Bernard+
/ 83.30.238.* / 2007-06-11 17:36
Czyżby przestępstwo z pobudek politycznych lub związkowych nie było przestępstwem? A to ciekawe!
Przestępcy z wyrokami wynocha z sejmu i senatu oraz stanowisk rządowych, bo "Kto, z kim przestaje sam się takim staje" mówi przysłowie ludowe ze śląska. Aby być kierowcą zawodowym lub księgowym nie można mieć wyroku w zawieszeniu i trzeba być „nieskazitelnego charakteru” by zostać doradcą podatkowym (cytat z ustawy o doradztwie podatkowym) ale wicepremieram nadzorującym miliardy publicznych pieniędzy to można być nie mając nieskazitelnego charakteru? A Państwem Polskim można rządzić z prawomocnym wyrokiem?
Jak nisko upadliśmy wybierając posłów i senatorów? Czy w 38 milionowym narodzie nie można wybrać 560 ludzi nieskazitelnego charakteru do sprawowania najwyższej władzy? A może trzeba wreszcie zmienić tylko jeden artykuł w Konstytucji RP i wpisać do niej, że kandydat na posła i senatora nie może być zaprzysiężony, jeżeli był karany za jakiekolwiek przestępstwa i wykroczenia pospolite i musi być nieskazitelnego charakteru oraz stan jego zdrowia musi być taki, jaki jest wymagany od osób zatrudnianych do pełnienia odpowiedzialnych funkcji kierowniczych np. kierowca autobusu lub samochodu ciężarowego a nawet wózka akumulatorowego w zakładzie pracy musi przejść badania sprawności psychofizycznej również dróżnik na kolei poddawany jest badaniom psychologicznym, ale kierujący sprawami całego narodu polskiego mogą być niezdolni do bycia dróżnikiem lub kierowcą wózka transportowego! Skazanie posła lub senatora za przestępstwa pospolite prawomocnym wyrokiem powinno automatycznie pozbawić go mandatu i prawa do pracy w administracji rządowej lub samorządowej. Sądzę, że w sejmie i senacie jest w sumie wszystkich uczciwych parlamentarzystów w różnych klubach na tyle, by taką zmianę uchwalić niezależnie od podziałów politycznych przy aprobacie całego społeczeństwa. Może znajdzie się 190 posłów, którzy taką zmianę konstytucji zaproponują i zainicjują referendum w tym celu lub zbieranie podpisów pod projektem ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora i skierowaniem takiego wniosku do Prezydenta i marszałków sejmu i senatu?
Gdyby się okazało, że w sejmie nie ma aż tylu uczciwych to społeczeństwo może oczyścić parlament i w następnych wyborach przyjąć zasadę nie wybierania nikogo, kto już był kiedykolwiek posłem.