy czy nie, następnego ranka po wyborach budzimy się o połowę biedniejsi, tak wszystko leci w dół.
Po prostu Pan Lepper ma delikatnie mówiąc bardzo złą opinię wśród gremiów decydujących o cenie złotówki czy wartości akcji przedsiębiorstw.
Musiałby się pan Lepper mocno natrudzić aby przekonać te gremia, że będzie grzecznie przestrzegał rad "nieuka" Balcerowicza aby wszystko wróciło do normy.
Oczywiście można zlikwidować giełdę czy niezależny kurs waluty ale to powrót do gospodarki znanej z PRLu czyli całkiem inna bajka.
real / 81.219.244.* / 2005-12-03 16:11
Panie Krzysztofie. Zupełnie się z Panem zgadzam, przynajmniej w tej części, którą Pan prezentuje na forum. Ja nie jestem jakimś zaślepionym fanem profesora, niemniej uważam, że zrobił wiele, aby polski pieniądz nie był używany za granicą jako drukowany papier toaletowy, co przed erą profesora miało niestety miejsce. Oczywiście popełnił też trochę błędów, o których wszyscy krytykujący go zaciekle dowiedzieli się niedawno, bo wcześniej tacy mądrzy i przwidujący nie byli. I jeszcze jedno, pan Endriu L. zwalcza profesora przez cały okres zabawy w politykę ale nie tylko on. Otóż w okresie hiper inflacji
( 80 %/rok) w Polsce była grupa osób (sprytnych), która zarabiała na takim stanie polskiego pieniądza, między innymi przez branie kredytów bankowych o stałym oprocentowaniu. To właśnie ta grupa (a wniej oczywiście nasz Endriu), są najbardziej poszkodowaną grupą transormacji. Po urealnieniu oprocentowania złotówki (co właśnie zrobił profesor), ta grupa kredytobiorców straciła najwięcej, czego pewnie nie darują profesorowi do końca jego lub swoich dni. No ale cóż, prawa rynku są nieubłagane tylko nie wszyscy jeszcze o tym wiedzą. Pozdro
Roman / 212.244.191.* / 2005-12-01 16:07
Ekonomiczne brednie głoszone przez człowieka z wyrokami nie spłacającego własnych zobowiązań. IV RP ma twarz Giertycha, Leppera i ojca Dyrektora. Całe szczęście że jeszcze nie rządzą samodzielnie. Ale w przyszłości?
piotr / 2005-12-06 10:28
w przyszłosci wszystko jest mozliwe, choc poki co lepper straszy, ze jak nie wejdzie do rzadu to chce przyspieszonych wyborów. Na razie premier Kazimierz sie broni przed samooborncami w rzadzie, ale pytanie co na ten temat wymyslił w swojej głowie Jarosław Kaczyński? Tam jest odpowiedz, ale poki co ponoc pan prezes na wakacje pojechał....
ggeb / 84.40.183.* / 2005-12-01 20:31
Wstyd dla Najjaśniejszej RP że taki czubek ma cokolwiek do powiedzenia w kabarecie powinien występować.Kto głosuje na takiego człowieka w głowie sie nie mieści .Wicemarszałek z wyrokiem dokąd Polsko zmierzasz

Najnowsze wpisy