A
/ 212.244.189.* / 2006-09-22 10:53
A dopóki w Polsce nie będzie partii, których członków będą łączyć tylko i wyłącznie gruntownie przemyślane, praktykowane i wyznawane poglądy, dopóty naszą demokrację młodą będzie męczyć „starcza wieńcówka” i ciągłe zawały...
Proponuję i nie żartuję: zamknijmy w jednym okrągłym, znanym powszechnie budynku, chorych na władzę, połączonych styropianem, mafijnym biznesem, agento-manią, tajną współpracą, rodzinnymi więzami oraz wszelkimi krypto-kryminalnymi układami i Bóg wie jeszcze czym i... i dajmy im po kiju beisbolowym na łeb... Temu co ocaleje i wyjdzie jako „jedyny żywy” z kolei zafundujmy 100tys. zł renty miesięcznie (do śmierci!!!) pod warunkiem (!), że nigdy nie powie niczego publicznie i nigdzie nie będzie kandydował...
- Będzie to najlepsza inwestycja w III, IV, V a nawet i VI i dalszych nie daj Boże R.P. ...
A dlaczego np. Marcinkiewicz i mówiący ostatnio do rzeczy Schetyna nie mogliby stworzyć takiej partii fachowców jaka istnieje choćby w większości starych krajów UE, USA czy Japonii?
A szczególnie w tym ostatnim kraju partia bodajże liberalno-demokratyczna rządzi z tego co wiem, cięgiem już od ponad 30 lat...!!!
A skoro nie udało się nam zbudować gospodarki na miarę drugiej Japonii to może system polityczny zbudujemy...? (wiwat morachia!? - tańsza bo nie trzeba robić wyborów na prezydenta...)