--s
/ 85.89.162.* / 2007-01-28 18:34
Jasne, jakby na tym ostatnim spotkaniu tow. Leppera z rolnikami, ci rolnicy powiedzieli, że chcą żeby premier Kaczyński ściągnął przed kamerami spodnie i pokazał czy rzeczywiście ma majtki w kaczki to pewnie tow. Lepper (zresztą warchoł, a kto myśli inaczej należy do układu, bo przecież tak powiedział premier i nie wolno się z nim niezgadzać) powiedziałby publicznie, że "jak premier Kaczyński nie zdejmie publicznie spodni to koniec koalicji".
Oczywiście to wszystko tylko po to żeby przypodobać się rolnikom co jest przykre i tragiczne.
Ale na serio: tow. Lepper nie odejdzie z rządu, bo to byłby dla niego koniec, premier Kaczyński spodni nie zdejmie, bo nie, ale za to załatwi sprawę inaczej oświadczając, że jak ktoś śmie twierdzić, że nosi majtki w kaczki to napewno należy układu, szarej sieci czy jest agentem WSI.
Ech, pora wyjeżdżać z kraju w którym wicepremierem jest przestępcą i warchołem, premier z prezydentem szukają co chwilę wroga dla ludu żeby uzasadnić wszystkie swoje decyzje, a parlament ku chwale boskiej zabiera ludziom kasę przeznaczoną na emerytury żeby przeznaczyć na kościół, a ludzie jeszcze się z tego cieszą.