ubezpieczyciele czerpią zyski, kradnąc moje pieniądze, bo jak nazwać wypłąte z OC sprawcy w wysokości 3500zł, a ja zapłącić musiałem za naprawę 6500zł. Warta stwierdziła, iz pojazd jest już ekspoatowany, czy ja prosiłem sie o wypadek, dlaczego tracę na sywm mieniu, a moze Warta handluje częściami z "dziupli" skoro używa kalkulacji (cena częśći 50% nowej)? dziwne też bo nie chciała rozliczyć sie bezpośrednio z warsztatem. Wreszcie dlaczego aby zdzyskać
VAT jako osoba fizyczna muszę brać kredyt? - Warta wypłaca odzkodowanie netto.
VAT odbiore jak przedstawie faktury - tylko je trzeba wcześniej zabłącić brutto. Jakaś paranoja. Jak traficie na człowieka co ma OC w Warcie to uważajcie, podonie jest z LINK4. pozytywne wrażenia mam natomiast po załatwieniu mej sprawy przez Generali - zero probelmów z wypłątą z OC sprawcy.Może w końcu ktoś by sie zajął uczciwościafirm, a chwalił ile to mają zysku, tylko czyim kosztem???